

Tenisistki stołowe z Lublina mają przed sobą dwa najważniejsze spotkania w tym sezonie. ATS Akanza AZS UMCS w piątek zagra na wyjeździe pierwszy mecz barażowy o awans do ekstraklasy z KTS Nowy Dwór Mazowiecki (godz. 18). Rewanż zaplanowano na niedzielę w Lublinie.

Lublinianki wygrały zmagania w grupie południowej pierwszej ligi i mogły się pochwalić bardzo dobrym bilansem. Zanotowały aż 15 zwycięstw, a do tego: dwa remisy i jedną porażkę.
Rywalki okazały się za to najlepsze w grupie północnej i też nie miały się czego wstydzić, bo ich wyniki były bardzo podobne: 15 wygranych, remis i dwie porażki.
– Na pewno będzie dużo emocji. Spodziewamy się wyrównanych meczów, bo ciężko w tym momencie wskazać faworyta. Myślę, że to my mamy trochę większe szanse na awans. Nie gramy jednak z rankingiem, jak w meczach ligowych. Będzie losowanie przed meczem i nasze najlepsze zawodniczki mogą trafić na najsłabsze rywalki, a przez to będziemy mieli trochę pod górkę. Będziemy jednak walczyć i chcemy się zaprezentować z dobrej strony na wyjeździe, żeby w niedzielę wywalczyć upragniony awans. Ja nie pamiętam, ale to na pewno pierwszy mecz od 10 lat, kiedy lubelska drużyna gra o awans do ekstraklasy kobiet. Warto przyjść i wziąć udział w tym wydarzeniu – zachęca Paweł Jankowski.
Liderką drużyny z Nowego Dworu Mazowieckiego jest Maja Miklaszewska. 24-latka na 34 pojedynki zanotowała 28 zwycięstw i tylko sześć porażek. To daje jej skuteczność na poziomie 82 procent. Świetnie radziły sobie również: Katarzyna Ślifirczyk (22-7 i 76 procent) oraz Paulina Knyszewska (10-3, 77 procent).
Po stronie ATS Akanza AZS UMCS warto wspomnieć o Xia Zhao, która w 22 pojedynkach przegrała tylko... raz (95 procent skuteczności). Karolina Pęk zanotowała za to 19 zwycięstw i sześć porażek (76 procent).
Rewanżowe spotkanie w hali CKF UMCS przy ul. Langiewicza zaplanowano na niedzielę. Spotkanie wystartuje o godz. 12, a kibice mogą obejrzeć zmagania za darmo.
