Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

11 listopada 2022 r.
12:21

Lublin, wino i Sting. Od początków do sukcesu w branży winiarskiej

Mówi się, że wystarczy pierwsze sto lat winnicy, żeby tworzyć dobre wina. Sądzę, że winiarstwo z Lubelszczyzny ma przed sobą dobre lata – Rozmowa ze Zbigniewem Zamielskim z firmy Citywine, oficjalnym importerem i dystrybutorem w Polsce win z toskańskiej posiadłości Tenuta il Palagio należącej do Trudie Styler i Stinga.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Korzenie rodzinne?

– Moje strony rodzina to ze strony ojca Mazowieckie, miejscowość Święte Miejsce i ze strony mamy Kresy Wschodnie, to jest obecna Białoruś, przy granicy z Łotwą czyli dawne rubieże Rzeczpospolitej. A ja urodziłem się w Puławach, mój ojciec budował Zakłady Azotowe.

• Edukacja?

– Szkoła podstawowa im. Rewolucji Październikowej w Puławach, dalej Zespół Szkół Chemicznych w Puławach, Technikum Rolnicze w Sobieszynie oraz Akademia Rolnicza w Lublinie. Studia zarzuciłem na drugim roku, w międzyczasie się ożeniłem, chciałem wziąć sprawy w swoje ręce. Pracowałem w sklepie z komputerami, w kiosku Ruchu, trafiłem do FSC, zostałem pomocnikiem kowala matrycowego. Po pół roku uległem wypadkowi, który na 9 miesięcy wyłączył mnie z życia zawodowego. Ten czas wykorzystałem na samokształcenie się, kursy zawodowe, wróciłem do zakładu w 1995 roku, kiedy fabrykę przejęło Daewoo. Zostałem zatrudniony do działu kontroli jakości, zostałem kontrolerem jakości numer 1, przeszedłem kolejne stopnie, zostając inspektorem jakości do spraw Systemu Zapewnienia Jakości numer 3 (na 4 możliwe). Pracowałem do ostatniego momentu, czyli do upadłości.

• Jak zaczęła się przygoda z winem?

– Odpisałem na ogłoszenie warszawskiej firmy winiarskiej Seneclauze i zaproponowałem współpracę. Nie zdawałem sobie sprawę, że trafiłem na bardzo prestiżową firmę, winiarską ekstraklasę. Zaczęła się w moim życiu ogromna przygoda, która trwa do dzisiaj. Właśnie minęło dwadzieścia lat od momentu, gdy zacząłem stawiać pierwsze kroki w branży winiarskiej.

• Mówi pan przygoda?

– Tak, bo w swojej pracy natrafiam na wybitne postacie ze świata sztuki, muzyki, teatru, filmu, także polityki. Wymienię tu ważne wydarzenie z 2005 roku czyli uroczysty obiad dla premierów Grupy Wyszehradzkiej w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą.

• Kiedy pojawił się pan z firmą na ulicy Krótkiej w Lublinie?

– Pojawiła się potrzeba, by stworzyć sklep z wyjątkowymi winami, rodzaj miejsca spotkań i rozmów na temat szlachetnej sztuki wytwarzania wina, działamy tam już siedemnaście lat. Wciągnąłem do tego biznesu moją żonę Ludmiłę, bo nie ukrywam, że to co robimy, to bardzo poważne i odpowiedzialne przedsięwzięcie.

• Zróbmy przystanek od wina. Co to jest miłość?

– Jesteśmy ze sobą już trzydzieści lat i jest to absolutna miłość. Co to jest miłość? To jest przede wszystkim zaufanie do siebie, to jest darzenie siebie miłością właśnie, to jest umiejętność wybaczania i proszenia o to wybaczenie.

• Mówi się, że w życiu ważna jest miłość, praca, pasja, pieniądze, rodzina, zdrowie, wiara, Bóg. No właśnie, co w życiu jest ważne?

– Pieniądze to nie wszystko. Najważniejsza jest rodzina, wsparcie rodziny. Bez tej podstawy nie można myśleć o dobrym zdrowiu, bo gdy jest dobre samopoczucie, to zdrowie nie szwankuje. Przyznam się, że od dwudziestu lat nie byłem na zwolnieniu lekarskim, więc chyba coś w tym jest.

• Kiedyś robiłem wywiad z Michałem Urbaniakiem i powiedział mi, że życie jest jak jazda tramwajem po zakrętach. Jak masz się czego trzymać, nie wylecisz z zakrętu. Jakiej zasady w życiu pan się trzyma?

