

Czas na drugą rundę sezonu zasadniczego. W miniony weekend Orlen Oil Motor Lublin rozbił u siebie PRES Grupę Deweloperską, a w niedzielę obie ekipy zmierzą się w Toruniu. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 19.30.

Pierwsze starcie Orlen Oil Motoru z PRES Grupą Deweloperską zakończyło się efektowną wygraną drużyny dowodzonej przez trenera Macieja Kuciapę. Gospodarze niemal od samego początku zaczęli uciekać rywalom i ostatecznie wygrali 55:35.
Po zakończeniu zawodów nawet menedżer drużyny Jacek Ziółkowski przyznał, że wszyscy spodziewali się zdecydowanie cięższej przeprawy. I wydaje się, że w rewanżu lublinianom jednak powinno być trudniej.
– Jakoś ten mecz poszedł nam gładko. Ogólnie patrząc na naszą drużynę, to sześciu zawodników jechało bardzo równo. Nie wszyscy byli w pełni sił po bardzo dalekich podróżach i zeszłotygodniowych upadkach. Ale finalnie osiągnęliśmy dobry wynik. Choć gdyby Mikkel Michelsen „złapał” odpowiednie ustawienia motocykla trochę wcześniej, to na pewno byłoby nam trudniej – wyjaśniał Ziółkowski.
„Anioły” w tym sezonie trzykrotnie rywalizowały na swoim obiekcie i wszystkie te mecze wygrały. W pierwszej kolejce PRES Grupa Deweloperska pokonała Betard Spartę Wrocław (49:41), a w czwartej ekipa z Torunia okazała się lepsza od Krono-Plast Włókniarza Częstochowa (47:43). Natomiast w szóstej serii ekipa nie miała problemów ze zwycięstwem nad Bayersystem GKM Grudziądz (52:38). Dlatego przed starciem z trzykrotnymi mistrzami Polski na swoim torze zespół trenera Piotra Barona będzie żądny rewanżu za wysoką porażkę w Lublinie.
Na torze przy Al. Zygmuntowskich najlepiej spisywali się Patryk Dudek i Emil Sajfutdinow. Zawiódł za to były żużlowiec lubelskich „Koziołków” Mikkel Michelsen. Duńczyk nie mógł trafić z ustawieniami motocykla i dopiero w ostatnich biegach pokazał swoje prawdziwe umiejętności. Z pewnością w niedzielę w Toruniu będzie chciał prezentować wysoką formę od samego początku spotkania.
Orlen Oil Motor do Torunia powinien udać się z respektem dla rywala, ale bez zbędnych obaw. Żużlowcy lubelskiej ekipy są w znakomitej formie, a w jej utrzymaniu nie przeszkadza im nawet napięty terminarz. We wtorek czterech przedstawicieli mistrza Polski ścigało się w hicie ligi szwedzkiej. Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera jadący w barwach Lejonen Gislaved pokonali Vastervik Speedway, który w swoich szeregach ma Fredrika Lindgrena. Co najbardziej powinno interesować lubelskich kibiców cała trójka zaprezentowała bardzo dobrą jazdę. Klasą sam dla siebie był Zmarzlik, który był blisko perfekcji i nie wygrał jedynie jednego wyścigu ze swoim udziałem (zdobył 17 punktów).
Oby w Toruniu lider Orlen Oil Motoru i jego koledzy zaprezentowali się na podobnym poziomie, by kibice byli świadkami bardzo zaciętego widowiska. Mecz w Toruniu rozpocznie się o godzinie 19.30. Transmisję ze spotkania przeprowadzi Canal Plus Sport. Relacja „bieg po biegu” na naszej stronie internetowej dziennikwschodni.pl
We wtorek kolejne zawody
Po meczu w Toruniu Bartosz Zmarzlik i spółka nie będą mieli wiele czasu na jakikolwiek odpoczynek. A to dlatego, że we wtorek o godzinie 19.30 „Koziołki” zmierzą się w Gorzowie z tamtejszą Gezet Stalą. Przypomnijmy, że pierwotnie to spotkanie miało się odbyć 25 maja, ale ze względu na złe warunki pogodowe zostało odwołane.
