Dziewiątego stycznia Górnik Łęczna wznawia przygotowania do rundy wiosennej, ale wciąż nie wiadomo pod czyim dowództwem. Po pożegnaniu z trenerem Ireneuszem Mamrotem władze zielono-czarnych wciąż nie ogłosiły nazwiska jego następcy. W mediach pojawiają się jednak nazwiska kolejnych potencjalnych kandydatów
Przypomnijmy, że ostatnim meczem, w którym za wyniki Górnika odpowiadał trener Mamrot był ten przegrany przez łęcznian aż 0:4 z Wisłą Kraków. Spotkanie odbyło się 10 grudnia 2023, a dzień później klub z Łęcznej poinformował, że kończy współpracę z 53-letnim szkoleniowcem. Wedle zapowiedzi prezesa Górnika Adama Laskowskiego nowy szkoleniowiec miał zostać ogłoszony do końca 2023 roku.
Po tym jak na ławce zielono-czarnych powstał wakat ruszyła lawina spekulacji o tym kto w rundzie wiosennej poprowadzi Górnika. Wedle serwisu meczyki.pl Górnik miał rozmawiać z Pavolem Stano, Leszkiem Ojrzyńskim i zwolnionym w listopadzie 2023 roku z Ruchu Chorzów Jarosławem Skrobaczem. Jednak żaden z tych trenerów nie został przed Nowym Rokiem szkoleniowcem zielono-czarnych.
Czas biegnie nieubłaganie. Dziewiątego stycznia piłkarze Górnika mają spotkać się na pierwszym w 2024 roku treningu, a wciąż nie wiadomo pod czyją wodzą. Nowym kandydatem wedle dziennikarza Piotra Koźmińskiego z „WP Sportowe Fatky” jest Artur Skowronek. – W kilku źródłach słyszę, że nowym trenerem Górnika Łęczna ma zostać Artur Skowronek – napisał dziennikarz na portalu X.
Skowronek, podobnie jak Ojrzyński czeka na powrót do pracy od grudnia 2022 roku. Ostatnim prowadzonym przez niego zespołem było Zagłębie Sosnowiec. Wcześniej pracował także w Wiśle Kraków, Pogoni Szczecin, Widzewie Łódz, GKS Katowice i Stali Mielec.
Jeśli 41-latek zostanie trenerem Górnika to na „dzień dobry” będzie mieć pełne ręce roboty. Klub z Łęcznej do tej pory podał tylko termin powrotu do zajęć. Nie poinformowano z kim zielono-czarni będą w okresie przygotowawczym rozgrywać mecze kontrolne. A warto pamiętać, że pierwszy mecz w 2024 roku Maciej Gostomski i spółka rozegrają w terminie od 16 do 19 lutego. Wówczas łęcznianie zagrają u siebie Miedź Legnica, z którą jesienią bezbramkowo zremisowali na jej terenie. Warto też pamiętać, że Górnik ma do rozegrania domowy, zaległy mecz z GKS Tychy, który nie doszedł do skutku ze względu na atak zimy na Lubelszczyźnie (Departament Rozgrywek Fortuna I Ligi nie podał jeszcze nowego oficjalnego terminu tego starcia).