Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Sytuacja organizacyjna Lublinianki się poprawia, ale i tak w zimie kilku piłkarzy może zdecydować się na opuszczenie drużyny. Oferty z wyższych lig ma Tomasz Tymosiak, a na testach w GKS Tychy przebywa Fryderyk Janaszek.
Rozmowa z Pawłem Brzuszkiewiczem, prezesem Lublinianki
Avia nietypowo zakończyła rundę jesienną, bo mecz z Wisłą Sandomierz wygrała walkowerem. Dzięki temu przerwę w rozgrywkach przezimuje na drugim miejscu w tabeli, tylko z dwoma punktami straty do lidera – ŁKS Łagów.
Ciąg dalszy zmian w Chełmiance. Po ostatnim meczu ligowym w tym roku z posadą trenera pożegnał się Tomasz Złomańczuk. Biało-zieloni długo nie czekali jednak z ogłoszeniem nazwiska jego następcy. We wtorek do klubu z Chełma po kilku latach wrócił Artur Bożyk, który ostatnio pracował w rezerwach Motoru Lublin
Kolejny całkiem niezły występ Lublinianki. Niestety, ze Stalowej Woli piłkarze Roberta Chmury wracali bez punktów. W sobotę tamtejsza Stal pokonała Tomasza Brzyskiego i spółkę 3:1. Goście mieli sporo sytuacji, ale zabrakło im skuteczności. Dodatkowo kilka razy mogli się zachować dużo lepiej także pod swoją bramką.
Udane zakończenie roku w wykonaniu zespołu z Radzynia Podlaskiego. Orlęta Spomlek potrafiły w sobotę pokonać na wyjeździe wicelidera tabeli – Cracovię II 2:1. Dzięki temu biało-zieloni przerwę w rozgrywkach spędzą na szóstym miejscu w tabeli z dorobkiem 32 punktów.
Avia Świdnik w tym sezonie nie mogła liczyć na swojego najlepszego strzelca. Wojciech Białek dopiero w minioną niedzielę po raz pierwszy w tym sezonie pojawił się w podstawowym składzie żółto-niebieskich. Od razu zapewnił im jednak zwycięstwo w wyjazdowym meczu z rezerwami Korony Kielce
Pierwszy raz w tym sezonie Wojciech Białek wyszedł w podstawowym składzie Avii Świdnik w meczu ligowym. I od razu przyszły efekty, bo król strzelców poprzedniego sezonu zapewnił żółto-niebieskim zwycięstwo w Kielcach nad rezerwami tamtejszej Korony.
Na Wieniawie mogą żałować, że w tym roku zostanie rozegrana jeszcze tylko jedna kolejka. W dwóch ostatnich meczach podopieczni Roberta Chmury wywalczyli sześć punktów i mają bilans bramkowy 10-2. W sobotę Lublinianka pokonała w spotkaniu derbowym Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski aż 3:0.
Niesamowity mecz w Sieniawie. Tamtejszy Sokół dwa razy prowadził z Lublinianką, a w 79 minucie ciągle był remis 2:2. Piłkarze Roberta Chmury w końcówce zdążyli jednak strzelić jeszcze… pięć goli i wygrali aż 7:2! Przy okazji w wielkim stylu przerwali serię czterech porażek z rzędu
Znowu nie udało się piłkarzom Podlasia wygrać przed własną publicznością. Siódme podejście zakończyło się w sobotę porażką z rezerwami Cracovii 1:3.
Ważne zwycięstwo Chełmianki. Drużyna Tomasza Złomańczuka pokonała w Nowym Targu tamtejsze Podhale 3:1. A tak się składa, że obie drużyny jeszcze do niedawna były sąsiadami w tabeli. Biało-zieloni dzięki wygranej podskoczyli jednak na 10 miejsce.
Dobry występ piłkarzy Łukasza Mierzejewskiego. Avia tym razem nie miała problemów, żeby przed własną publicznością sięgnąć po kolejne trzy punkty. W sobotę świdniczanie pokonali Wisłokę Dębica 2:0, a dzięki kompletowi punktów awansowali na drugie miejsce w tabeli.
Piłkarze z Radzynia Podlaskiego na finiszu rundy jesiennej wyraźnie złapali formę. W sobotę wygrali już czwarty kolejny mecz. Tym razem pokonali u siebie rywali ze Stalowej Woli 1:0. Jedyną bramkę zdobył oczywiście Sebastian Kaczyński, który w trzech ostatnich występach zapisał na swoim koncie pięć goli.
Po pięciu meczach bez zwycięstwa wreszcie przełamała się Chełmianka. Drużyna Tomasza Złomańczuka pokonała w sobotę najgorszy zespół grupy czwartej – Czarnych Połaniec 2:0.
Czwartej porażki z rzędu doznali w sobotę piłkarze Lublinianki. Przegrana boli tym bardziej, że trzy punkty z Wieniawy wywiozło Podlasie, które ostatnio też nie radziło sobie najlepiej. Goście wygrali 2:1.
Sporo emocji w meczu na szczycie grupy czwartej pomiędzy Wieczystą, a Avią. Niestety, także negatywnych, bo bardzo poważnej kontuzji doznał Michał Mak. Goście chociaż grali przez ponad 45 minut w dziesiątkę, to wywalczyli cenny punkt po remisie 1:1.
To będzie najciekawszy mecz weekendu w grupie czwartej. Avia wybiera się do Krakowa na mecz z wielkim faworytem do awansu, czyli Wieczystą. Spotkanie rozpocznie się o godz. 12, a transmisję będzie można obejrzeć na kanale youtube CFsport.
Ciekawy mecz w Sieniawie, albo raczej ciekawe 24 minuty. Tyle wystarczyło, żeby Orlęta Spomlek prowadziły z tamtejszym Sokołem 3:1. W kolejnych fragmentach spotkania wynik nie uległ już zmianie
Podlasie to jedyna obok Unii Tarnów drużyna w grupie czwartej III ligi, która w tym sezonie nie wygrała jeszcze u siebie. W sobotę bialczanie podejmowali rywali ze Stalowej Woli. Niestety, w szóstej próbie przełamania się przed własną publicznością przegrali 0:1.
Nie pierwszy raz w tym sezonie piłkarze Lublinianki stracili punkty w końcówce spotkania. Jeszcze w 70 minucie ekipa z Wieniawy prowadziła na trudnym terenie w Ostrowcu Świętokrzyskim 2:1. Niestety, już w 79 minucie było 3:2 dla KSZO. I właśnie takim wynikiem zakończyło się sobotnie spotkanie.
Długo kazali swoim kibicom czekać na drugie zwycięstwo w Świdniku piłkarze Avii. Żółto-niebiescy przed własną publicznością wygrali tylko na inaugurację. Później w pięciu kolejnych występach zanotowali: trzy remisy i dwie porażki. W sobotę wreszcie doszło do przełamania, bo drużyna Łukasza Mierzejewskiego ograła w derbach Chełmiankę 1:0.
Piłkarze z Chełma mogą być zadowoleni. W sobotę urwali punkt czołowej drużynie grupy czwartej – Koronie II Kielce. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Trzeba dodać, że dla biało-zielonych to był trzeci kolejny mecz, w którym nie udało się zdobyć gola.
Po domowej porażce z KS Wiązownica piłkarze Avii musieli się mocno napracować na punkty. Mimo dużych problemów w Tarnowie jednak pokonali tamtejszą Unię 2:1.
Piłkarze Lublinianki długo walczyli dzielnie z faworyzowanym ŁKS Łagów. Wydawało się, że drużyna Roberta Chmury wywalczy w starciu z drugim zespołem w tabeli cenny punkt. Niestety, goście mimo że od 72 minuty grali w dziesiątkę, to w końcówce przeprowadzili świetną kontrę i jednak wygrali 1:0.