Czas na domową inaugurację sezonu 2024 Orlen Oil Motoru. Lublinianie na dzień dobry przed własną publicznością zmierzą się z jednym z kandydatów do medali, a dodatkowo byłym klubem Bartosza Zmarzlika – ebut.pl Stalą Gorzów. Spotkanie zaplanowano na piątek (godz. 20.30). Transmisję będzie można obejrzeć na antenie Eleven Sports 1.
W piątkowy wieczór na torze przy Al. Zygmuntowskich spotkają się zespoły, które najlepiej rozpoczęły nowe rozgrywki. Orlen Oil Motor wybrał się do Grudziądza, gdzie miał za zadanie zrewanżować się rywalom za wysoką porażkę z poprzedniego sezonu. I ten cel udało się zrealizować.
Goście mieli wszystko pod kontrolą od początku do końca. Gdyby nie defekty na dobrych pozycjach: Fredrika Lindgrena i Jacka Holdera, to wynik mógłby być jeszcze wyższy. Trzeba jednak dodać, że pecha mieli też żużlowcy GKM. Po upadku i wykluczeniu Jasona Doyle’a nie byli już w stanie po raz drugi wrócić do meczu. A w pewnym momencie byli w stanie odrobić większość strat i zbliżyć się tylko na 32:34. Końcówka spotkania w wykonaniu lublinian była jednak piorunująca. W czterech ostatnich biegach było: 1:5, 3:3, 1:5 i znowu 1:5. W efekcie przyjezdni wygrali pewnie 52:38.
– Oczywiście wiedzieliśmy, że w Grudziądzu czeka nas trudne zadanie. Tor nie jest łatwy do dopasowania. Chłopcy po meczu z poprzedniego sezonu wyciągnęli jednak wnioski. Tutaj każdy z nich odjechał bardzo dobre spotkanie, cieszę się bardzo z pierwszego zwycięstwa. Fajnie tak zacząć sezon i jedziemy dalej – oceniał po inauguracji nowego sezonu Maciej Kuciapa, trener „Koziołków”.
Tak się jednak składa, że w Gorzowie też nie mogą narzekać na inaugurację. Ebut.pl Stal pokonała u siebie Apatora Toruń 51:39. Gospodarze również bardzo szybko załatwili sprawę. Wygrali pierwszy wyścig 4:2, a później poszło już z górki. Było 12:6, 22:8, a po gonitwie numer siedem dystans między drużynami urósł aż do 14 „oczek”. Po jedenastym zrobiło się nawet 41:25. Dopiero na sam koniec goście zanotowali: dwa remisy i dwa zwycięstwa po 4:2. Dzięki temu końcowy rezultat nie wygląda aż tak źle, bo Stal wygrała „tylko” różnicą 12 punktów – 51:39.
Wszyscy dorzucili jednak swoją cegiełkę do tego sukcesu. Nawet juniorzy: Oskar Paluch i Jakub Stojanowski w sumie wywalczyli 10 „oczek”. Tylko pięć zapisał na swoim koncie Anders Thomsen, ale w zasadzie tylko w trzech biegach, bo z czwartego został wykluczony. Dobrą formę zaprezentowali: Oskar Fajfer (9 punktów) czy jedyny nowy nabytek – Jakub Miśkowiak. Ten ostatni zaliczył osiem „oczek”. Co ciekawe, gospodarze wygrali jednak tylko sześć biegów. A to efekt świetnego tercetu po stronie gości. W końcu Apator mógł liczyć na swoich liderów. Emil Sajfutdinov, Robert Lambert i Patryk Dudek na 39 punktów drużyny zdobyli aż… 36. Zabrakło jednak wsparcia ze strony reszty.
Jak mecz z Gorzowem, to oczywiście trzeba wspomnieć o Bartoszu Zmarzliku, który właśnie tam spędził niemal całe swoje żużlowe życie. Na pewno nie żałuje jednak przenosin do Lublina, bo przecież już w pierwszym sezonie, w nowych barwach wywalczył złoty medal. Można też powiedzieć, że aktualny mistrz świata utrzymał przed rokiem nerwy na wodzy. Mimo sentymentu do byłego klubu zrobił swoje i nie dał się pokonać żadnemu rywalowi w dwumeczu. U siebie wywalczył 15 punktów, a na doskonale znanym sobie torze w Gorzowie 14 i bonus.
AWIZOWANE SKŁADY
ebut.pl Stal Gorzów: 1. Szymon Woźniak, 2. Oskar Fajfer, 3. Martin Vaculik, 4. Jakub Miśkowiak, 5. Anders Thomsen, 6. Oskar Paluch, 7. Jakub Stojanowski.
Orlen Oil Motor Lublin: 9. Dominik Kubera, 10. Mateusz Cierniak, 11. Jack Holder, 12. Fredrik Lindgren, 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Wiktor Przyjemski, 15. Bartosz Bańbor.
Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński. Komisarz toru: Krzysztof Gałańdziuk. Komisarz techniczny: Adam Giernalczyk. Transmisja: Eleven Sports 1 (od godz. 20.15).
OSTATNIE POJEDYNKI MIĘDZY TYMI DRUŻYNAMI
Sezon 2023: Gorzów – Lublin 41:49 i Lublin – Gorzów 52:38 * Sezon 2022: Gorzów – Lublin 44:46 i Lublin – Gorzów 59:31 * Sezon 2021: Gorzów – Lublin 52:38 i Lublin – Gorzów 46:43 * Sezon 2020: Lublin – Gorzów 53:37 i Gorzów – Lublin 47:43 * Sezon 2019: Gorzów – Lublin 49:41 i Lublin – Gorzów 50:40.