Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Radosnych Świąt Bożego Narodzenia naszym drogim Czytelnikom życzy Redakcja Dziennika Wschodniego
Reklama

Prezydent Puław czeka na dużą podwyżkę. Wiadomo już, ile ma zarabiać Paweł Maj

Klub radnych „Niezależni Wyborcy Pawła Maja” złożył projekt uchwały podwyższającej wynagrodzenie prezydenta Puław do kwoty zgodnej z nowymi przepisami. Paweł Maj miałby otrzymywać miesięcznie co najmniej 17,3 tys. zł brutto. Decyzja już w środę.
Prezydent Puław czeka na dużą podwyżkę. Wiadomo już, ile ma zarabiać Paweł Maj
Wynagrodzenie prezydenta Puław pod koniec 2018 roku ustalone zostało przez radnych na 9 798 zł brutto. Jeśli radni przyjmą projekt uchwały o podwyżce, pensja Pawła Maja wzrośnie o ponad trzy czwarte

Autor: Archiwum

Jeśli ta uchwała nie zostanie podjęta na czas, do gry wejdzie wojewoda, który może zastosować rozstrzygnięcie nadzorcze. Dla Pawła Maja mogłoby to oznaczać minimalny poziom nowej pensji, jaki przewiduje ustawa, czyli ok. 15,5 tys. zł brutto. Takiej interwencji chcieli uniknąć radni prezydenckiego klubu. Ci najpierw czekali na to, co zrobi przewodnicząca rady, a następnie sami przystąpili do pracy.

– Zareagowaliśmy w ten sposób na bierność prezydium rady miasta. Chcemy dostosować wysokość wynagrodzenia prezydenta do przepisów ustawowych – tłumaczy radny Andrzej Kuszyk z klubu „Niezależni”.

Według ich propozycji, nowe wynagrodzenie Pawła Maja to 17 290 zł brutto, w tym 10 540 zł części zasadniczej, 2760 zł dodatku funkcyjnego oraz 3990 zł dodatku specjalnego. Do tego należy doliczyć ewentualny dodatek stażowy, który przysługuje po 5 latach udokumentowanej pracy oraz obligatoryjną trzynastą pensję.

Miasto Puławy to jedna z ostatnich gmin, która przystępuje do procedowania tej zmiany. W powiecie puławskim większość samorządów uchwały tego rodzaju ma już za sobą.

W Puławach w rolę inicjatora nie chcieli wchodzić jednak ani prezydent, ani przewodnicząca rady. Ten pierwszy tłumaczył to dobrą praktyką, ale ten argument nie trafił na podatny grunt.

– Zdaję sobie sprawę z tego, że zajęcie się przygotowaniem projektu uchwały o wysokości wynagrodzenia prezydenta było dobrą praktyką. Niestety: w Urzędzie Miasta dobre praktyki się skończyły, nie są już stosowane przez pana prezydenta. Dlatego ja także nie czuję się zobligowana do ich przestrzegania – mówi Bożena Krygier, przewodnicząca rady miasta (PiS). – Zaznaczam, że to nie jest mój obowiązek.

Nawet jeśli radni przyjmą wynagrodzenie zaproponowane przez prezydencki klub, czyli ok. 17,3 tys. zł, nadal będzie to wiele mniej, niż nowa pensja starosty puławskiej, Danuty Smagi (20,1 tys. zł), burmistrza Nałęczowa, Wiesława Pardyki (19,4 tys. zł), czy burmistrza Kazimierza Dolnego, Artura Pomianowskiego (18 tys. zł).

Czy puławscy samorządowcy przyjmą propozycję podwyżki dla Pawła Maja w zaproponowanej wysokości, okaże się podczas środowej sesji. Przypominamy, że bez względu na to jaką wysokość nowego wynagrodzenia ustalą radni, prezydent otrzyma je z wyrównaniem liczonym od sierpnia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama