Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Konrad Wyczółkowski i Andrzej Trzciński, właściciele Kap Kap Cafe (Dorota Awiorko-Klimek)
– Kawa to nasza pasja, chcemy się nią podzielić z innymi – mówią Konrad i Andrzej, bariści z Kap Kap Cafe, która zaczyna właśnie działać przy ul. Narutowicza 33.
Właściciele Kap Kap podkreślają, że zależy im na stworzeniu przyjaznego miejsca, gdzie będzie można nie tylko napić się kawy, ale też sporo się o niej dowiedzieć.
- Nie będziemy się zasłaniali tajemnicą firmy. Każdy będzie mógł powąchać ziaren, dowiedzieć się z jakiego kraju i plantacji pochodzą i w jaki sposób należy je przygotować – wyjaśniają bariści. – O takim miejscu marzyliśmy.
W przyszłości bariści zapraszają m.in. na cuppingi, na których każdy będzie mógł spróbować różnych gatunków kaw i je porównać. – W niedługim czasie planujemy także projekcję filmu, który pokazuje jak powstaje kawa – od ziarna po gorący napój w filiżance – dodają.
Nowe miejsce wyróżnia się wielkimi oknami, jasnym wnętrzem, drewnianymi stołami. – Wzorowaliśmy się na kawiarniach w Australii czy USA – tłumaczą panowie. – W Lublinie do tej pory brakowało takiego miejsca. Jest wiele kawiarni, gdzie są głównie ciastka czy piwo. My skupiamy się na kawie i chcemy promować kulturę jej picia. Nasza zasada to dobra, świeża, wysokogatunkowa kawa dla każdego – mówi Konrad.
W menu znalazły się tradycyjne kawy na bazie espresso oraz kawy czarne, które w zależności od sposobu wypalania rozwijają różne nuty: cynamonu, pomarańczy, grejpfruta czy jaśminu.
Obaj panowie to doświadczeni bariści. – Szkolimy się od 2007 roku, od kilku lat pracowaliśmy w lubelskich kawiarniach – wyjaśniają.
Kawę w nowej kawiarni będzie można wypić już od godz. 7:30 rano. Dokładną rozpiskę godzin otwarcia panowie podadzą niebawem po kilku pierwszych testowych dniach. Po więcej informacji warto zajrzeć na profil Kap Kap Cafe na Facebooku.
- Nie będziemy się zasłaniali tajemnicą firmy. Każdy będzie mógł powąchać ziaren, dowiedzieć się z jakiego kraju i plantacji pochodzą i w jaki sposób należy je przygotować – wyjaśniają bariści. – O takim miejscu marzyliśmy.
W przyszłości bariści zapraszają m.in. na cuppingi, na których każdy będzie mógł spróbować różnych gatunków kaw i je porównać. – W niedługim czasie planujemy także projekcję filmu, który pokazuje jak powstaje kawa – od ziarna po gorący napój w filiżance – dodają.
Nowe miejsce wyróżnia się wielkimi oknami, jasnym wnętrzem, drewnianymi stołami. – Wzorowaliśmy się na kawiarniach w Australii czy USA – tłumaczą panowie. – W Lublinie do tej pory brakowało takiego miejsca. Jest wiele kawiarni, gdzie są głównie ciastka czy piwo. My skupiamy się na kawie i chcemy promować kulturę jej picia. Nasza zasada to dobra, świeża, wysokogatunkowa kawa dla każdego – mówi Konrad.
W menu znalazły się tradycyjne kawy na bazie espresso oraz kawy czarne, które w zależności od sposobu wypalania rozwijają różne nuty: cynamonu, pomarańczy, grejpfruta czy jaśminu.
Obaj panowie to doświadczeni bariści. – Szkolimy się od 2007 roku, od kilku lat pracowaliśmy w lubelskich kawiarniach – wyjaśniają.
Kawę w nowej kawiarni będzie można wypić już od godz. 7:30 rano. Dokładną rozpiskę godzin otwarcia panowie podadzą niebawem po kilku pierwszych testowych dniach. Po więcej informacji warto zajrzeć na profil Kap Kap Cafe na Facebooku.
