Andrijana Tatar zostaje w Lublinie. Obrotowa z Czarnogóry przedłużyła umowę z wicemistrzyniami Polski o kolejny rok
26-letnia szczypiornistka dołączyła do MKS FunFloor Perła Lublin w 2020 r. Od tego czasu zaliczyła w Superlidze 40 spotkań i zdobyła dla biało-zielonych 55 goli. Poprzedni sezon był dla niej średnio udany. W jego pierwszej fazie grała w drużynie pierwsze skrzypce, zwłaszcza, że kontuzjowana była Joanna Szarawaga. W końcu pech dopadł również Tatar, która zaliczyła dłuższą przerwę spowodowaną urazem barku. Po powrocie nie prezentowała już dawnej dyspozycji, na co jednak wpływ miała wspomniana przerwa w treningach. Po zakończeniu rozgrywek Tatar długo zastanawiała się nad swoją przyszłością. Początkowo była blisko podjęcia decyzji o opuszczeniu Lublina. W ostatnich tygodniach jednak zaczęła się skłaniać ku przedłużeniu umowy, na co ostatecznie się zdecydowała. – Cieszę się, że zostaję w Lublinie i będę wciąż mogła występować dla tej wspaniałej publiczności. Dobrze się czuję, będąc częścią tej drużyny, która jest dla mnie jak druga rodzina. W tym sezonie kontuzja nieco pokrzyżowała moje plany, ale wierzę, że w kolejnym dam z siebie jeszcze więcej. Chcemy odzyskać dla MKS-u tytuł mistrzowski. Mam nadzieję, że przyczynię się do tego sukcesu. Chcę rozwijać się razem z całym zespołem. Wierzę w to, że Lublin jest dobrym miejscem do rozwoju i gry na najwyższym poziomie – powiedziała klubowej stronie Andrijana Tatar. – Andri po dwóch latach w Lublinie zna bardzo dobrze naszą drużynę. Świetnie dogaduje się z dziewczynami. Mówi po polsku, więc nie ma żadnej bariery komunikacyjnej. Sportowo także udowodniła swoją wartość, szczególnie w pierwszej fazie sezonu. Później przytrafiła się jej kontuzja. Można na nią liczyć. Jest pewnym punktem drużyny. Andri stać na bardzo dobrą grę. Jest świetnie odbierana przez zespół i dużo daje drużynie sportowo. Mogę się o niej wypowiadać w samych superlatywach jako o człowieku, koleżance i sportowcu – powiedziała klubowym mediom Monika Marzec, opiekun MKS FunFloor Perła.
Zatrzymanie w Lublinie Czarnogórki rozwiązuje problemy lubelskiej ekipy z obsadą pozycji kołowej. W kadrze, oprócz Tatar, jest jeszcze Joanna Szarawaga. Klub też dogadany jest z Patrycją Nogą, która w poprzednim sezonie reprezentowała barwy MKS Zagłębie Lubin.
To nie są jedyne ruchy transferowe wicemistrzyń Polski. Praktycznie przesądzone jest pozyskanie Marianny Rebicovej. 29-letnia rozgrywająca to jedna z ważniejszych postaci w słowackiej piłce ręcznej i podpora Iuventy Michalovce, czyli najważniejszej drużyny klubowej naszych południowych sąsiadów.
Z lubelskim klubem jest łączona również Magdalena Więckowska. 22-letnia zawodniczka Suzuki Korona Handball Kielce to jedna z największych gwiazd Superligi. W niedawno zakończonym sezonie zajęła drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelczyń rozgrywek – w 26 występach pokonywała bramkarki rywalek aż 169 razy. W Lublinie spotka swoją siostrę, Dominikę, która reprezentuje barwy MKS już od dłuższego czasu.
Ostatnim transferem, który chcą przeprowadzić lublinianki jest pozyskanie Karoliny Sarneckiej, 27-letniej golkiperki Piotrcovii Piotrków Trybunalski. Wzmocnienie tej pozycji jest koniecznością, bo w lecie z Lublina odeszła Marina Razum.
Przypomnijmy, że szczypiornistki MKS FunFloor Perła Lublin są już w fazie roztrenowania. – Okres przygotowawczy chcemy rozpocząć między 11, a 13 lipca. Planujemy trenować w Lublinie i wziąć udział w trzech turniejach. Jeden z nich powinien odbyć się w naszym mieście – mówi Monika Marzec.
Gniezno z awansem
MKS PR URBIS Gniezno awansował do Superligi. Zawodniczki z Wielkopolski wygrały Turniej Mistrzyń organizowany w Brodnicy. Szczypiornistki z Gniezna najpierw pokonały 21:20 KPR Ruch Chorzów, a następnie 39:27 UKS Varsovia Warszawa. Drugie miejsce w imprezie zajęły chorzowianki, które ograły 31:28 zawodniczki ze stolicy.