– Przypomina mi się w tym momencie film Krzysztofa Kieślowskiego „Przypadek” i scena, kiedy Bogusław Linda wskakuje do pociągu. Jeżeli podjeżdża pociąg, który daje nam szansę w życiu, to albo do niego wsiadamy, albo zostajemy na peronie i czekamy. Albo wsiądziemy i się odnajdziemy w nowej sytuacji, albo coś przejdzie obok nas.

• Wymieńmy trzy ważne zdarzenia w pańskiej drodze zawodowej?

– Ważne zdarzenia to ważne spotkania. Wymienię tu spotkanie w Lublinie z Renatą i Jimmem Allenami, winiarzami z Kalifornii w 2003 roku. Pamiętam, jak spacerowaliśmy z Grand Hotelu do zamku, gdzie moi goście chcieli zobaczyć kaplicę św. Trójcy. Pokazywałem kamienice, wiele z nich czekało na remont, Allen spojrzał na mnie i powiedział, zobaczysz, jakie tu za 10 lat będą zmiany. Miał rację. Jego optymizm był dla mnie wielkim impulsem, nauczyłem się patrzeć na życie w dłuższej perspektywie. Drugie, to wspomniany obiad dla premierów Grupy Wyszehradzkiej, to spotkanie dało mi pewność siebie, bo moja selekcja win została oceniona bardzo wysoko. Wspomnę też, że w spotkaniu brała udział Julia Tymoszenko, premier Ukrainy.

• A trzecie wydarzenie?

– To moje marzenie. W życiu nie pomyślałem, że spotkam się ze Stingiem. Na jego koncert w Warszawie się nie odstałem, bo nie było już biletów. Ta przygoda zaczęła się wiosną tego roku, kiedy nasz Zarząd wybrał się do Werony na spotkanie z producentami win. Tam zostali zarekomendowani panu Tony Sasa, który jest menedżerem i jedynym dystrybutorem win z winnicy Tenuta il Palagio należącej do Trudie Styler i Stinga. Tony już wcześniej pytał naszego kontrahenta z Abruzzo, czy mogą mu polecić kogoś z Polski, kto ma dobrą reputację i jest solidny. To właśnie Tony wraz Robertem Tujakiem (CityWine) zaaranżował spotkanie przed koncertem Stinga w Warszawie, które odbyło się 30 lipca 2022 w warszawskim Hotelu Riffles Europejski. To był dla mnie rodzaj audiencji.

• Jak wyglądało spotkanie?

– Zostało zorganizowane w Humidor Room, przeznaczonej na gabinetowe spotkania. Wyznaczono je na 13.30, cały harmonogram pobytu Stinga był bardzo napięty. Wszedł, trochę jakby z innej rzeczywistości, typowy brytyjski gentlemen. Zapytał między innymi z kim pracujemy, wymieniliśmy parę wybitnych domów winiarskich, zresztą niektóre znajdują się w jego okolicy. Powiedział: miło mi będzie być w dobrym towarzystwie.

Zaczął opowiadać, jak wyglądało ich życie w IL Palagio w czasie pandemii, jak wspierał restauratorów, organizował koncerty plenerowe w podziękowaniu, że ludzie wspierają się nawzajem. To był dla mnie kolejny impuls na najbliższe lata, że warto pomagać. Wspomnę też, że Trudie Styler, żona Stinga wracając z Ukrainy dwukrotnie odwiedziła Lublin, w maju i w lipcu, odwiedziła ośrodek dla uchodźców, nie ukrywam też, że na obiedzie w Restauracji Mandragora wybrała jedno z moich win, które znajdowało się w karcie.

Kiedy przedstawiłem jej się na spotkaniu w Warszawie, powiedziała: Lublin, a byłam, macie śliczne Stare Miasto.
Po cichu liczę, że będę organizatorem spotkania z Trudie lub Tonym w Lublinie, na którym podam ich wina z Il Palagio, co nie znaczy, że nie marzę o tym, żeby zaprosić do Lublina samego Stinga. Trzeba mieć marzenia, choć ktoś może uznać, że to jakaś fantasmagoria.

• Skąd wino w życiu Stinga?

– Opowiedziała nam o tym Trudie Styler. W końcówce lat dziewięćdziesiątych pojechali do Florencji, przy okazji zorganizowali sobie przejażdżkę po okolicy. Zobaczyli posiadłość Il Palagio z winnicą, okazało się, że jest na sprzedaż. W 1997 roku Sting kupił ten majątek od nieżyjącego już księcia Simone Vincenzo Velluti Zati di San Clemente. Wraz z Trudie zaangażowali fachowców, by postawić winnicę i całą ekologiczną farmę na nogi. Kiedy ktoś zapytał Stinga, ile kosztowało Il Palagio, odparł z uśmiechem, że dwa utwory. W 2020 roku, po zaangażowaniu wybitnego enologa prof. Riccardo Cotarellę nastąpił rebranding firmy. Pojawiły się wina w nowej odsłonie. Na spotkaniu w Warszawie Trudie powiedziała nam, że kiedy spróbowała białego wina, stworzonego przez Cotarellę przyszedł jej na myśl namiętny pocałunek (Baci Sulla Bocca).

Ostatnio ich flagowe wino, które nazywa się „Sister Moon” zdobyło najwyższe włoskie wyróżnienie Gamberro Rosso Tre Bicchieri „Trzy kielichy”, które wspólnie odebrali w Rzymie. Warto dodać, że większość win, które produkują nosi nazwę tytułów piosenek Stinga.

• Czy to prawda, że ich winnica jest miejscem bardzo otwartym, można tam pojechać, wynająć nocleg a nawet posłuchać plenerowego koncertu Stinga?

– Tak, dla tego celu stworzyli agroturystyczne budynki, ich propozycje można sprawdzić na portalach turystycznych, szukasz wyciszenia, wrażeń, przyjeżdżaj do nas. Ludzie organizują tam przyjęcia, wesela, spotkania, na miejscu działa także pizzeria.

• Co pan podarował w prezencie Stingowi?

– Wspólnie z Robertem wybraliśmy wino z Winnicy Turnau Pinot Noir. Od Stinga dostałem autorskie wino z autografem i piękne zdjęcie obojga.

(fot. Piotr Michalski)

• Czy wino ma duszę?

– Myślę, że tak. Kiedy świadomie pijemy wino, to celebrujemy ten akt. O winie rozmawiamy przed, w trakcie i po, bo to jest kunszt człowieka. Pijąc wino, pijemy jego dzieło. Wino łączy ludzi. Warto wina poznawać i odkrywać. Nie oceniać.

• Na rynku pojawia się coraz więcej win z naszego regionu.

– Mówi się, że wystarczy pierwsze sto lat winnicy, żeby tworzyć dobre wina. Sądzę, że winiarstwo z Lubelszczyzny ma przed sobą dobre lata. Żyjemy w takich czasach, że na naszych oczach to się tworzy. Więc dajmy naszym winiarzom szansę, niech pokaże swoje wina drugie pokolenie, za chwilę pojawi się trzecie.

• Plany?

– Prezentacja win Stinga pod hasłem: „Winny koncert Stinga”. Może jakieś winne tournee po Polsce.

• Marzenia?

– Zobaczyć ciekawe miejsca i żyć jak najdłużej.

(fot. Piotr Michalski)
e-Wydanie

Pozostałe informacje

Obiekty wojskowe łatwo widoczne w portalu. MON automatycznie nie maskuje

Obiekty wojskowe łatwo widoczne w portalu. MON automatycznie nie maskuje

Nasz czytelnik z Białej Podlaskiej dziwi się, że obiekty wojskowe miejscowej jednostki są widoczne w geoportalu i na Google Maps. Jego zdaniem, ze względu na strategiczne znaczenie dla obronności powinny być zamazane. MON odpowiada, że nie każdy obiekt wojskowy podlega automatycznemu maskowaniu.

Bartosz Mateusz Śliwa

Roszady personalne w PZL-Świdnik. Bartosz Mateusz Śliwa nowym prezesem

Bartosz Mateusz Śliwa został nowym prezesem PZL-Świdnik – poinformowała dziś spółka. Z firmą jest związany od 12 lat, a od 2017 roku odpowiadał za sferę produkcyjną.

Lublin wspiera młodych i osoby z niepełnosprawnościami na rynku pracy
WIDEO
film

Lublin wspiera młodych i osoby z niepełnosprawnościami na rynku pracy

Miasto Lublin przedstawiło raport dotyczący bezrobocia wśród osób z niepełnosprawnościami i młodych mieszkańców do 30. roku życia. Jak podkreśla prezydent Anna Augustyniak, działania miejskiego urzędu pracy przynoszą efekty - stolica regionu ma niższą stopę bezrobocia niż średnia wojewódzka i krajowa. Zobacz rozmowę z Anną Augustyniak, wiceprezydent Lublina ds. społecznych.

Młoda wilczyca nie przeżyła konfrontacji z samochodem

Młoda wilczyca nie przeżyła konfrontacji z samochodem

Smutne wieści nadeszły z Roztoczańskiego Parku Narodowego. W środę została śmiertelnie potrącona młoda wilk. Władze parku apelują o ostrożność na drodze.

Utrudnienia na S17 w kierunku Lublina. Zderzenie pięciu pojazdów

Utrudnienia na S17 w kierunku Lublina. Zderzenie pięciu pojazdów

Dzisiaj ok. godz. 12:30 na drodze ekspresowej S17 na wyskości Żerdzi doszło do kolizji z udziałem pięciu samochodów. Do szpitala trafiła jedna osoba.

Wędkarstwo na Lubelszczyźnie – pasja, która uczy cierpliwości

Wędkarstwo na Lubelszczyźnie – pasja, która uczy cierpliwości

Lubelszczyzna od lat jest miejscem, gdzie wędkarstwo ma swój spokojny rytm. Rzeki i zalewy regionu przyciągają nie tylko pięknem krajobrazu, ale też atmosferą skupienia, której coraz trudniej szukać w codziennym pośpiechu. Dla wielu mieszkańców to coś więcej niż hobby – to sposób na wyciszenie i spotkanie z naturą, które uczy cierpliwości lepiej niż jakakolwiek teoria.

Operat szacunkowy do kredytu hipotecznego

Operat szacunkowy do kredytu hipotecznego

Najlepsi podczas tegorocznej edycji turystycznego konkursu na najlepsze produkty województwa lubelskiego
turystyka

Oto najlepsze produkty turystyczne Lubelszczyzny

Za nami V Lubelskie Forum Turystyki, które tym razem zorganizowano w Nałęczowie. I właśnie do Nałęczowa, a dokładniej do hotelu Arche trafiła pierwsza nagroda konkursu na Najlepszy Produkt Turystyczny Województwa Lubelskiego.

Z Ponikwody szybciej do centrum. Gotowe przedłużenie ulicy Węglarza
ZDJĘCIA
galeria

Z Ponikwody szybciej do centrum. Gotowe przedłużenie ulicy Węglarza

Dobiegły końca prace przy budowie przedłużenia ulicy Węglarza – jednej z najważniejszych inwestycji drogowych w tej części Lublina. Od piątku, kierowcy będą mogli korzystać z nowego odcinka, który od razu zostanie objęty obsługą komunikacji miejskiej.

Oskarżony został doprowadzony na proces apelacyjny w Lublinie

Sprawa Karola M. wraca na wokandę. Apelacja w procesie zabójcy komorniczki

Przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie rozpoczął się proces odwoławczy w sprawie Karola M., 44-latka skazanego za brutalne zabójstwo łukowskiej komorniczki. W styczniu tego roku mężczyzna usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności.

Alkohol a potem dachowanie. Kierowcy grozi więzienie

Alkohol a potem dachowanie. Kierowcy grozi więzienie

Trzydziestolatek z gminy Józefów na Wisłą mając pół promila alkoholu, wsiadł za kierownicę. To był błąd. Zniszczył auto, a teraz grozi mu nawet kilka lat za kratkami.

Stłuczka w Starym Pożogu. Oznakowanie skrzyżowania do poprawy?
na sygnale

Stłuczka w Starym Pożogu. Oznakowanie skrzyżowania do poprawy?

W Starym Pożogu w gminie Końskowola w środę na skrzyżowaniu zderzyły się trzy samochody. Sprawczyni zdarzenia była kobieta, która nie ustąpiła pierwszeństwa. Władze gminy planują poprawę oznakowania tego miejsca.

Rodzinna tragedia w Woli Osowińskiej. Sąd wysłucha dzisiaj 13-latka

Rodzinna tragedia w Woli Osowińskiej. Sąd wysłucha dzisiaj 13-latka

Dzisiaj sąd ma wysłuchać 13-latka z Woli Osowińskiej, który został zatrzymany w związku ze śmiercią swojego 17-letniego brata. Chłopak zmarł w szpitalu z powodu licznych ran kłutych.

Unikaj tych błędów, jeśli chcesz, aby Twoje świąteczne prezenty dotarły na czas

Unikaj tych błędów, jeśli chcesz, aby Twoje świąteczne prezenty dotarły na czas

Listopad i grudzień to dla sprzedawców e-commerce prawdziwy maraton. Wzrastające zamówienia, presja czasu, kurczące się marże i klienci oczekujący błyskawicznej dostawy – brzmi znajomo? Do tego rosnące koszty frachtu, ograniczona przepustowość portów i magazynów… W efekcie sezon świąteczny potrafi przypominać test wytrzymałości, a nie radosny czas zakupów.

Ostatni rok w liceum. Jak przeżyć go na 100%?

Ostatni rok w liceum. Jak przeżyć go na 100%?

To już ostatnia prosta. Za chwilę matura, decyzje o dalszej edukacji, pożegnania i początek dorosłego życia. Brzmi poważnie? Może odrobinę, ale spokojnie – ten rok nie musi być tylko stresującym odliczaniem do egzaminów. To czas, w którym naprawdę dużo się dzieje — i od Ciebie zależy, jak go zapamiętasz. Sprawdź, jak przeżyć go mądrze, z luzem i radością z codziennych chwil. Czytaj dalej!

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium