Coś wreszcie drgnęło na Wieniawie. Lublinianka ma prezesa – tę funkcję znowu będzie sprawował Andrzej Posłajko, a także trenera. Roberta Chmurę na tym stanowisku zastąpił Mirosław Kosowski. Na razie trzecioligowiec nie ma za to piłkarzy, ale dzisiaj wznawia treningi i zaprasza wszystkich chętnych, którzy chcą się sprawdzić.
W niedzielę klub z Lublina wydał oficjalnie oświadczenie, na które kibice czekali od dawna. – Informujemy, że po uporaniu się z problemami zdrowotnymi na stanowisko prezesa powrócił Pan Andrzej Posłajko. W najbliższych dniach funkcję wiceprezesa obejmie Pan Dawid Lahutta – czytamy w komunikacie ekipy z Wieniawy.
– Nowym trenerem naszej drużyny został Mirosław Kosowski. W Lubliniance pozostaje kapitan i legenda naszego klubu, Tomasz Brzyski. Będzie on pomagał, zarówno na boisku jak i poza nim, będąc członkiem rady nadzorczej. W pomoc naszemu klubowi zaangażował się również nasz były zawodnik Piotr Bielak. Chcemy zaprosić przedstawicieli rodziców i trenerów grup młodzieżowych do rady nadzorczej spółki, dając możliwość kontroli sytuacji i wydatków klubu. Głównym celem działania będzie szkolenie młodzieży i promowanie najzdolniejszych adeptów do pierwszej drużyny – informują działacze Lublinianki.
Pierwszy trening zaplanowano dzisiaj na godz. 19.30, na klubowych obiektach. Piłkarze, którzy chcą spróbować swoich sił w III lidze, a przy okazji pomóc na wiosnę drużynie trenera Kosowskiego proszeni są o kontakt z biurem klubu pod numerem telefonu 509 977 688 lub pod adresem mailowym: biuro@lublinianka.eu.
Trener Kosowski zdaje sobie sprawę, że czeka go bardzo trudne zadanie. Mimo to zdecydował się pomóc Lubliniance. – Szukamy zawodników do gry. To nie będzie proste, żeby tak szybko zbudować zespół, który będzie w stanie rywalizować na poziomie trzeciej ligi. Mamy już przecież końcówkę stycznia, a do wznowienia rozgrywek pozostało tak naprawdę pięć tygodni. Czasu jest niewiele, ale zrobimy, co w naszej mocy, żeby zbudować drużynę – wyjaśnia Mirosław Kosowski.
W kadrze zespołu został tak naprawdę jedynie Tomasz Brzyski. Reszta zawodników rozgląda się za nowymi pracodawcami, a wielu już ich znalazło. Ostatnio Mateusz Majewski podpisał umowę z drugoligową Pogonią Siedlce, Marcin Michota przebywał za to na testach w trzecioligowym Podhalu Nowy Targ. Z nowym klubem ćwiczy także Michał Paluch.
– Poniedziałek i wtorek będziemy testowali wszystkich, którzy się pojawią. Wiem, że zgłaszają się już do nas menedżerowie i że jest szansa, żeby ciekawi piłkarze, którzy będą chcieli się wypromować w trzeciej lidze do nas trafili. Działamy i walczymy o przyszłość tego klubu. Jest optymizm, a za jakieś dwa tygodnie zobaczymy, co tak naprawdę uda się zbudować. Pewnie niedługo kluby z wyższych lig będą decydować w temacie testowanych piłkarzy i może wtedy pole manewru będzie dla nas większe. Na razie zrobimy selekcję i pracujemy od podstaw – dodaje nowy szkoleniowiec ekipy z Wieniawy.
Pojawił się też pomysł, żeby Lubliniance pomogły także inne kluby z naszego regionu, czyli Górnik Łęczna i Motor Lublin. Obie ekipy mogłyby wysłać na wypożyczenie kilku piłkarzy, a ci mieliby szanse na regularne występy na trzecioligowych boiskach, a nie rezerwach, które przecież występują klasę rozgrywkową niżej.
W tym tygodniu drużyna ma także rozegrać przynajmniej jeden mecz kontrolny. We wstępnych planach były nawet dwa mecze, z: Chełmianką (środa) i Avią (niedziela). Na pewno do skutku dojdzie ten drugi, nie wiadomo, co z meczem, który miałby się odbyć w środku tygodnia, bo w trzy dni nie będzie łatwo zebrać drużynę.