Dzisiaj w puławskiej marinie było głośno i kolorowo. Dzieci i młodzież tańczyły i posypywały się proszkami holi. Święto Koloru przyciągnęło nad Wisłę kilkaset osób.
To już kolejna edycja Święta Koloru - jednej z ulubionych plenerowych imprez dzieci i młodzieży, które mają wtedy okazję bezkarnie posypywać się farbującymi proszkami. Co 30 minut serwujący kolejne utwory DJ zachęcał do kolejnych wyrzutów farb bazujących na naturalnych substancjach (typu mąka ziemniaczana).
Organizatorzy zadbali o to, żeby nikt nie wrócił do domu w czystym ubraniu. Do zabawy zachęcały m.in. tzw. bazooki CO2, czyli dysze, które pod ciśnieniem wypuszczały na bawiących się kolorowy dym.