Wyciągi talerzykowe i taśmowe, wypożyczalnie sprzętu, oświetlone stoki, gastronomia, przestronne parkingi, a to wszystko w promieniu 50 km od Lublina. Ośrodki narciarskie w powiecie puławskim rozpoczęły sezon. Sprawdzamy ile kosztują tegoroczne karnety.
Jak dotąd, zgodnie z zapowiedziami, otwarte zostały dwa z trzech ośrodków działających w powiecie puławskim. To stacje narciarskie w Rąblowie w gminie Wąwolnica oraz Kazimierzu Dolnym. Trzeci ze stoków, położony w Parchatce koło Puław, gotowy ma być już niebawem. W ostatnich tygodniach pogoda sprzyjała przygotowaniom i chociaż poniedziałek przyniósł deszcz i wzrost temperatury, na stokach nadal jest biało.
W Rąblowie położonym mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Nałęczowem, a Kazimierzem leży od 30 do 60 cm śniegu. Za dwugodzinny karnet zapłacimy tutaj 65 zł, a za trzy godziny zabawy cena wyniesie 80 zł. Płacić można również punktami za poszczególne wjazdy na górę. W zależności od wyciągu będzie to nas kosztować od 3 zł (ośla łączka) przez 5 do 7 zł. Trasy liczą od 160 do 420 metrów długości. Osoby nieposiadające sprzętu mogą go wypożyczyć na miejscu. Komplet narciarski lub snowboardowy przykładowo za 3 godziny to koszt 50 zł.
Podobne ceny obowiązują w Kazimierzu Dolnym. Tutaj śnieżna pokrywa wynosi ok. 60 cm. Czynne są trasy o długości od 110 do 590 metrów. Karnet dwugodzinny wyceniono na 70 zł, a więc nieco więcej, niż w Rąblowie, a trzygodzinny na 80 zł. W przypadku płacenia za poszczególne przejazdy punktowo - jeden wjazd na górę wyciągiem talerzykowym to 6 zł (lub 5 zł w przypadku taśmowego). Nieco tańsza od rąblowskiej jest za to wypożyczalnia. Za skorzystanie z kompletu narciarskiego lub snowboardowego przez 3 godziny w Kazimierzu zapłacimy 40 zł. Za 50 zł możemy korzystać z niego przez cały dzień.
Obydwa ośrodki działają codziennie w godz. 9-21. Przed wyjazdem na miejsce warunki na stokach warto podejrzeć na ich stronach internetowych, które oferują m.in. podgląd na żywo z kamer.