Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

I LIGA

17 marca 2024 r.
9:18

Goncalo Feio (Motor Lublin): Mieliśmy więcej sytuacji, ale w piłce wygrywa ten, kto strzela bramki

Autor: Zdjęcie autora lukisz
(fot. Motor Lublin)

Kibice Motoru liczyli, że ich pupile wykorzystają problemy Stali Rzeszów i zgarną w sobotę trzy punkty. Niestety, gospodarze przerwali kiepską passę i wygrali 2:1. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Goncalo Feio (Motor Lublin)

– Gratulacje dla Stali, która bardzo potrzebowała tego zwycięstwa. Podziękowania dla naszych kibiców, 600 lub 700 osób przyjechało do Rzeszowa, żeby nas wspierać. Niestety, nie oddaliśmy im tego poświęcenia zwycięstwem. Mecz między dwoma drużynami, które chciały dobrze operować piłką. Stal miała plan zagrywania dużo piłek przekątnych, wykorzystywania zawodników w szerokościach, czasami dwóch, czasami trzech żeby nam utrudnić skoki pressingowe. Grali trochę bardziej bezpośrednio, żeby przenieść ciężar gry na naszą połowę. Wynikiem były stałe fragmenty i posiadanie piłki na naszej połowie. Pierwsza połowa skończyła się bez większych sytuacji dla przeciwnika, dzięki dobrej obronie pola karnego. Potrafiliśmy uwolnić piłkę, mieliśmy parę groźnych wejść w ostatnią tercję, groźnych dośrodkowań, które czasami w ostatniej chwili, ale Stal wybijała. Pierwsza połowa skończyła się 0:0.

– Druga rozpoczęła się od fazy przejściowej. Stal zebrała drugą piłkę i poszła z kontrą, którą wykończył Adler. Nie wiem, dlaczego tak się stało, że był tam sam, nie wiem, dlaczego nie zdążyliśmy, żeby nie dać wejść tej piłce za nas. Od tego momentu narzuciliśmy z piłką inne tempo. Jak masz pięć porażek z rzędu, to przy prowadzeniu nawet, jak nie chcesz, to się trochę cofniesz. Tak było w Rzeszowie. Wiele dośrodkowań, seryjne stałe fragmenty, zbliżaliśmy się do pola karnego, a jedna z tych sytuacji zakończyła się zagraniem ręką i VAR zdecydował o karnym. Dostaliśmy prezent od losu, bo w dzisiejszej piłce, mimo że nie lubię tego tak określać, to zagrania ręką to trochę szczęścia i nieszczęścia. To jednak efekt tego, że zepchnęliśmy rywali do obrony niskiej. Przy 1:1 mieliśmy wszystko, żeby pójść po zwycięstwo. Jedna długa piłka pod naszym pressem, zamiast uwolnić piłkę i to jest element gry, który nie był na dobrym poziomie. Mieliśmy piłkę pod kontrolą, ale przebitka i aut dla Stali. To niedopuszczalne, bo dużo pracujemy nad obroną pola karnego i obroną stałych fragmentów gry. To niezrozumiałe, jak możemy stracić taką bramkę. Znowu rywale dostali kolejny impuls, a my do końca przenieśliśmy ciężar gry na połowę przeciwnika, tworzyliśmy kolejne sytuacje. Na szybko mój sztab wyliczył 6:2 dla nas w sytuacjach stuprocentowych, według nas. W piłce wygrywa ten, kto strzela więcej bramek. Stal to zrobiła, z dużą determinacją bronili wyniku do końca, a my przegraliśmy, z czego jestem mocno niezadowolony, bo mamy serię trzech meczów z rzędu bez zwycięstwa.

Czy Stal czymś was zaskoczyła…

– Na pewno adaptacją do nas. Spodziewaliśmy się dłuższych momentów pressingowych. Mniej gry bezpośredniej, a wejść średnimi i krótkimi podaniami. Więcej momentów posiadania niżej. To było coś innego niż Stal robiła w poprzednich meczach. Stal ma coś, czego można pozazdrościć, to akademia i kolejni wychowankowie. Wychodzą piłkarze, który pod względem motorycznym  i technicznym są gotowi do rywalizacji na poziomie pierwszej ligi, a niektórzy z potencjałem na więcej. Nie wiem, jak się pracuje w akademii, ale to piłkarze, którzy mają niezłe zrozumienie gry, a to już inny poziom piłkarza. To zespół, który posiada zawodników trochę bardziej doświadczonych o określonych charakterystykach i cechach wybitnych, jak Prokić, który ciągnął drużynę nie tylko zaangażowaniem i intensywnością, ale motoryką i atakiem przestrzeni. W piłce jest tak, że jak wyniki są gorsze niż się spodziewano, to na pierwszy ogień idzie drużyna i trener. A często to kompleksowa rzecz. Stal wyszła jednak z kryzysu i idzie dalej.

  • Czy zabrakło Motorowi przede wszystkim skuteczności zarówno w defensywie, jak i ofensywie…

– Zależy co określimy jako skuteczność. To może być np. zajęcie pewnych stref w ataku i obronie w polu karnym. Albo ostatnie podania czy ostatni kontakt. Trzeba też brać pod uwagę działania przeciwnika, ktoś atakuje pole karne, a ktoś broni. Jestem przed dogłębną analizą. Nie chcę powiedzieć, że to nasza bolączka, rolą trenera jest rozwijać piłkarzy i wygrywać mecze. Często wchodzimy dużo w pole karne, uważam, że dobrze wypełniamy szesnastkę, ale nie zawsze wybieramy najlepszą opcję. Potem jest kwestia ostatniego kontaktu, łatwiej o tym mówić niż robić. Akurat na tygodniu poświęciliśmy sporo czasu na tworzenie sytuacji, jak i ich finalizacje. Pozostaje robić wszystko, żeby dalej rozwijać piłkarzy.

Marek Zub (Stal Rzeszów)

– To dla nas ważne zwycięstwo przede wszystkim ze względu na dolną część tabeli. Druga rzecz, to oczywiście nasz ostatni mecz w Głogowie, z zespołem, który z nami sąsiaduje w tabeli i jego okoliczności. Tamto spotkanie miało duży wpływ, jak próbowaliśmy to wykorzystać, żeby szybko stanąć na nogi po tym nokaucie w ostatniej minucie w Głogowie. Ważny moment, jeżeli chodzi o okres rozgrywek. Mamy teraz dwa tygodnie na pracę. Emocji dla kibiców też było dużo, z pozytywnym happy-endem.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Premier Donald Tusk

Donald Tusk w orędziu: tworzymy armię, jakiej Polska nie miała od wieków, super silną i nowoczesną – armię do wygrywania

Czasy są trudne, do polityki światowej wraca niepewność, brutalność i egoizm; wojna przestała być abstrakcją - podkreślił w czwartkowym orędziu telewizyjnym orędziu premier Donald Tusk. – Czy mamy się bać? Nie. My mamy być silni – dodał. Zapewnił też: tworzymy armię, jakiej Polska nie miała od wieków.

Hans Nielsen: Motor to faworyt do mistrzostwa Polski

Hans Nielsen: Motor to faworyt do mistrzostwa Polski

Rozmowa z Hansem Nielsenem, legendarnym żużlowcem Motoru Lublin

Zarzuty dla ojca i syna po ataku na ratowników medycznych w Łukowie

Zarzuty dla ojca i syna po ataku na ratowników medycznych w Łukowie

Zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej usłyszał ojciec oraz syn, którzy mieli zaatakować ratowników medycznych na oddziale ratunkowym w Łukowie. Według ustaleń byli zniecierpliwieni długim oczekiwaniem na udzielenie pomocy. Obaj byli trzeźwi.

Lutnia Piszczac zainkasowała komplet punktów w spotkaniu z Unią Żabików

W środę i czwartek rozegrane zostały mecze 23. kolejki bialskiej klasy okręgowej

Podział punktów w spotkaniu LZS Sielczyk z Az-Bud Komarówka Podlaska. Orlęta Łuków z nowym trenerem rozbiły Absolwenta Domaszewnica. Victoria Parczew lepsza od Orła Czemierniki

Uciekać przed komendantem – zły pomysł
Kraśnik

Uciekać przed komendantem – zły pomysł

Dynamiczny pościg za przestępcą po ulicach  Kraśnika – sceny jak z filmu akcji miały dziś miejsce przed południem w tym mieście. Uciekał przestępca poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. W bezpośrednim pościgu uczestniczył funkcjonariusz w cywilu oraz zastępca komendanta powiatowego policji w Kraśniku, który jako pierwszy ujął 30-letniego rzezimieszka.

Premier Donald Tusk (z prawej) w towarzystwie posła Michała Krawczyka

Dziś o godzinie 20 premier Donald Tusk wygłosi orędzie

Premier Donald Tusk wygłosi w czwartek o godzinie 20 orędzie – potwierdza podsekretarz stanu w kancelarii premiera Agnieszka Rucińska.

ChKS Chełm rozpoczyna decydującą walkę o awans do PlusLigi

ChKS Chełm rozpoczyna decydującą walkę o awans do PlusLigi

Pierwszy mecz finału play-off z Mickiewiczem Kluczbork w piątek o godzinie 17.30

Zalety i wady ruletka czatów randkowych

Zalety i wady ruletka czatów randkowych

Jeśli jesteś aktywnym użytkownikiem Internetu, bardzo dobrze wiesz, że czat wideo nie jest już nowym formatem randek online. Pierwsze losowe wideo czaty Omegle i Chatroulette zostały uruchomione w 2009 roku i szybko zyskały popularność. Nie tylko dzięki temu, że są one wygodne, ale także dlatego że to zupełnie sposób na randkę.

