Używa się go do produkcji tworzyw sztucznych. Nadaje kwaskowaty smak niektórym produktom spożywczym. Kwas bursztynowy. Nasi naukowcy wiedzą jak wytwarzać go z tańszych produktów ubocznych powstających przy produkcji biodiesla i… serów.
Kwas bursztynowy tylko z nazwy jest bursztynowy. W rzeczywistości to biały proszek, który można rozpuścić w gorącej wodzie. – Jest produktem naturalnym, który w minimalnych ilościach występuje właściwie w każdym organizmie począwszy od bakterii, a skończywszy na człowieku. Oczywiście występuje też w bursztynie, ale poza tym nie ma z nim nic wspólnego – mówi prof. Zdzisław Targoński z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Z punktu widzenia przemysłu chemicznego - kwas bursztynowy jest cennym związkiem. – Jest kwasem bardzo przydatnym, bo może być wykorzystany do wytwarzania tworzyw biodegradowalnych. W tej chwili wiele tworzyw sztucznych rozkłada się w przyrodzie po kilkaset lat. Oczekuje się więc, aby produkować materiały, które do dwutlenku węgla i wody będą rozkładały się po kilku miesiącach. Coś takiego umożliwia właśnie kwas bursztynowy, który jest produktem naturalnym – dodaje naukowiec z Lublina.
Obecnie kwas bursztynowy jest uzyskiwany przede wszystkim z ropy naftowej. Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie chcą go otrzymywać metodami biotechnologicznymi, czyli takimi, które nie zanieczyszczają środowiska i wykorzystują do tego surowce odnawialne.
Produkując kwas bursztynowy naukowcy z Lublina bazują na dwóch substratach: glicerolu, powstającym przy produkcji biodiesla oraz tzw. permeacie serwatkowym.
– Serwatka powstaje przy produkcji serów, a później z niej uzyskuje się białka serwatkowe, które dość powszechnie spożywają sportowcy i kulturyści. Oprócz białek z serwatki powstaje jeszcze jeden produkt uboczny - to waśnie permeat serwatkowy. Zawiera sporo laktozy, jest stosunkowo tani, ale nie wiadomo, jak go zagospodarować - zaznacza prof. Targoński, który kieruje zespołem z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Poza dwoma wymienionymi produktami, w produkcji kwasu bursztynowego badacze wykorzystują - objęte ochroną patentową - specjalnie wyizolowane bakterie.