Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biłgoraj

5 stycznia 2023 r.
18:28

Tragedia w gęstym lesie. Zabił córeczkę, potem siebie. "Był takim troskliwym ojcem"

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc
0 A A

Śledztwo jest prowadzone w kierunku art. 148 czyli pozbawienia życia – tyle podaje prokuratura. Ale w Biłgoraju, gdzie 37-latek mieszkał z żoną i dzieckiem, a także okolicznych miejscowościach wszyscy mówią o tym, że mężczyzna wywiózł do lasu swoją 3-letnią córeczkę, zabił ją, a później popełnił samobójstwo.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Komunikat w sprawie tragedii, jaka w lesie między miejscowościami Ciosmy a Dąbrowica w Biłgoraju rozegrała się w środę, policja wydała w czwartek rano. Poinformowano, że żona 37-latka ok. godz. 15.30 powiadomiła o zaginięciu męża i córeczki. Mężczyzna miał ok. godz. 10 wyjść z 3-latką z domu. Wsiedli do samochodu i gdzieś razem pojechali. Później nikt już nie miał z nimi kontaktu.

Zaraz po zgłoszeniu w biłgorajskiej komendzie wszczęto alarm. Zaczęły się intensywne poszukiwania, w które zaangażowano również strażaków zawodowych i z OSP. Użyto m.in. psów tropiących, dronów, kamer termowizyjnych. – W wyniku podjętych działań około godziny 19 w lesie na drodze szutrowej pomiędzy miejscowościami Dąbrowica i Ciosmy odnaleziony został samochód. Niestety w toku dalszych czynności w niedalekiej odległości od pojazdu policjanci ujawnili ciała 37- latka i 3-letniej dziewczynki. Osoby te nie dawały oznak życia – napisała w komunikacie Joanna Klimek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.

– W sprawie wszczęto śledztwo. Jest prowadzone w kierunku artykułu 148, czyli pozbawienia życia. Przyczyny śmierci wyjaśni zarządzona na poniedziałek (9 stycznia – red.) sekcja zwłok – tylko tyle zdradził nam Artur Szykuła, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu, pod której nadzorem prowadzone jest postępowanie.

Dramat rozegrał się nad stawem

Jedziemy pod Biłgoraj. W Ciosmach udaje się spotkać kobietę, która wskazuje drogę do położonej w środku lasu części wsi, tzw. Pszczelnej. To tylko kilka domów. W jednym z nich mieszka 65-letni pan Stanisław. Oczywiście wie o tragedii. – Straszne, okropne, tu nigdy nic podobnego się nie wydarzyło – mówi mężczyzna.

Dzień wcześniej ze swojego podwórza obserwował prowadzących w lesie poszukiwania policjantów i strażaków. Wie, gdzie rozegrała się tragedia, ale nie decyduje się, by zaprowadzić nas na miejsce. – To nie na moje nerwy. I tak pół nocy przez to wszystko spać nie mogłem – zarzeka się mężczyzna.

Udaje nam się znaleźć innego przewodnika. Jedziemy przez las, gruntową drogą w okolicę transformatora, przy którym dzień wcześniej 37-latek zostawił swoje audi. Miejscowi podobno widzieli je już przed południem, co mogłoby wskazywać, że ojciec przyjechał tam z córką zaraz po tym, jak opuścili dom. Nikogo widok porzuconego w lesie samochodu szczególnie nie dziwił, bo w ten rejon często mieli w zwyczaju zapuszczać się grzybiarze albo myśliwi.

Parkujemy i dalej już pieszo idziemy około kilometra w kierunku niewielkiego stawu położonego na tzw. Żurawinowym Szlaku. To miejsce bardzo urokliwe, z niewielką wysepką, do której prowadzi kładka, a także małą wiatą ze stołem i ławeczkami. Zakątek jest położony w kompletnej głuszy, na uboczu. Ktoś, kto nigdy tu wcześniej nie był, na pewno sam by nie trafił. To co najmniej 3 kilometry od najbliższych zabudowań, a zakrętów i rozdroży leśnych ścieżek po drodze sporo. – Musiał tu bywać wcześniej, musiał dokładnie wiedzieć, gdzie jedzie i po co idzie – mówi nasz przewodnik.

Ponieważ ani policja, ani prokuratura nie podaje żadnych szczegółów, to możemy opierać się jedynie na relacjach wielu naszych rozmówców. Od kilku osób słyszymy, że ciało dziewczynki znalezione zostało na ziemi, pod dębem, podobno było bardzo poranione. Jej ojciec miał odebrać sobie życie zawieszając pętlę na rosnącym kilka metrów dalej świerku. – Jak on tam szedł z tym dzieckiem, to podobno jeszcze taboret ze sobą zabrał, musiał sobie to wcześniej zaplanować – zakłada jeden z miejscowych.

Oboje po przejściach, ale zgodne małżeństwo

Z naszych ustaleń wynika, że 37-latek i jego żona małżeństwem byli od ok. 4 lat. Każde z nich miało już za sobą wcześniejsze nieudane związki. Poznali się podobno w jednej z lokalnych masarni. On pracował tam jako kierowca, ona w przyzakładowym sklepiku. Po ślubie zamieszkali w rodzinnym domu kobiety z jej matką na osiedlu położonym na obrzeżach Biłgoraja.

– Nigdy bym nie pomyślała… Taka tragedia się stała… A przecież byli takim dobrym, zgodnym małżeństwem, a on takim dobrym, troskliwym ojcem – mówi łamiącym się głosem 78-letnia pani Anatolia, jedna z najbliższych sąsiadek.

Opowiada, że 37-latek dość często zmieniał prace. Ostatnio nie miał zajęcia. Ale wtedy żonę do pracy woził, a córeczkę do przedszkola. A jak miał wolne, to koło domu się kręcił, wszystkiego doglądał, dbał o wszystko.

Dodaje, że małżonkowie mieli też bardzo dobre kontakty z ojcem 37-latka. Dziadek często odwiedzał syna, synową i wnuczkę, jeszcze kilka dni temu spacerował z dziewczynką za rękę uliczkami na osiedlu. – Normalna rodzina. Proszę wierzyć. Teraz tak tylko sobie przypominam, że w sierpniu był problem z sąsiadem, bo zniknął, dwa czy trzy dni do domu nie wracał, to wtedy żona też zawiadamiała policję. Ale potem się znalazł i wszystko wróciło do normy – opowiada pani Anatolia.

Z przekazanych przez policję informacji wynika, że wcześniej w rodzinie nie notowano żadnych interwencji, nie było też sygnałów, by dochodziło tam do przemocy. Po tragedii bliscy ofiar zostali objęci pomocą psychologiczną.

Nie uzyskałeś oczekiwanej pomocy? Zadzwoń na bezpłatny kryzysowy: telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie od godz. 14.00 do 22.00). Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 (czynny codziennie od godz. 12.00 do 2.00).

Aktualne dane dotyczące ośrodków pomocowych znajdziesz na stronie www.pokonackryzys.pl. W sytuacji zagrożenia życia, gdy nic nie pomogło, zadzwoń na numer alarmowy 112.

Czekaj na pomoc. Kryzys, nawet ten najgorszy, minie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Chciwość i pożądanie. Ludzie zawsze chcą więcej

Chciwość i pożądanie. Ludzie zawsze chcą więcej

Przyjemność, praca, pasja i miłość splatają się w moim życiu i płyną szczęśliwie w różnych dawkach. Myślę, że nie jest dobrze być poza życiowym balansem. Dobrze jest stać równo na obu nogach – ROZMOWA z Janem Hussakowskim, reżyserem spektaklu „Balladyna”, którego premierę zobaczymy 10 maja w Teatrze Osterwy

Majówka na grillu - jak nie zepsuć potraw - przepisy

Majówka na grillu - jak nie zepsuć potraw - przepisy

Najważniejsze: nie grillujemy na żywym ogniu, który zwęgli potrawy i nada im gorzki smak. A na powierzchni potrawy wytworzą się rakotwórcze substancje.

Tarkawica. Śmierć motorowerzysty

Tarkawica. Śmierć motorowerzysty

Dziś przed południem, 4 maja, 64-letni mężczyzna kierujący motorowerem marki Yamasaki na zakręcie w Tarkawicy (pow. Ostrówek Lubelski) stracił panowanie nad jednośladem i staranował ogrodzenie jednego z domów

Trener Motoru przed meczem z Wisłą Płock: Mamy w sobie dużo dobrej energii

Trener Motoru przed meczem z Wisłą Płock: Mamy w sobie dużo dobrej energii

W niedzielę o godzinie 15.00 Motor Lublin rozegra jeden z kluczowych meczów w tym sezonie. Żółto-biało-niebiescy zmierzą się w Płocku z tamtejszą Wisłą i chcąc myśleć o barażach o PKO BP Ekstraklasę nie mogą tego spotkania przegrać. O tym jakie nastroje panują w obozie lublinian przed tym spotkaniem zdradził trener Mateusz Stolarski

Wisła Grupa Azoty nie składa broni. Cenne zwycięstwo na Kaszubach

Wisła Grupa Azoty nie składa broni. Cenne zwycięstwo na Kaszubach

Wisła Grupa Azoty Puławy sprawiła swoim kibicom bardzo miłą niespodziankę. W sobotę podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego wygrali w Stężycy z tamtejszą Radunią i wciąż są w grze o pozostanie w przyszłym sezonie na centralnym poziomie rozgrywkowym

Pierwsze krajowe truskawki, cena?

Pierwsze krajowe truskawki, cena?

Na targu pod Zamkiem można było dziś kupić pierwsze krajowe truskawki, spod Zwolenia. Cena za kilogram 28 zł, za łubiankę 70 zł

Wielka Sobota w Cerkwi prawosławnej
galeria

Wielka Sobota w Cerkwi prawosławnej

Wierni obrządku prawosławnego obchodzą Wielką Sobotę, kończąc w ten sposób czas oczekiwania na Święta Wielkanocne. W tym roku Wielkanoc u prawosławnych przypada na 5 maja, w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni księżyca wg. kalendarza juliańskiego, po obchodach Paschy Żydowskiej. W Cerkwi prawosławnej wierni poświęcili pokarmy jakie będą spożywać podczas wielkanocnego śniadania.

Przepisy na grilla: młoda kapusta

Przepisy na grilla: młoda kapusta

Nie ma lepszej rzeczy w maju niż młoda, zasmażana kapusta z koperkiem. No chyba, że jest to chrupiąca golonka z grilla podana z młodą kapustą

Odszedł mistrz Henryk Prażmo. Ostatni gong

Odszedł mistrz Henryk Prażmo. Ostatni gong

1 maja 2024r. w wieku 85 lat zmarł mój Tata HENRYK PRAŻMO - sportowiec, pięściarz wagi ciężkiej WKS Lublinianka. Młodzieżowy Mistrz i Wicemistrz Polski ,,ZRYW”, 10-krotny Mistrz Województwa Lubelskiego. W latach 1956-1969 stoczył ok. 150 walk w większości zwycięskich. Był czołowym bokserem wagi ciężkiej w Polsce. Kuszony intratnymi ofertami z czołowych klubów - Legii, Gwardii i innych…pozostał wierny Lublinowi….! W środową majową noc usłyszał ostatni gong…- poinformował Jerzy Prażmo

GIS ostrzega: Bakterie w mleku dla niemowląt. Mogą powodować groźną chorobę

GIS ostrzega: Bakterie w mleku dla niemowląt. Mogą powodować groźną chorobę

Listerioza to choroba zagrażająca głównie kobietom w ciąży, noworodkom i osobom z obniżoną odpornością. Bakterie, które mogą ją wywołać wykryto w mleku modyfikowanym dla niemowląt

Piaseczno. Eko-patologia, wypoczynek wśród śmieci

Piaseczno. Eko-patologia, wypoczynek wśród śmieci

Tak gmina dba o eko turystykę, nad jeziorem Piaseczno pełno śmieci, gdy zawieje wiatr, fruwają po okolicy i pływają w wodzie - alarmuje nasz Czytelnik

Majówka 2024. Zamojska Akademia Kultury otwiera letni sezon. Sobota pełna atrakcji
4 maja 2024, 8:00
galeria

Majówka 2024. Zamojska Akademia Kultury otwiera letni sezon. Sobota pełna atrakcji

Od rana do popołudnia jest otwarta 4 maja Zamojska Akademia Kultury mieszcząca się w gmachu dawnej Akademii Zamojskiej. Na dziś zaplanowano tutaj mnóstwo atrakcji dla dużych i małych gości. Bo to ma być rodzinne otwarcie sezonu letniego

Krasnystaw. Marzy ci się policyjny mundur? Nabór trwa

Krasnystaw. Marzy ci się policyjny mundur? Nabór trwa

Marzy ci się policyjny mundur? Jest okazja, bo komenda w Krasnymstawie prowadzi nabór do służby

"Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, ale patrzymy do przodu". Opinie po meczu Górnika Łęczna z Odrą Opole
galeria

"Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, ale patrzymy do przodu". Opinie po meczu Górnika Łęczna z Odrą Opole

W piątkowy wieczór Górnik Łęczna zdobył bardzo ważne trzy punkty pokonują na swoim stadionie Odrę Opole. Dla łęcznian było to tym samym przełamanie po dwóch domowych porażkach z rzędu. Jak mecz podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę zmierzy się w Częstochowie z Krono-Plast Włókniarzem

Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę zmierzy się w Częstochowie z Krono-Plast Włókniarzem

Niepokonany Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę (godz. 16.30) zmierzy się na wyjeździe z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Ekipa spod Jasnej Góry we wtorek nadrobiła ligowe zaległości, ale wciąż czeka na premierowe zwycięstwo w tym sezonie

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!