Trenowali przed majówką. Skutecznie – 24 punkty i pożegnanie z prawem jazdy

Trenowali przed majówką. Skutecznie – 24 punkty i pożegnanie z prawem jazdy

Trwa długi, majowy weekend. Nad bezpieczeństwem na drogach czuwają policjanci ruchu drogowego. Nawet częste kontrole nie zastąpią rozsądku kierowców. Przekonali się o tym dwaj szoferzy. Tuż przed majówką jeden z nich „zarobił” jednorazowo 24 punkty karne, a drugi stracił prawo jazdy.

21 lat w Unii
galeria

21 lat w Unii

1 maja obchodzimy 21. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Z tej okazji przed budynkiem LUW przy ul. Spokojnej w Lublinie nastąpiło uroczyste podniesienie na maszty flag oraz odegranie hymnów Polski i UE.

W sobotę 24 maja wieczorem centrum miasta Puławy zamieni się w rajdowy odcinek specjalny
Puławy

Zbliża się Rajd Nadwiślański. Ściganie wraca na ulice Puław

W sobotę i niedzielę, 24 i 25 maja, odbędzie się Rajd Nadwiślański. Jeden z odcinków specjalnych, tak jak przed laty, poprowadzony zostanie ulicami Puław. Na kibiców czekać będzie również strefa artystyczno-gastronomiczno-piknikowa.

Briefing prezydent Michała Litwiniuka

"Haniebny happening Grzegorza Brauna". Prezydent Białej Podlaskiej potępia zdjęcie flagi Ukrainy

Prezydent Michał Litwiniuk (PO) potępia „haniebny happening” Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej i zapowiada, że flaga Ukrainy ponownie zawiśnie na fasadzie ratusza. W środę na wiecu wyborczym zwolennicy kontrowersyjnego polityka za jego namową przy użyciu drabiny ściągnęli flagę z budynku urzędu.

Grzegorz Braun (z prawej) ma kłopoty. Uchylenia jego immunitetu domaga się szef resortu sprawiedliwości
polityka

Adam Bodnar chce ukarania Grzegorza Brauna. Za zabranie ukraińskiej flagi

Ekscesy Grzegorza Brauna nie pozostaną bezkarne - oświadczył dzisiaj minister sprawiedliwości Adam Bodnar, odnosząc się do zachowania polityka w szpitalu w Oleśnicy oraz na wiecu w Białej Podlaskiej.

Grafika stworzona przy użyciu SI
magazyn

"Umiem rozmawiać o sensie życia i tworzyć sonety"

O tym czy jest sztuczna inteligencja, do czego służy, jak widzi ludzi i przyszłość społeczeństwa rozmawiamy ze...sztuczną inteligencją. Na nasze pytania odpowiada Chat GPT w wersji 4.o - najpopularniejszy model językowy na świecie.

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas
przyroda

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas

Tuż przed długim weekendem majowym do Janowca wróciły owce. Jest ich 43, a ich zadaniem jest pielęgnacja zamkowego krajobrazu poprzez poprawę tzw. bioróżnorodności parku.

BETCLIC I LIGA
30. KOLEJKA

Wyniki:

Chrobry Głogów - Miedź Legnica 1-1
Odra Opole - Górnik Łęczna 0-0
Pogoń Siedlce - Arka Gdynia 1-1
Warta Poznań - Kotwica Kołobrzeg 0-1
Bruk-Bet Termalica - Wisła Kraków 2-2
Ruch Chorzów - Stal Rzeszów 3-0
Wisła Płock - Znicz Pruszków 3-4
Stal Stalowa Wola - ŁKS Łódź 0-1
GKS Tychy - Polonia Warszawa 1-1

Tabela:

1. Arka 30 65 56-20
2. Bruk-Bet 30 62 60-34
3. Wisła P. 29 54 48-31
4. Miedź 30 53 52-35
5. Wisła K. 30 53 52-29
6. Polonia 30 52 41-31
7. Górnik 30 49 45-31
8. Tychy 30 48 40-29
9. Ruch 30 43 44-40
10. Znicz 29 39 37-37
11. ŁKS 30 38 39-37
12. Stal Rz. 29 35 41-44
13. Chrobry 30 26 30-54
14. Kotwica 30 25 23-47
15. Odra 29 24 23-54
16. Warta 30 21 19-50
17. Stalowa Wola 30 20 24-50
18. Pogoń 30 20 29-50

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!