17-latek to znana postać na krajowym podwórku. W poprzednim roku sięgnął po kartingowe wicemistrzostwo Polski. Ten sukces pchnął jego karierę i w tym sezonie młody kierowca startuje w prestiżowej serii Porsche Sports Cup Deutschland. Rywalizację na międzynarodowej arenie ułatwia mu fakt, że swoją pomocą objęła go Akademia ORLEN Team.
Kręt już w swoim debiucie pokazał, że drzemie w nim olbrzymi potencjał i na torze Nurburgring zajął 2 i 3 miejsce. W weekend cykl Porsche Sports Cup Deutschland przeniósł się na austriacki Red Bull Ring.
– W Austrii chcę pokazać się z jak najlepszej strony. Jestem dobrze przygotowany i gotowy dać z siebie wszystko. Ważne, żeby jechać bez przygód i uczyć się jak najwięcej. Red Bull Ring to pierwszy tor, na którym startowałem. Bardzo go polubiłem. Ma mało zakrętów i wydaje się niby prosty, jednak ma takie miejsca, gdzie można łatwo stracić kontrolę nad autem – zapowiadał przed startem Karol Kręt.
17-latek do sobotniego wyścigu ruszał z czwartego pola. Rywalizacji nie ułatwiał fakt, że w Austrię dotknęła fala upałów. W aucie temperatura przekraczała 60 stopni Celsujusza, a na dworze była zaledwie o 20 kresek niższa. Mimo to, Kręt zachował na starcie koncentrację i szybko przesunął się na trzecie miejsce. W połowie wyścigu opony w jego aucie zaczęły się jednak przegrzewać, co zmusiło młodego kierowcę do lekkiego zwolnienia. Wykorzystali to przeciwnicy, którzy zepchnęli Polaka z podium. Kręt zakończył ten dzień na czwartym miejscu ze stratą 15 sekund do zwycięzcy, Niemca Friedla Bleifus. Pozostałe miejsca na podium zajęli rodacy triumfatora – Michael Essmann i Stefan Renkoph.
– Podczas wyścigu zacząłem od wyprzedzenia jednego z rywali i jechałem trzeci. Miałem jednak problemy z przegrzewającymi się przednimi oponami, przez co miałem niestabilny samochód. To odbiło się na wyniku – mówi Karol Kręt.
Niedzielny wyścig był już dla zawodnika z Tereszpola znacznie gorszy. Kręt zaczął go bardzo dobrze i długo utrzymywał się na trzeciej pozycji. Szykował się nawet do ataku na wicelidera. Wówczas jednak tuz przed jego autem doszło do poważnego wypadku. Polak wprawdzie uniknął kolizji, ale najechał na odłamek jednego z aut, co skończyło się pęknięciem opony i wycofaniem się z rywalizacji na cztery okrążenia przed jej zakończeniem. Wyścig wygrał Blefuss. Pozostałe miejsca zajęli Essmann i Robert Lukas.
Po czterech wyścigach sezonu 2022 Karol Kręt zajmuje trzecie miejsce w klasie 5c. Różnice między czołówką są niewielkie. Polak zapowiada walkę o pozycję lidera już podczas kolejnych wyścigów. Za trzy tygodnie (13-14.08) będzie rywalizował na torze w Oschersleben.