Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Świdnik

11 lutego 2023 r.
17:24

Być psem w Świdniku i przeżyć. Kto truje czworonogi?

Autor: Zdjęcie autora jk agdy
W Świdniku nieznany sprawca truje psy/zdjęcie ilustracyjne
W Świdniku nieznany sprawca truje psy/zdjęcie ilustracyjne (fot. archiwum)

– Krzyczałam ratujcie psa, albo dajcie mu zastrzyk, żeby nie cierpiał, ale ona już nie żyła – relacjonuje kobieta, która straciła owczarka. Mieszkańcy Świdnika podają kolejne adresy ogólnodostępnych miejsc, w których ktoś podrzuca trutkę na gryzonie. Ofiarami są psy. Radny zainteresował sprawą urzędników i policję.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Fotografię brązowej kostki leżącej na chodniku ulicy Króla Pole do sieci wrzuciła pani Justyna, ostrzegając rodziców i właścicieli psów.

– Kostkę zobaczył mąż, bez problemy znaleźliśmy identyczne na zdjęciach pokazujących środki do deratyzacji. W piwnicach zwykle widywałam granulki ale okazuje się, że truciznę można wykładać i tak – relacjonuje mieszkanka Świdnika zdarzenie z końca stycznia. – Mąż się zdenerwował, bo czymś takim mogły się zainteresować dzieci, o nieszczęście łatwo – dodaje kobieta, która bała się też o swojego psa. – Niby jest szkolony,  nie podejmie niczego z ziemi ale nigdy nie wiadomo, czasami się nie upilnuje. Może szkoda, że tej znalezionej kostki nie zanieśliśmy na policję, mąż natychmiast ją wyrzucił – zastanawia się pani Justyna, której internauci pod wpisem zaczęli wyliczać gdzie w Świdniku właściciele psów mieli problemy z ich zdrowiem.

Przepadała za dzieckiem

Sprawą zainteresował się radny Marcin Magier, który napisał interpelację i zwrócił się do komendanta policji. Do ulicy Króla Pole dodał inne, wskazane przez mieszkańców adresy: rejon ul. Niepodległości, Kopernika, Hotelowej, Głowackiego, Kosynierów ale również ul. Skarżyńskiego.

Radny podkreśla, że niemal codziennie otrzymuje kolejne zgłoszenia z innych lokalizacji. Pisze o podtrutych psach, które udało się uratować i jednym, który zginął.

 – Zawsze na smyczy i w kagańcu, pilnowana. Przyjaciel domu, przepadała za dzieckiem. Moment wystarczył, żeby się śmiertelnie zatruła – opowiada mieszkanka Świdnika, która kilka tygodni temu straciła blisko 4-letniego, długowłosego owczarka niemieckiego. – Suka zawsze była zdrowa, pod stałą opieką weterynarzy, zadbana. Pewnego wieczora wyszłam z nią na krótki spacer, naszą stałą trasą. Karmiona była tylko suchą karmą ale musiała się zainteresować dziwną kostką, która leżała na ziemi. Nawet nie bardzo zwróciłam uwagę, wyglądała jak duża kostka do zmywarki, tylko różowa. Nie wiem czy ona ją polizała czy może nawet zjadła, bo pies, który zawsze szedł szybkim krokiem zwolnił i nie chciał wejść już do klatki schodowej. Z trudem weszła po schodach. W domu leżała, ledwo podnosiła łeb, bardzo dużo piła wody i wymiotowała, piła i wymiotowała. Potem nawet nie miała siły wstać do miski, osuwała się po ścianie. Gdy następnego dnia rano została zawieziona do weterynarza już było za późno. Krzyczałam ratujcie psa, albo dajcie mu zastrzyk, żeby nie cierpiał, ale ona już nie żyła – relacjonuje kobieta, która od wielu znajomych słyszy o podrzucanych kawałkach mięsa ze szpilkami, zatrutych pierogach pojawiających się koło śmietnika, petardach rzucanych, by przestraszyć zwierzęta i ich właścicieli.

Co leży pod oknami

Strażnicy miejscy o problemach właścicieli czworonogów dowiedzieli się od dziennikarzy zainteresowanych sprawą. Podobnie miejscy urzędnicy, którzy tłumacza, że nie mieli ostatnio żadnych niepokojących sygnałów tego typu. I zapewniają, że gdy okresowo przeprowadzają deratyzację w blokach należących do miasta, za każdym razem mieszkańcy są o tym powiadamiani i proszeni o ostrożność.

 – Zatrucia psów to w Świdniku rzecz częsta, nagminne ludzie wyrzucają odpadki myśląc, że dokarmiają bezdomne zwierzęta. Wystarczy się przejść i zobaczyć co leży pod oknami. Zgłaszamy ten fakt straży miejskiej, bo mięso i nie tylko mięso, się psuje. Nie zawsze właściciele upilnują psy, które potem mają biegunki, wymiotują – mówi lekarz weterynarii Magdalena Szabała, która jest miejską radną.

Pytana o zatrucia środkami do deratyzacji przyznaje, że nie przypomina sobie w tym roku takiego pacjenta ale widziała na jednym z portali informację o trutce na szczury umieszczanej w karmie dla psów i zdjęcie takiej porcji. Ale osobiście się z czymś takim nie zetknęła.

– Objawy przy zatruciach mogą być różne, w przypadku kontaktu z trutką na szczury czy myszy charakterystyczne jest to, że dochodzi do krwawień, bo zmniejsza się krzepliwość krwi, występuje osowienie i bladość błon śluzowych. Oprócz wymiotów czy biegunki występujących także przy tych zatruciach mogą się też pojawić zaburzenia neurologiczne – dodaje Magdalena Szabała, która radzi zastosować bardzo proste rozwiązanie jakim jest dobrze dopasowany kaganiec. Dzięki niemu nawet pies, którego właściciel spuści ze smyczy, żeby się wybiegał i zniknie z oczu, nie zje niczego niebezpiecznego.

Choć jednemu psu

Świdniccy weterynarze, jeśli przypominają sobie, że pomagali psom, które zjadły trutkę na gryzonie były to przypadki kiedy właściciele świetnie o tym wiedzieli, bo do zatrucia doszło na ich posesji czy w garażu.

 – Moim zdaniem to nie jest jedna osoba tylko wiele, nie wierzę, że się je złapie i ukarze. Może jedynie nagłośnienie tej sprawy uczuli właścicieli, którzy będą zwracali większą uwagę na swoje psy. Jeśli choć jednemu psu uratuje to życie, to dobrze. To może się zdarzyć każdemu i wszędzie, bo ludzie opowiadają o takich historiach w całym  Świdniku – dodaje opiekunka otrutego owczarka niemieckiego.    

e-Wydanie

Pozostałe informacje

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami oraz kradzieży. Po przesłuchaniu w lubelskim wydziale Prokuratury Krajowej jego obrońcy poinformowali, że nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Na różnego rodzaje drogowe niespodzianki mogą od jutra napotkać kierowcy poruszający się w centrum miasta. Te przy ulicach Spokojnej i Chmielnej będą miały krótkotrwały charakter. Dłużej potrwają zmiany w organizacji ruchu przy Zamojskiej.

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Szymon Hołownia podpisał w czwartek rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Jego decyzja wejdzie w życie we wtorek, 18 listopada, kiedy obowiązki marszałka przejmie Włodzimierz Czarzasty – najstarszy wiekiem wicemarszałek i kandydat Lewicy na nowego szefa niższej izby parlamentu.

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, został w czwartek po południu doprowadzony do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Mężczyzna ma usłyszeć zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków.

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy
ZDJĘCIA
galeria

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy

Zamiast szkolnej ławki - szachownica, zamiast kartkówki - emocje przy partii. W dniach 13-14 listopada w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie przy ul. Wodopojnej 2 odbywa się turniej szachowy z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Środki z budżetu można po prostu wydać, albo zainwestować w wytrzymały sprzęt, który będzie świetną inwestycją na lata. Namioty, siedziska czy ścianki z nadrukiem nie tylko podnoszą poziom wydarzeń i przyciągają uwagę uczestników, ale też pokazują, że Twoja instytucja potrafi wydawać pieniądze z głową. I to w sposób, który doceni każdy dyrektor.

Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych
galeria

Tomasz Siemoniak w Lublinie. Sporo o Zbigniewie Ziobrze, mało o sukcesach agentów

Młodzi funkcjonariusze lubelskiej delegatury ABW są rozżaleni brakiem nominacji na pierwszy stopień oficerski. Informację tę potwierdził Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej sporo było również o Zbigniewie Ziobrze, a niewiele o sukcesach lubelskiej delegatury ABW w tropieniu szpiegów działających na zlecenie służb ze Wschodu.

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

W Lublinie rusza charytatywna zbiórka zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na leczenie Frania Styły, chłopca chorującego na dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD) – ciężką, genetyczną chorobę powodującą postępujący zanik mięśni.

Ustalenia śledczych przekazała prokurator Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Polowanie zakończone tragedią. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa

50-letni Dariusz L. twierdzi, że strzelał do dzików. Tych wyjaśnień nie przyjmują jednak śledczy, według których oskarżony przewidywał możliwość, iż celem może być człowiek.

W czwartkowym meczu kontrolnym Górnik Łęczna przegrał z Legią II Warszawa

Górnik Łęczna przegrał sparing z rezerwami Legii Warszawa

W przerwie na mecze reprezentacji narodowych piłkarze Górnika Łęczna nie próżnują. W czwartek zielono-czarni zmierzyli się na własnym stadionie z rezerwami Legii Warszawa, które występują na poziomie trzeciej ligi. Niestety, w tym starciu od podopiecznych trenera Daniela Ruska okazali się rywale

Marian Golianek, wójt gminy Niemce 
kontrowersja

Kolejny kłopot wójta Mariana Golianka

Wójt podlubelskich Niemiec, Marian Golianek, nie ma dobrej passy. Po kontrowersjach związanych z zatrudnieniem szwagra w gminnej instytucji komunalnej, teraz musi zmierzyć się z kolejnym problemem. Służby wojewody lubelskiego wykazały naruszenie procedur przy obsadzeniu stanowiska sekretarza gminy, dlatego urząd został zobowiązany do ogłoszenia nowego konkursu.

Fragment rywalizacji w Bratysławie

Polska pokonała Słowację na inaugurację kwalifikacji mistrzostw Europy

Droga na EuroBasket 2027 jest bardzo długa i prowadzi przez dwie fazy kwalifikacyjne. Pierwsza wydaje się być smutną koniecznością, bo Polska musi w niej rywalizować z zespołami znacznie niżej notowanymi.

Zgotowali rodzinom piekło. Teraz pójdą do aresztu

Zgotowali rodzinom piekło. Teraz pójdą do aresztu

Policjanci z regionu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy od dłuższego czasu znęcali się nad swoimi rodzinami. Obaj usłyszeli zarzuty i decyzją sądu trafili do tymczasowego aresztu.

W hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka
galeria

W hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania.

Kolejna inwestycja na Ponikwodzie. Tym razem węzeł przesiadkowy

Kolejna inwestycja na Ponikwodzie. Tym razem węzeł przesiadkowy

Mieszkańcy północno-wschodniej części miasta muszą szykować się na kolejne zmiany w ich otoczeniu. Miasto zapowiada inwestycje związane z węzłem przesiadkowym stacji PKP Ponikwoda. Między innymi będzie to rozbudowa ulicy Trześniowskiej, która ma się połączyć z przedłużeniem Węglarza.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium