Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

21 lipca 2020 r.
15:29

Tutaj mieszkańcy zakładają ogrody na chodnikach. A urzędnicy ich do tego zachęcają

106 2 A A

Stworzony przez władze Rotterdamu film instruktażowy dla mieszkańców tego miasta szybko stał się internetowym wiralem. W końcu nie co dzień przecież urzędnicy pozwalają „demolować” publiczną przestrzeń. A w tym przypadku wręcz do tego zachęcają.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

"Zieleń na ulicy uszczęśliwia. Czy wiedziałeś, że ty też możesz stworzyć swój własny ogródek pod drzwiami do domu? Lisa pokaże, że nie jest to trudne i daje wiele radości” - zachęca po niderlandzku lektor, a ulicą idzie młoda dziewczyna. Za chwilę zatrzyma się i zacznie rozbierać płyty chodnikowe. Minutę później w miejscu, gdzie jeszcze przed chwilą był chodnik, powstaje zagon kwitnących roślin, a zadowolona z siebie Lisa pije kawę przy stoliku, który postawiła obok.

Stworzony przez władze Rotterdamu film instruktażowy dla mieszkańców tego miasta szybko stał się internetowym wiralem. W końcu nie co dzień przecież urzędnicy pozwalają „demolować” publiczną przestrzeń. A w tym przypadku wręcz do tego zachęcają.

Posadź, podlej, nie usuwaj suchych liści

By stworzyć fasadowy ogródek w Rotterdamie niepotrzebne są żadne pozwolenia. Ale jest kilka zasad, które należy przestrzegać.

Po pierwsze: musi pozostać co najmniej 1,80 m chodnika. Po drugie: usunąć można maksymalnie półtora kafelka chodnika. A potem już z górki.

„Łopata piasku na głębokość maksymalnie 30 centymetrów. A następnie wypełnij dziurę nawożoną ziemią ogrodową” - instruuje swoich mieszkańców gmina Rotterdam. - „Pozostaw znaki drogowe widoczne i nie zasłaniaj kratek wentylacyjnych w budynku. Oczywiście możesz również umieścić rośliny w pojemnikach”.

Urzędnicy podpowiadają też, co sadzić w cieniu, a co w słońcu. Zniechęcają do dużych drzew czy krzewów („ich korzenie mogą powodować problemy z rurami”). Zachęcają, by jesienią nie usuwać uschniętych roślin („Pożyteczne owady, takie jak biedronki żywiące się mszycami, zimują w martwych częściach roślin”). I tłumaczą, że taki mini ogródek własnością jest gminy. Więc może się zdarzyć, że „otrzymasz list z opisem planowanych w tym miejscu prac, abyś mógł wykopać i przesadzić rośliny”.

A dlaczego nie tysiąc ogródków?

Gdy kontaktuję się z miastem Rotterdam natychmiast zostaję przekierowana do człowieka, który to wszystko wymyślił.

– Na co dzień wraz z moją agencją kreatywną Groenemorgen.org prowadzimy kampanie dotyczące zrównoważonego rozwoju. Z powodu Covid-19 wszystkie nasze prace zostały anulowane – opowiada Raymond Landegent. – 31 marca napisaliśmy na Facebooku: „Zacznij tworzyć własny ogród fasadowy!”. Ten post stał się szybko internetowym wiralem, a gdy lokalny kanał telewizyjny sfilmował mnie podczas pracy, powiedziałem, że do końca września chcę zrealizować w Rotterdamie 1000 takich ogrodów. I tak przerodziło się to w wielką kampanię.

Pomysłowi przyklasnęły władze miasta kręcąc film instruktażowy i fundując ogródki setce mieszkańców, których na nie nie stać.

– Zaczęliśmy 21 maja i do dzisiaj (15 lipca) powstało w mieście 375 ogrodów fasadowych. Jest więc jeszcze trochę do zrobienia – śmieje się Raymond.

Facebookowy hit

Filmowy instruktaż pojawił się w internecie 20 maja. Do dziś wrzucenie go na swojego Facebooka gwarantuje ogromny ruch. Takie „Wieści z innej cywilizacji” (cytat za Miasto Jest Nasze) rozchodzą się szybko i chętnie. Ktoś właśnie o tym już kiedyś marzył, ktoś składał do ratusza podobny projekt, ktoś inny... robi to od lat.

Renata Szymańczuk z włodawskiej Inicjatywy Lokalnej Między Drzewami Włodawy: Okazuje się, że to, co promuje Rotterdam mamy we Włodawie już od kilku sezonów, co prawda nie na masową skalę, ale mamy z kogo brać przykład. Brawo dla opiekuna ogródka!

W miejscu, gdzie kiedyś rosło drzewo na jednej z fotografii kwitną irysy. Na kolejnej dominują kosmosy.

Wyręczając urzędników

Nie wiadomo czy właśnie Rotterdamem inspirowali się ci, którzy kilka dni temu zdjęli płyty chodnikowe do niedawna szczelnie opasujące pnie drzew rosnących na zamkniętej części ul. 1 Maja w Lublinie.

Jak dotąd nikt z powrotem korzeni płytami nie przykrył, a w środę rada Dzielnicy Za Cukrownią przeznaczyła prawie 60 tys. złotych na remont tutejszego chodnika - z zastrzeżeniem, że warto by Zarząd Dróg i Mostów przy realizacji tej inwestycji zostawił miejsce na rabaty kwiatowe.

Jedna z osób, która zrywała chodnik wokół drzew na 1 Maja, ma nadzieję, że ten „symboliczny impuls” sprowokuje do myślenia. I ludzi, i urzędników.

- Realna zmiana tej ulicy w końcu się wydarzy - stwierdza.

Więcej przestrzeni wokół drzew – anonimowa akcja ogrodniczej partyzantki na ul. 1 Maja w Lublinie (fot. Alarm24)

Nie tylko ogródki fasadowe

Wróćmy do Rotterdamu, bo przykładów miejskich działań, które łatwo można przenieść na nasze polskie podwórko jest więcej. To zachęty do tworzenie miniogródków wokół pni drzew (coraz popularniejsze w wielu miastach zachodniej Europy) czy tworzenie zieleńców i małych parków wspólnie z sąsiadami.

Tu również zasady, których trzeba przestrzegać, gmina opisuje kilkoma zdaniami: żadnego głębokiego kopania, które mogłoby uszkodzić korzenie drzew; raczej kwiaty jednoroczne oraz byliny i cebulowe (najlepiej kwitnące - ze względu na owady); umiarkowane podlewanie (by rośliny nie rozleniwiły się i nie ukorzeniły zbyt płytko) i żadnej chemii w pielęgnacji takie ogródka (gmina też jej nie stosuje).

Nieco bardziej skomplikowane jest utworzenie z sąsiadami wspólnego zieleńca. Tu trzeba taką inicjatywę najpierw zarejestrować, ale potem już raczej z górki.

- Zarządca terenu skontaktuje się z tobą, by razem z wami stworzyć szczegółowy plan takiego miejsca i jeśli będzie taka potrzeba skontaktuje Was też z jednym z ogrodników okręgowych. To osoba, która doradza w zakresie ekologicznej konserwacji i wspiera - tłumaczy na swojej stronie miasto Rotterdam.

Podobnie wygląda proces tworzenia minidziałki miedzy blokami służącej do uprawy owoców i warzyw. Do takiej inicjatywy gmina też szczerze zachęca.

Kwietnik w miejscu po wyciętym drzewie. Włodawa, ul. Rynek (fot. Renata Szymańczuk)

Jak to się robi w Paryżu

Spontaniczne miejskie ogrodnictwo od paru lat wpiera też Paryż. Od października 2016 roku każdy paryżanin może założyć ogródek w dowolnej lokalizacji. Może to być dach, ściana, przestrzeń wspólna w danej dzielnicy, ziemia wokół drzew czy pas między chodnikiem a jezdnią.

Miniuprawy muszą tworzone bez użycia pestycydów, wpisywać się w ideę zrównoważonego rozwoju i bioróżnorodności. Zezwolenia na założenie oraz prowadzenie ogrodów są wydawane na trzy lata z możliwością przedłużenia na kolejne. Samozwańczych miejskich ogrodników miasto wspiera zestawami nasion i ziemią. Licząc na ich pomysłowość i inwencję twórczą.

To jeden z pomysłów Anne Hidalgo, od 2014 mera Paryża. Hidalgo postawiła sobie za cel, że do 2020 roku w stolicy Francji powstanie 100 hektarów zielonych przestrzeni (także ściany, fasady i dachy). W założeniu jedna trzecia tej nowej zielonej powierzchni to właśnie miejskie ogródki.

Osiedlowa tradycja

Malwy, róże, hortensje, jeżówki, maciejka - praktycznie przy każdym bloku na osiedlach z wielkiej płyty swoje ogródki tworzyły sąsiadki - najczęściej te z parterowych kondygnacji.

Dziś ten zwyczaj powoli zanika, a na nowych deweloperskich osiedlach takiej możliwości już praktycznie nie ma. Ale posadzone przez sąsiadów rabatki nadal mają się świetnie na starszych osiedlach.

- W mieście też może być ogrodowo. Tylko potrzeba sąsiadek ogrodniczek - nie ma wątpliwości Magdalena z lubelskiej dzielnicy Tatary.

Na zdjęciu, które wrzuca na Facebooka, osiedlowa alejka przypomina małą dżunglę. - To robota moich sąsiadek. Od kilku lat sadzą kwiaty. Wcześniej w tym miejscu były trawniki.

Sąsiedzki ogródek. Lublin, ul. Gospodarcza (fot. Magdalena Bielska)

Nie kosimy i zbieramy deszczówkę

Jeszcze wiosną zapytałam kilkanaście polskich miast o pomysły na walkę z suszą i miejską wyspą ciepła. Tak rewolucyjnych jak w Europie zachodniej pomysłów nie ma. W odpowiedziach z biur prasowych miejskich urzędów przewijają się zwykle te same lub podobne rozwiązania. To rzadsze koszenie trawników, więcej łąk kwietnych i nasadzeń drzew (często podlewanych za pomocą specjalnych worków - tree aerator), pozostawanie dzikich stref w parkach, sadzenie roślin odpornych na suszę, mulczowanie powierzchni gleby pod drzewami sędziwymi, projektowanie nawierzchni wodoprzepuszczalnych, maksymalna ochrona istniejącego drzewostanu przy wykonywaniu nowych inwestycji, w warunkach uzgodnień projektów budowlanych uwzględnienie wykorzystania wody opadowej do nawadniania drzew, urządzanie ogrodów deszczowych, granty zachęcające do łapania deszczówki, zielone dachy wodospusty w miejskich parkach czy zbiorniki na wodę deszczową pod budynkami.

Źródło: Informacje z biur prasowych urzędów następujących miast: Lublin, Wrocław, Kraków, Gdańsk, Bydgoszcz, Wałbrzych.

Miejska partyzantka ogrodnicza

Ruch Guerilla Gardening, zwany w Polsce Miejską Partyzantką Ogrodniczą, realizuje ideę uprawiania ziemi, która nie jest własnością uprawiających ją osób. Cele takiego działania mogą być bardzo różne, w zależności od motywacji grupy: bywają mocno polityczne, jak niezgoda na niesprawiedliwy podział zasobów żywności czy przestrzeni miejskiej; ekologiczne, jak próby przywrócenia zieleni na zdegradowanych, często poprzemysłowych terenach, czy brak zgody na wszechobecność betonu i asfaltu oraz gigantyczne przestrzenie parkingów. Bywają też motywacje artystyczno-estetyczne, gdy celem jest upiększanie rabatkami zaniedbanych podwórek, obskurnych skwerków czy porzuconych betonowych donic. Bywają motywacje społeczne, jak reaktywacja wspólnot sąsiedzkich.

„Ogrodnictwo w mieście może być czymś więcej niż doniczkami na balkonach czy działkami na obrzeżach miasta. Ogrodnictwo może zapewnić ci pożywienie, również w mieście. Ogrodnictwo może być polityczne i może być rewolucyjne, choć wcale nie musi być radykalne” - taką deklarację możemy przeczytać na blogu warszawskiej Miejskiej Partyzantki Ogrodniczej, której członkowie sieją, kopią, sadzą, pielą i rzucają bombami nasiennymi.

Źródło: zielonemiasto.org

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Udany rewanż drużyny z Zawiercia. Aluron CMC Warta po domowej porażce z Bogdanką LUK odpowiedział rywalom w Lublinie. Sobotnie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:2, ale na korzyść gości.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

Szarpał i groził lubelskiej europosłance. Adam H. usłyszał wyrok

Szarpał i groził lubelskiej europosłance. Adam H. usłyszał wyrok

Adam H. szarpał i groził europosłance Marcie Wcisło (KO) na miejskim targowisku w Opolu Lubelskim. 56-latek właśnie usłyszał wyrok.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium