Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zamość

15 grudnia 2023 r.
16:56

"A jak już ten bliźniak się znajdzie, to pojedziemy z mężem na Bali"

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc
Ja wiem, że wygram z tą chorobą – mówi Anita Torbińska
Ja wiem, że wygram z tą chorobą – mówi Anita Torbińska (fot. Anna Szewc)

Ja jestem twarda sztuka. Nie poddam się. Gdzieś ten mój bliźniak genetyczny jest i go znajdziemy. Ja mam wiele marzeń i zamierzam je spełnić – mówi z szerokim uśmiechem Anita Torbińska. Choruje na nowotwór krwi. Jedyną szansą na wyleczenie jest dla niej przeszczep szpiku. Dawca przez dwa dni najbliższego weekendu, w trzech miejscach będzie poszukiwany w Zamościu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Diagnozę usłyszała prawie 8 lat temu. Dokładnie pamięta dzień, kiedy wszystko się zaczęło. – Taki był zwariowany. Wróciłam z pracy i tak trochę mnie w lewym boku bolało. Nie wiedziałam co jest. Położyłam się, żeby odpocząć – opowiada.

Niedługo po tym w domu pojawił się mąż i bardzo się zaniepokoił. Nie chciał czekać aż ból „sam przejdzie”. Wsiedli w samochód, pojechali do szpitala, na SOR.

Zaczęły się badania. Później były kolejne, następne i następne. Moment, w którym usłyszała, że to nowotwór również pozostanie w jej pamięci na zawsze. – To był strach, lęk. Ogromny. Pomyślałam: umrę. Ale zaraz zdałam sobie sprawę, że nie mogę, bo mam dla kogo żyć. To mój syn, on jest dla mnie najważniejszy, dzisiaj ma 23 lata, ale dla mnie zawsze będzie dzieckiem – mówi z ciepłym uśmiechem 44-letnia mama.

Pierwszy przeszczep się powiódł

I dlatego postanowiła walczyć. Wraz z mężem szukali różnych dróg. Nieocenionej pomocy i wsparcia udzieliła im i nadal udziela dr Renata Kasza, ordynator hematologii w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym.

– To ona pokierowała mnie do profesora Jerzego Hołowieckiego w Gliwicach. To ona już na początku zaczęła dla mnie szukać dawcy. Jestem jej za wszystko ogromnie wdzięczna – podkreśla pani Anita.

Okazało się, że szpik może dostać od swojego starszego 9 lat brata. Zorganizowano wszystko, co potrzebne do przeszczepu, przeprowadzono go z powodzeniem. Pani Anita zaczęła wracać do zdrowia, nabierać sił. Oczywiście jej życie nie było już takie jak wcześniej, z wielu rzeczy musiała zrezygnować, konieczne były stałe kontrole, przyjmowanie leków, ale funkcjonowała „w miarę normalnie”. Aż do czerwca tego roku, gdy okazało się, że nastąpił nawrót choroby.

– Na dodatek nowotwór trochę się zmutował i stał bardziej agresywny. Teraz brat nie może być już dawcą ze względu na uwarunkowania medyczne. A innego sposobu na leczenie niż przeszczep nie ma. Dlatego szukamy dawcy – mówi mieszkanka Chomęcisk Małych, która zgromadziła wokół siebie całą armię ludzi gotowych w tych poszukiwaniach pomagać.

Spełnię moje marzenia

Ja jestem twarda sztuka. Nie poddam się. Gdzieś ten mój bliźniak genetyczny jest i go znajdziemy. Bo ja mam wiele marzeń i zamierzam je spełnić – podkreśla.

Dlatego, gdy wyzdrowieje, a nie ma co do tego żadnych wątpliwości, pojedzie z mężem na wycieczkę na Bali. Pieniadze na tę eskapadę zaczęli zbierać jeszcze przed chorobą. Później się rozeszły, bo były potrzebne na leczenie, ale pani Anita wie, że kiedyś to swoje wymarzone miejsce zobaczy.

– No i chcę zobaczyć moje wnuki. Syn planuje ślub w 2026. Jeszcze zatańczę na jego weselu – zapowiada, a w jej głosie nie ma ani odrobiny niepewności.

Już w ostatni weekend dawców dla pani Anity, ale też innych osób chorych na nowotwory szukano m.in. podczas współorganizowanych przez Fundację DKMS akcji w Zamościu, Miączynie, Tomaszowie Lubelskim i Starym w Zamościu. Zarejestrowało się ponad 170 osób.

Kolejne do bazy potencjalnych dawców będą mogły dołączyć w ten weekend, w sobotę (w godz. 9-17) w zamojskiej Castoramie, a w dwa dni (16-17 grudnia) w Galerii Twierdza (w godz. 10-20) i podczas Jarmarku Świątecznego w Zamojskim Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej Kolejne (w godz. 10-18).

Pani Anita swojego genetycznego bliźniaka jeszcze szuka. Dawid wie, że jego bliźniak to 60-letni mężczyzna z Niemiec. Oboje gorąco zachęcają do rejestracji w bazie Fundacji DKMS (fot. Anna Szewc)

Zostań bohaterem

Jeśli chcecie być bohaterami, prawdziwymi bohaterami, to wystarczy np. podczas zakupów zatrzymać się na chwilę, wypełnić ankietę, pozwolić pobrać sobie wymaz i dołączyć do bazy dawców. Rejestracja nic nie kosztuje, rejestracja nie boli. Zachęcam, by uczynić ten pierwszy krok do zostania bohaterem. Takim, który może uratować czyjeś życie – zaapelował do wszystkich Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa podczas konferencji prasowej, którą przed weekendową akcją zorganizowała wraz z samorządem Fundacja DKMS.

Był na niej obecny także Dawid Droździel, pochodzący z Zamościa 21-letni student. On w bazie dawców zarejestrował się trochę ponad rok temu, a przed dwoma tygodniami już miał okazję podzielić się swoim szpikiem.

– To, że zostałem potencjalnym dawcą było zupełnym przypadkiem – opowiada młody człowiek, który w przyszłości chce zostać ratownikiem medycznym. Miał akurat przerwę w wykładach na uczelni. Koleżanka zobaczyła stanowisko DKMS, postanowiła się zarejestrować, on po prostu do niej dołączył.

A teraz już wie, że ma swój udział w ratowaniu czyjegoś życia. – Nie znam tego pana, nie wiem na co dokładnie choruje, wiem tylko, że to 60-letni Niemiec – zdradza Dawid.

Kiedy dostał telefon z informacją, że jego genetyczny bliźniak potrzebuje pomocy, zdziwił się, że to tak szybko, bo zdarza się, że wielu dawców czeka na ten moment latami. Ale natychmiast był gotowy do działania. Przeszedł całą procedurę, przygotował się, a później już tylko mniej więcej cztery godziny musiał siedzieć prawie bez ruchu, gdy z jego krwi obwodowej pobierano komórki macierzyste.

– To nie bolało, no może było lekko nużące. Ale nie żałuję. I gdybym mógł, znów zrobiłbym to samo. Bo świadomość, że się kogoś ratuje jest niesamowita – zapewnia 21-latek.

– Dlatego warto, by jak najwięcej osób się zarejestrowało. To szansa dla mnie, ale też dla wielu innych osób chorujących na nowotwory krwi. Jest nas naprawdę bardzo, bardzo wiele – podkreśla pani Anita. I gorąco zachęca do włączenia się w weekendowe akcje w Zamościu.

W bazach Fundacji DKMS zarejestrowanych jest obecnie ponad 1,9 mln potencjalnych dawców. Może być ich znacznie więcej.

Kto może zostać dawcą

Potencjalnym dawcą szpiku kostnego może zostać każda osoba w przedziale wiekowym 18-55 lat, o ogólnym dobrym stanie zdrowia, bez znacznej nadwagi. Ważne jest też, aby swoją decyzję podejmowała w pełni świadomie.

Samo pobranie szpiku do przeszczepienia odbywa się dwiema metodami. Pierwsza, stosowana w 90 procentach przypadków to pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej. Drugą jest pobranie szpiku z talerza kości biodrowej. W takiej sytuacji stosowane jest znieczulenie ogólne. Co ważne, wbrew krążącym mitom, szpik nigdy nie jest pobierany z krgosłupa dawcy.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Nazwisko nowego dyrektora CKF Stylowy w Zamościu powinniśmy poznać przed końcem wakacji

Będzie w kim wybierać. Siedmioro chętnych do kierowania kinem

Aż tylu kandydatów zgłosiło się do konkursu na stanowisko dyrektora Centrum Kultury Filmowej w Zamościu. Rozstrzygnięcie powinno nastąpić przed końcem wakacji.

Motor Lublin kontra Arka Gdynia. Kibicu, po meczu wróć autobusem

Motor Lublin kontra Arka Gdynia. Kibicu, po meczu wróć autobusem

Przed nami początek sezonu 2025/2026. W pierwszym meczu piłkarze Motoru Lublin przed swoimi kibicami zmierzą się z Arką Gdynia. Po spotkaniu do domu będzie można wrócić autobusem.

Nogi same rwą się do tańca. Przed nami potańcówka w Skansenie
19 lipca 2025, 19:30

Nogi same rwą się do tańca. Przed nami potańcówka w Skansenie

W zeszłym roku potańcówki w Skansenie były prawdziwym hitem. W tym roku organizatorzy również zapraszają na taneczny parkiet.

Ministrowie spraw zagranicznych Polski – Radosław Sikorski (w środku), Litwy – Kęstutis Budrys (z prawej strony) i Ukrainy – Andrij Sybiha podczas konferencji prasowej po spotkaniu z okazji obchodów 5. rocznicy powołania Trójkąta Lubelskiego
galeria

Sikorski: Trójkąt Lubelski udziela i będzie udzielał wsparcia bohatersko walczącej Ukrainie

Szef MSZ Radosław Sikorski podkreślił w środę w Lublinie, że Polska zapewniła Ukrainie już 45 pakietów różnego rodzaju uzbrojenia i amunicji. – Pracujemy nad kolejnymi dostawami – dodał minister.

Plażowicze nad Zalewem Zemborzyckim w pierwszych latach jego istnienia
STARE ZDJĘCIA
galeria

Zalew Zemborzycki ma już 51 lat. Wspomnienia z budowy i wielkiego otwarcia

Plany jego powstania pojawiły się już kilkanaście lat po II wojnie światowej, ale wtedy inne inwestycje miały pierwszeństwo. Jednak po wielkiej powodzi w latach 60. wrócono do nich. Ostatecznie budowę Zalewu Zemborzyckiego ukończono w lipcu 1974 roku i dziś to "lubelskie morze" kończy 51 lat.

Hrubieszów, liczący obecnie ponad 17 tys. mieszkańców to najdalej wysunięte na wschód miasto Polski. Jest położony nad Huczwą, dopływem Bugu, w odległości zaledwie 5 km od granicy z Ukrainą

Trzy lata na wydanie 80 mln. W mieście wiele się zmieni i sporo przybędzie

Łatwiej chyba powiedzieć, czego w Hrubieszowie nie będzie za trzy lata, niż wymienić długą listę przedsięwzięć zaplanowanych do realizacji z funduszy szwajcarskich. Projekt miasta został tak wysoko oceniony, że samorząd będzie miał do wydania ponad 80 mln zł.

Oficjalnie. Jan Urban selekcjonerem reprezentacji Polski

Oficjalnie. Jan Urban selekcjonerem reprezentacji Polski

Koniec oczekiwania na nowego selekcjonera. W środę Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie potwierdził, że naszą kadrę narodową poprowadzi Jan Urban

Festiwal Re:tradycja - Jarmark Jagielloński. Trzy dni pełne tańca
22 sierpnia 2025, 0:00

Festiwal Re:tradycja - Jarmark Jagielloński. Trzy dni pełne tańca

To jeden z największych festiwali kultury tradycyjnej w Polsce. W dniach od 22 do 24 sierpnia będą koncerty, warsztaty taneczne i muzyczne i wystawy z dziełami sztuki ludowej z różnych krajów. 19 edycja Festiwalu Re:tradycja - Jarmark Jagielloński będzie odsłoną związana z tańcem tradycyjnym.

Mała rzecz, a ucieszy działkowiczów. Czekanie na autobus będzie przyjemniejsze

Mała rzecz, a ucieszy działkowiczów. Czekanie na autobus będzie przyjemniejsze

Mała rzecz, a z pewnością ucieszy mieszkańców, zwłaszcza działkowiczów korzystających z przystanku w Styrzyńcu. Gmina postawi tu wiatę przystankową.

Na służbie. Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie
galeria

Na służbie. Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie

Były odznaczenia i awanse na wyższe stopnie, a 35 nowo przyjętych do służby funkcjonariuszy złożyło ślubowanie – tak w środę zakończyły się Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie.

Nielegalna broń i amunicja ukryta w gospodarstwie

Nielegalna broń i amunicja ukryta w gospodarstwie

29-latek z powiatu parczewskiego miał w pomieszczeniach gospodarczych arsenał broni i amunicji. Teraz grozi mu za to nawet 8 lat więzienia.

Konie z Końskowoli zatrzymane i doprowadzone na łąkę

Konie z Końskowoli zatrzymane i doprowadzone na łąkę

W środę rano na drodze między Końskowolą a Sielcami spacerowały sobie trzy konie. Za ich nie dopilnowanie właściciel dostał mandat.

Trójkąt Lubelski obraduje w Lublinie. Przede wszystkim o Ukrainie
galeria

Trójkąt Lubelski obraduje w Lublinie. Przede wszystkim o Ukrainie

W środę przed południem po centrum Lublina poruszało się kilka kolumn rządowych. Do miasta zjechali ministrowie spraw zagranicznych Polski, Litwy i Ukrainy, którzy spotkali się na lubelskim zamku w ramach 5. rocznicy powołania „Trójkąta Lubelskiego”.

zdjęcie ilustracyjne

Temat hejnału powróci. Radny proponuje konkurs, ale urząd go nie chce

Na ostatniej sesji rady temat hejnału miasta zdjęto z porządku obrad. Ale urząd pomysłu nie porzuca. Nie ogłosi jednak konkursu, jak sugerował radny Marek Dzyr.

Mieszkańcy odetchną z ulgą. Wreszcie zmienią windę, która była ich zmorą

Mieszkańcy odetchną z ulgą. Wreszcie zmienią windę, która była ich zmorą

Stara, awaryjna winda przy ul. Wyżynnej 16 przestanie uprzykrzać życie lokatorom. Pół roku temu mieszkańcy musieli pokonywać nawet dziesięć pięter po schodach. Nowa widna ma być gotowa najpóźniej za pół roku.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium