
-Flaga Ukrainy powoduje podziały w społeczeństwie Białej Podlaskiej -uważa bialski oddział Nowej Nadziei. Jego szef Paweł Borysiuk apeluje do prezydenta Michała Litwiniuka o zaniechanie pomysłu ponownego jej wywieszenia.

- Jako bialskie struktury Konfederacji Nowej Nadziei odcinamy się od incydentu pana Brauna, ale popieramy postulat niewywieszania flagi Ukrainy. Chcemy działać zgodnie z prawem, a nie metodą siłową – tłumaczy Paweł Borysiuk, przewodniczący struktur w Białej Podlaskiej. Nowa Nadzieja jest dzisiaj kojarzona głównie ze Sławomirem Mentzenem. – Pan Grzegorz Braun nie należy już do Konfederacji, poszedł własną drogą- przypomina Borysiuk, który w piątek z grupą mieszkańców pojawił się pod bialskim ratuszem.
To pokłosie środowego incydentu w Białej Podlaskiej. Po wiecu wyborczym Grzegorz Braun, kandydat na prezydenta Polski przy pomocy swoich zwolenników usunął flagę Ukrainy z budynku Urzędu Miasta. Wisiała tu od lutego 2022 roku, a więc od momentu inwazji Rosję na naszego sąsiada. Na drabinę wszedł młody chłopak, zdjął flagę, po czym przekazał jąeuroposłowi. Ten z kolei zapowiedział, że zawiezie ją do konsulatu Ukrainy. Później obwieścił, że dokonał „debanderyzacji urzędu w Białej Podlaskiej”.
- Flaga Ukrainy tworzy podziały w społeczeństwie. Gdyby jej nie było, nie doszłoby do środowego incydentu. Już w ubiegłym roku nasz poseł Bartłomiej Pejo skierował pismo do pana prezydenta w tej sprawie, aby flagę zdjąć, ale bez rezultatu – zauważa szef struktur.
Prezydent Michał Litwiniuk (PO) zdążył już zapowiedzieć, że flaga ponownie zawiśnie na fasadzie ratusza. A środowe zajście nazwał „haniebnym happeningiem” – Wyrażaliśmy solidarność nie tylko z broniącym się bohatersko naszym sąsiadem, ale daliśmy też przykład tego, jak rozumiemy polską rację stanu- tłumaczył w czwartek prezydent. W jego ocenie incydent z flagą „sprawia tylko satysfakcję proputinowskiej propagandzie”.
- Pan prezydent niestety nie zna nastrojów społecznych w mieście. Apelujemy, by flagi nie zawieszać ponownie. Najlepszym gestem solidarności jest pomoc ze strony Polaków, która jest ewenementem na skalę światową - ocenia Borysiuk. Jednocześnie deklaruje, że jeśli flaga ponownie pojawi się na urzędzie, złoży petycję do prezydenta. – Będziemy działać wszelkimi metodami zgodnymi z prawem- zapewnia.
W tłumie, który pomagał zdjąć Braunowi flagę był m.in. Jacek Dobrzyński, który podkreśla, że nie należy do żadnej partii. - To była spontaniczna akcja. Osobiście wolałbym, aby wyglądało to inaczej. Najlepiej, gdyby to władze miasta spełniły oczekiwania znacznej części mieszkańców- zaznacza Dobrzyński. - Nie mam wiedzy czy na ukraińskich urzędach wiszą polskie flagi, ale mam wiedzę, że oddaje się tam cześć ludziom odpowiedzialnym za zbrodnie na Polakach- stwierdza mieszkaniec.
Z kolei, pan Adam z Białej Podlaskiej przyznaje, że to on zorganizował drabinę dla Brauna. - Nie jestem wrogiem Ukraińców, ale uważam, że polskie urzędy to miejsca, gdzie żadna flaga obcego państwa nie powinna wisieć dłużej niż 3 dni i to w wyjątkowych okolicznościach – ocenia. - Tym bardziej, że brak jest jakiejkolwiek podstawy prawnej do stałego w tym wypadku trzyletniego wywieszania flagi innego państwa z powodów politycznych, emocjonalnych czy solidarnościowych- dodaje pan Adam.
Przypomnijmy, że sprawą zajmuje się policja. Na razie, udało się zidentyfikować młodego mężczyznę, który ściągnął flagę. - Analizujemy nagrania z zajścia, aby ustalić wszystkie przypadki łamania prawa. Zgromadzone materiały będą przekazane do prokuratury Rejonowej w Białej Podlaskiej – zapowiada nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzeczniczka bialskiej komendy. I zwraca uwagę, że polskie prawo zakazuje forsowania budynków administracji publicznej czy zdejmowanie flag państwowych. W piątek prokuratura nie dostała jeszcze policyjnych materiałów. – Ale prokurator ma wiedzę, że komenda w Białej prowadzi czynności procesowe w trybie art. 308 kpk. Po uzyskaniu tych materiałów i ich analizie podjęta zostanie decyzja w przedmiocie wszczęcia postepowania przygotowawczego- zaznacza Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał, że 6 maja Parlamencie Europejskim odbędzie się głosowanie nad wnioskiem o uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna.
