Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Trwa dobra passa Podlasia. Piłkarze Artura Renkowskiego w sobotę zanotowali piąty z rzędu mecz ligowy bez porażki. Tym razem zremisowali w Sieniawie z tamtejszym Sokołem 1:1. Goście po końcowym gwizdku odczuwali jednak lekki niedosyt, bo mieli piłkę meczową.
W sobotę wszyscy skazywali Dumę Powiśla na pożarcie. Trudno się jednak dziwić, bo Wisła Grupa Azoty pojechała do Olsztyna na mecz z niepokonanym w tym roku Stomilem. I w 18 minut rozprawiła się z czołowym zespołem eWinner II ligi zdobywając trzy gole. I właśnie wynikiem 0:3 zakończyły się zawody. A to oznacza, że puławianie wrócili do strefy barażowej i po raz kolejny wypchnęli z niej Motor Lublin.
Piłkarze Goncalo Feio zrobili swoje. Motor pokonał u siebie Radunię Stężyca 3:1 i przynajmniej na chwilę wskoczył na szóste miejsce wyprzedzając lokalnego rywala z Puław. Wisła Grupa Azoty gra jednak wieczorem w Olsztynie ze Stomilem.
Chełmianka na wiosnę wygrała tylko jeden z czterech meczów u siebie. W sobotę musiała uznać wyższość Wisłoki Dębica, po porażce 0:1. Efekt? Biało-zieloni mają tyle samo punktów, co znajdujące się w strefie spadkowej: KS Wiązownica i Podhale Nowy Targ (30).
Ciekawy mecz w Świdniku. Tym razem piłkarze Łukasza Gieresza musieli się trochę napracować na zwycięstwo nad Stalą Kraśnik. Goście objęli prowadzenie, ale „Świdnia” jeszcze przed przerwą odpowiedziała trzema golami. I ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 3:1.
Górnik Łęczna w piątek mówiąc łagodnie nie zachwycił stylem, ale sięgnął po bardzo ważną wygraną na obiekcie Skry Częstochowa. Zielono-czarni wygrali 1:0 i są bardzo blisko utrzymania w Fortuna I Lidze. Jak spotkanie podsumował trener Ireneusz Mamrot i Jonathan de Amo - strzelec bramki?
Górnik Łęczna przełamał swoją niemoc w Częstochowie i zdobył pierwszą w swojej historii bramkę na obiekcie Skry, a przy tym dopisał na swoje konto cenne trzy punkty. Gola na wagę zwycięstwa przybliżającego do utrzymanie na zapleczu PKO BP Ekstraklasy zdobył w doliczonym czasie gry Jonathan de Amo
Piłkarzy Motoru czekają cztery finały w rundzie zasadniczej, a później wszyscy mają nadzieję, że także baraże o awans. Drużyna Goncalo Feio skupia się jednak na najbliższym przeciwniku. A tym w sobotę będzie Radunia Stężyca (godz. 17, na Arenie Lublin).
W sobotę 13 maja odbędzie się II Charytatywny Turniej w Piłkę Nożną Fundacji Grupy Aliplast
Rozmowa z Łukaszem Giereszem, trener Świdniczanki
Powiedzieć, że piłkarzy z Puław w sobotę czeka trudne zadanie, to nic nie powiedzieć. Wisła Grupa Azoty zagra w Olsztynie z tamtejszym Stomilem. Rywale w tym roku nie doznali jeszcze porażki. Co więcej, ostatniego gola stracili… 31 marca. Początek bardzo ciekawych zawodów zaplanowano na godz. 19.45.
Do najbliższego meczu z Radunią Motor przystąpi niemal z pełną kadrą. Z zespołem ćwiczą już tak naprawdę wszyscy zawodnicy. Do gry na razie nie są przewidziani jedynie: Damian Sędzikowski i Borys Kisiel. Wygląda na to, że na sobotnie zawody (godz. 17) reszta będzie gotowa.
Na otwarcie 31. kolejki Fortuna I Ligi Górnik Łęczna w piątek o godzinie 18 zagra na wyjeździe z broniącą się przed spadkiem Skrą Częstochowa. Z jednej strony ekipa spod Jasnej Góry jeszcze nigdy nie wygrała z ekipą z Łęcznej, ale z drugiej zielono-czarni jeszcze nigdy nie zdobyli gola na specyficznym obiekcie najbliższego rywala
Znamy już komplet zwycięzców okręgowego Pucharu Polski. W ostatnim finale Start Krasnystaw pokonał Spartę Rejowiec Fabryczny, ale dopiero po rzutach karnych. Gospodarze wygrali 4:3.
Pogrom w finale Pucharu Polski okręgu lubelskiego. Świdniczanka bez najmniejszych problemów rozbiła Lubliniankę 5:1. Kluczowy dla losów spotkania był jego fragment między: 27, a 43 minutą. Gospodarze zdobyli wówczas cztery gole.
Górnik Łęczna po efektownym remisie u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała przygotowuje się do wyjazdowego spotkania ze Skrą Częstochowa, którego stawką może być utrzymanie na zapleczu PKO BP Ekstraklasy
Sobotę 27 maja znowu będzie można spędzić z Motorem. Akademia Piłkarska Motor Lublin i SKML „Motorowcy” zapraszają na festyn sportowy „Piłkarskie Podwórko”. Impreza rozpocznie się o godz. 10, na obiektach Lubelskiej Akademii Futbolu, przy ul. Przeskok 3. A jest skierowana do dzieci w wieku 6-13 lat, które z powodu wojny na Ukrainie znalazły się w Lublinie.
Dzisiaj zostanie rozegrany finał Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Świdniczanka o godz. 16.30 podejmie Lubliniankę. I na pewno to gospodarze będą zdecydowanym faworytem spotkania.
Lublinianka od wtorku ma nowego współwłaściciela. A została nim Akademia WSEI.
Trwa rywalizacja w Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Lidze Orlikowej w Świdniku. W czwartej kolejce padło mnóstwo goli. W jednym z meczów grupy „35+” aż 14.
Kiedy w poprzednim sezonie Tarasola Cisy Nałęczów ogrywała Trawenę Trawniki w barażu o ostatnie wolne miejsce w lubelskiej klasie okręgowej wydawało się, że do ligi wchodzi zespół, który ma przed sobą ciekawe perspektywy. Kibice zgromadzeni na stadionie Sygnału Lublin, gdzie rozgrywany był mecz barażowy, stworzyli wówczas kapitalną atmosferę.
Wymarzona sytuacja dla kibica, ale raczej gorsza dla piłkarzy i trenerów. W końcówce sezonu pół ligi może marzyć o awansie, a drugie pół musi się bić o utrzymanie. Do rozegrania pozostały już tylko cztery mecze, a Motor i Wisła Grupa Azoty ciągle nie mogą być pewne udziału w barażach. Sprawdzamy, jak wygląda terminarz czołowych ekip w końcówce sezonu.
Kłos Gmina Chełm i Frassati Fajsławice zaliczą weekend do bardzo udanych. Lider Ogniwo Wierzbica rozbił Spółdzielcę Siedliszcze 7:0. Aż cztery bramki padły w końcówce meczu Orła Srebrzyszcze i Brata-Cukrownika Siennica Nadolna
Unia Żabików lepsza od Gromu Kąkolewnica. Hat-trick Mateusza Barana dla Sokoła Adamów w meczu z Tytanem Wisznice
W środę ekipa z Miączyna przegrała na wyjeździe z Tanwią Majdan Stary aż 1:7. Natomiast w sobotę zawodnicy dowodzeni przez grającego trenera Przemysława Gałkę pokonali u siebie Unię Hrubieszów i wciąż liczą się w walce o czołowe lokaty