Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

II LIGA

14 listopada 2021 r.
10:20

Marek Saganowski (Motor Lublin): Zespół pokazał kawał charakteru i ambicji

0 2 A A
(fot. Maciej Kaczanowski)

Motor po niemal dwóch miesiącach bez zwycięstwa w lidze wreszcie zgarnął trzy punkty. W derbach pokonał Wisłę Puławy aż 4:1, chociaż to goście jako pierwsi zdobyli gola. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Mariusz Pawlak (Wisła Puławy)

– Gratulacje dla trenera Saganowskiego. Dla nas to było może nie najważniejsze spotkanie, ale chcieliśmy się jak najlepiej zaprezentować. I to nie do końca nam wyszło. Dobrze weszliśmy w mecz, Bartek Bartosiak strzelił piękną bramkę. Potem może przez 5-10 minut realizowaliśmy założenia, ale potem zeszliśmy za nisko i to niepotrzebnie. Plan był inny, oddaliśmy piłkę Motorowi, a faza przejścia po zdobyciu piłki nie była w ogóle na naszym dobrym poziomie. Dlatego przegraliśmy zasłużenie. Nie wiem, czy za wysoko, bo w piłce trzeba wykorzystywać błędy przeciwnika. My tych sytuacji mieliśmy za mało, żeby myśleć o punkcie. Były okazje, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale jak się ich nie wykorzystuje, to trudno o korzystny wynik. Na pewno Wisła Puławy w Chorzowie i w Lublinie to były dwa inne zespoły. Jeszcze nie pasujemy do takiego stadionu, mam nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej i że wyciągniemy głębsze wnioski. To był mój drugi mecz na Arenie i druga porażka.

Marek Saganowski (Motor Lublin)

– Wszyscy widzieliśmy, jak wyglądało spotkanie. Bardzo jestem zadowolony z tego, że chłopaki udźwignęli to mentalnie. Byliśmy w ciężkiej sytuacji, w trzeciej minucie dostajemy bramkę, a wszystko jest przeciwko nam. Zespół pokazał kawał charakteru i ambicji. Powinniśmy prowadzić do przerwy, zdobyć przynajmniej dwie-trzy bramki. Brawa dla chłopców, wszystkim bardzo zależy, a niektórym emocje puszczają i dzieje się to tak zazwyczaj przy presji, trzeba to zrozumieć, bo wszystkim, którzy są związani z tym klubem bardzo zależy. Jestem zadowolony, że ten zespół podniósł się i pokazał, że w ciężkiej sytuacji potrafi stanąć na wysokości zadania.

Po meczu mimo zwycięstwa zrobiło się jednak nerwowo, a piłkarze nie podeszli pod trybunę, żeby podziękować kibicom za doping…

– Wszyscy powinniśmy iść w jednym kierunku, chcemy grać dla kibiców. Zszedłem wcześniej i nie widziałem tego co się stało. Tak jak powiedziałem emocje sięgają jednak zenitu, to wynika z tego, że każdemu zależy. Chłopaki pracują ciężko, wiemy, w jakiej byliśmy sytuacji. Ta runda, która się praktycznie skończyła nie poszła po naszej myśli, wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. W tym zespole ciągle jest jakieś przemeblowanie i kontuzje. Tym razem graliśmy z dwoma stoperami, których na poprzednim meczu nie było. Ciągle coś się dzieje. Mam jednak nadzieję, że jeżeli będę widział taki zespół, z takim charakterem, to z meczu na mecz będziemy wyglądać coraz lepiej.

Czy to zwycięstwo oznacza koniec kłopotów Motoru?

– Myślę, że to jest początek wyjścia z tej trudnej sytuacji i spod presji. Znaleźliśmy się jednak w tej sytuacji, bo nie graliśmy tak, jak na początku sezonu. Cieszy przede wszystkim, że Michał Fidziukiewicz strzelił dwie bramki. Można powiedzieć, że wróciliśmy na stare tory. Wszedł też Maciej Firlej i również strzelił bramkę. Mam nadzieję, że dalej wszyscy będziemy szli w jedną stronę, w takich meczach buduje się zespół.

Wsparcie kibiców jest wam jednak potrzebne…

– Oczywiście, nie ma o czym mówić. Wsparcie z trybun jest potrzebne. Wszystkie mecze, które graliśmy mimo, że były gorsze spotkania, to zawsze wsparcie kibiców było. U nas w szatni czuć jednak te emocje. Jest tam 20 mężczyzn, ale wszyscy odczuwają presję. Gdyby im nie zależało, to pewnie inaczej by do tego wszystkiego podeszli. A im naprawdę zależy, wszystkim, którzy są związani z tym klubem.

Michał Fidziukiewicz się przełamał, a Motor od razu wygrał mecz…

– Nie ma co ukrywać, że Michał to nasz as, jeśli chodzi o zdobywanie bramek. W pewnym momencie presja była chyba zbyt duża i się zablokował. Tym razem miał kilka fajnych sytuacji. Przede wszystkim najpierw przełamał się z akcji, potem wykorzystał rzut karny. Pokazał, że ma duże cohones. Po tym, jak nie wykorzystał jedenastki z Radunią rozmawialiśmy, co będzie, jeżeli pojawi się kolejny karny. Powiedział, że będzie chciał do niego podejść. I tak zrobił w meczu z Wisłą.

Co pan myślał po bramce na 0:1?

– Podszedłem do moich asystentów i powiedziałem, że ten mecz wygrany. Widać, że chłopaki też nie wierzyli, że coś takiego się dzieje. Jeżeli będziemy grali, jak przez 20 minut po stracie bramki, to na pewno będziemy się cieszyć. Uważam, że grając  piłkę na wyższym poziomie ten stres i poziom adrenaliny była naprawdę na maksa. Wszyscy musimy to zrozumieć, w szatni, zawodnicy, wszyscy wiemy, jaki mamy cel. Zdajemy sobie sprawę, że ta sytuacja jest do rozwiązania i wszystko w tym celu robimy. Piłkarze pokazali charakter na boisku i oby tak było także w kolejnych spotkaniach.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Stanisław Żmijan zamienił fotel posła na szefowanie lubelskim KOWR

Ziemia rolna to nie lokata

Rozmowa ze Stanisławem Żmijanem, dyrektorem oddziału terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Lublinie

Aleksandra Stanacev (z piłką) zagrała bardzo dobre zawody
ZDJĘCIA
galeria

Wyrównany mecz na szczycie, Polski Cukier AZS UMCS ograł VBW Gdynia

Polski Cukier AZS UMCS Lublin pokonał VBW Gdynia 66:63. Gospodynie w drugiej połowie prowadziły 10 punktami, ale do końcowej syreny kwestia zwycięstwa była otwarta.

Zgubiła go pasja do motoryzacji i gorzałki

Zgubiła go pasja do motoryzacji i gorzałki

Na stacji paliwowej zatankował i czmychnął, bo miał zamontowane na samochodzie „lewe” tablice. Potem powtórnie zatankował, ale gorzałkę. Na koniec wpadł, bo wystraszył się policji. To nie był jego pierwszy raz 40-latka z Chełma.

EHF z nowym domem, Polska z niezłym losowaniem

EHF z nowym domem, Polska z niezłym losowaniem

Niedziela zaczęła się od uroczystego otwarcia nowego budynku EHF, tak zwanego Domu Europejskiej Piłki Ręcznej usytuowanego przy Baumgasse 60A w Wiedniu. Sześciopiętrowy, utltranowoczesny obiekt oddany do użytku w ciągu 18 miesięcy będzie miejscem pracy 96 osób.

Kandydat KO na prezydenta RP w niedzielę spotkał się z dużymi przedsiębiorcami rolnymi w Zosinie i Werbkowicach

Trzaskowski obiecuje efektywną obronę interesów polskiego rolnictwa

Efektywna obrona interesów polskiego rolnictwa jest absolutnym priorytetem - powiedział kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski po spotkaniu z przedsiębiorcami rolnymi w Zosinie. Zaznaczył, że Polska powinna prowadzić politykę asertywną, zgodną z naszym interesem. To było kolejne spotkanie w Lubelskiem kandydata PO na prezydenta. Wcześniej był w Werbkowicach.

Skoki narciarskie. Weekend w Titisee-Neustadt dla reprezentanta gospodarzy. Polacy wreszcie w TOP 10 zawodów

Skoki narciarskie. Weekend w Titisee-Neustadt dla reprezentanta gospodarzy. Polacy wreszcie w TOP 10 zawodów

Weekend w Titisse-Neustadt należał do gospodarzy. Zarówno w sobotę jak i niedzielę na skoczni Hochfirstschanze rządził Pius Paschke. Niemiec w sobotę wygrał dość wyraźnie, a w niedzielę dosłownie o centymetry. Polscy kibice doczekali się za to dwóch miejsc w czołowej dziesiątce naszych przedstawicieli

Azoty Puławy bez punktów w Lubinie. Szybki nokaut po przerwie

Azoty Puławy bez punktów w Lubinie. Szybki nokaut po przerwie

Czwarta porażka z rzędu Azotów Puławy. Tym razem w Lubinie z Zagłębiem aż 31:40. O ile w pierwszej połowie drużyna Patryk Kuchczyńskiego często była na prowadzeniu, to w drugiej szybko straciła szansę na zwycięstwo.

91 mln 256 tys. 729 zł trafione w Eurojackpot. Tym razem Podkarpacie
Aktualizacja

91 mln 256 tys. 729 zł trafione w Eurojackpot. Tym razem Podkarpacie

Miniony piątek trzynastego wcale nie był pechowy! W Polsce trafiono główną wygraną w Eurojackpot. Szczęśliwy kupon, warty 91 256 729,60 zł, nabyto w punkcie LOTTO w powiecie rzeszowskim (woj. podkarpackie). Ponadto w losowaniu 13 grudnia w Warszawie padła wygrana III stopnia (5+0) w wysokości 1 278 106,60 zł.

Komisarz Monika Dudek

Policjantka potrzebuje naszego wsparcia

Komisarz Monika Dudek to policjantka jednego z wydziałów Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. W kwietniu pękł jej naczyniak tętniczo-żylny rdzenia kręgowego i doszło do krwotoku śródrdzeniowego. Dziś policjantka potrzebuje wsparcia.

Trafił za kraty, bo połasił się na „koguta”

Trafił za kraty, bo połasił się na „koguta”

Do policyjnego aresztu trafił 47-latek z Radzynia Podlaskiego. Mężczyzna zdemontował i ukradł lampę ostrzegawczą, która zamocowana była na samochodzie zaparkowanym na terenie jednej z miejscowych firm. 47-latek wpadł, bo następnego dnia przechodząc w pobliżu tej firmy został rozpoznany przez właściciela, który przejrzał zapis monitoringu. Sprawcy kradzieży grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Grunwald ograł Padwę Zamość. Daleki wyjazd AZS AWF Biała Podlaska bez sukcesu

Grunwald ograł Padwę Zamość. Daleki wyjazd AZS AWF Biała Podlaska bez sukcesu

KPR Padwa Zamość przegrała minimalnie na własnym parkiecie z Grunwaldem Poznań. Nieudany wyjazd AZS AWF Biała Podlaska do Szczecina

To kolejny krok świdnickiego urzędu ku jego cyfryzacji oraz usprawnienia komunikacji z mieszkańcami.

Koniec z postami na spotted? Świdnik ma nową aplikację

Świdnik dołącza do grona miast, które stawiają na nowoczesną komunikację z mieszkańcami. Pomóc ma nowa aplikacja mobilna eŚwidnik, której celem jest nie tylko usprawnienie przepływu informacji, ale także szybkie reagowanie na zgłoszenia mieszkańców.

Lokalne rękodzieło i świąteczne inspiracje. Sprawunki 2024 już trwają
Lublin
galeria

Lokalne rękodzieło i świąteczne inspiracje. Sprawunki 2024 już trwają

Warsztaty Kultury w Lublinie wypełniły się dziś niezwykłą atmosferą świątecznych przygotowań. Sprawunki – Targi Wyjątkowych Rzeczy właśnie przyciągają mieszkańców na stare miasto, oferując niebanalne prezenty, lokalne rękodzieło i ekologiczne produkty.

Monika Skinder została sprinterską mistrzynią Polski

Monika Skinder została sprinterską mistrzynią Polski

Mistrzostwa Polski odbyły się w słowackim Strskim Plesie przy okazji zawodów Slavic Cup. Skinder była faworytką imprezy, chociaż w tym sezonie reprezentantka MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski miała mało startów. Uczestniczka ostatnich igrzysk olimpijskich nie rozpoczęła jeszcze chociażby sezonu w Pucharze Świata.

Weekend w Berecie
foto
galeria

Weekend w Berecie

Wiemy, że lubicie się zabawić w popularnym Berecie. Ostatnio dużo się działo przy okazji imprezy mikołajkowej. To była niezapomniana noc pełną emocji, nostalgii i radości w rytmie najlepszych polskich i zagranicznych przebojów. Tak się bawi Lublin.

BETCLIC II LIGA
19. KOLEJKA

Wyniki:

Olimpia Grudziądz - Polonia Bytom 1-1
Zagłębie Sosnowiec - Rekord Bielsko-Biała 2-1
Chojniczanka Chojnice - Resovia 2-1
Wieczysta Kraków - Zagłębie II Lubin 3-0
Wisła Puławy - ŁKS II Łódź 0-4
Świt Szczecin - Hutnik Kraków 3-1
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Grodzisk M. 0-2
Skra Częstochowa - KKS Kalisz 1-1
Zagłębie II Lubin - Wisła Puławy 6-2 (zaległy)
Skra Częstochowa - ŁKS II Łódź 0-1 (zaległy)
GKS Jastrzębie - Olimpia Elbląg odwołany

Tabela:

1. Pogoń G.M 19 49 41-12
2. Wieczysta 19 45 45-10
3. Polonia B. 19 41 39-17
4. Chojniczanka 19 34 24-15
5. Zagłębie 19 29 28-29
6. Hutnik 19 29 25-33
7. Kalisz 18 28 18-19
8. Świt 19 27 28-29
9. Resovia 19 24 27-32
10. Podbeskidzie 19 23 22-24
11. ŁKS II 19 23 22-29
12. Wisła 19 22 26-38
13. Olimpia G. 19 19 24-27
14. Rekord 19 17 29-38
15. Jastrzębie 18 16 19-22
16. Zagłębie II 19 15 30-37
17. Skra 19 13 18-34
18. Olimpia E. 18 11 16-36

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!