
„Czerwono-czarni” przystępowali do pierwszego meczu ćwierćfinału mistrzostw Polski z pozycji faworyta – wszak w sezonie zasadniczym zajęli trzecie miejsce. Na parkiecie jednak różnicy pozycji nie było widać, a zwycięstwo zawdzięczają kapitalnej akcji obronnej Tyrana De Lattibeaudiere.

Wcześniej emocji było bardzo dużo. W pierwszej kwarcie były one związane ze świetną postawą w ofensywie obu ekip. Kosz był dziurawiony przez obie ekipy w niesamowitym tempie i w pierwszej kwarcie zdobyły one łącznie 53 pkt. O 1 lepszy był Start, który prowadził 27:26.
W drugiej kwarcie gospodarze się zacięli, co rywale wykorzystali perfekcyjnie i prowadzili już 41:29. W końcówce tej odsłony udało się jednak doprowadzić do remisu, a zrobił to mający świetny fragment Courtney Ramey. Wprawdzie Czarni zdołali zejść na przerwę z dwupunktową przewagę, to w obliczu całego spotkania nie miała ona większego znaczenia.
Zwłaszcza, że po zmianie stron ton rywalizacji zaczęli nadawać miejscowi. Czarni co jakiś czas wracali do gry, ale to Start był głównie na prowadzeniu. Wszyscy jednak czekali na końcówkę i się nie zawiedli. Była ona naznaczona błędami z obu stron. Przy stanie 83:82 błąd kroków zrobił Quincy Ford. W kolejnej akcji tylko 1 z 2 osobistych wykorzystał Tevin Brown. A na dwie sekundy przed końcem dał się zablokować Alex Stein. W tym wypadku może lider Czarnych nie popełnił wielkiego błędu – po prostu genialnie zagrał De Lattibeaudiere, który wbił rywala w parkiet.
W ofensywie bohaterem meczu był Emmanuel Lecomte. Belgijski rozgrywający zdobył 15 pkt. Tradycyjnie świetnie grał Brown. Amerykanin zdobył 23 pkt, chociaż jego skuteczność nie była imponująca. U rywali najlepiej spisał się Stein, który zdobył 21 pkt.
Kolejne spotkanie w tej serii odbędzie się w sobotę o godz. 18 w hali Globus.
PGE Start Lublin – Energa Icon Sea Czarni Słupsk 84:82 (27:26, 16:19, 25:18, 16:19)
Start: Lecomte 15 (3x3), Williams 14 (2x3), Drame 12, De Lattibeaudiere 4, Krasuski 2 oraz Brown 23 (5x3), Ramey 14 (1x3), B. Pelczar 0, Put 0.
Czarni: Stein 21 (3x3), Jackson 19 (4x3), Nowakowski 17 (4x3), Dziemba 10 (2x3), Ford 3 oraz Tomczak 9, Sueing 2, Musiał 1, Manjgafić 0.
Sędziowali: Liszka, Gajdosz i Pacek. Widzów: 1500.
Stan rywalizacji: 1:0. Gra w tej fazie toczy się do trzech zwycięstw.
