(fot. Foto: Archiwum KPA)
Czy Kreml miesza w amerykańskiej Polonii? - ROZMOWA z Bożeną Kamińską, wiceprezes Kongresu Polonii Amerykańskiej
Na kilka dni przed bezprecedensową wizytą Prezydenta i Premiera RP w Białym Domu, gdzie podnoszona ma być m.in. kwestia amerykańskiej pomocy dla Ukrainy krwawiącej w wojnie obronnej od najazdu Rosji, grupa osób przedstawiająca się jako reprezentacja Polonii Amerykańskiej, napisała oświadczenie, w którym wzywa do... nieangażowania się po stronie ukraińskiej i wsparcia negocjacji z Rosją. Co Pani na to, jako wiceprezes KPA?
Jest to skandaliczny apel nie przestawiający pozycji Kongresu Polonii Amerykańskiej. Ubolewam ze dzieje się to tuż przed tak ważną wizytą Prezydenta i Premiera RP w Waszyngtonie. Kongres Polonii Amerykańskiej od początku agresji Rosji wobec Ukrainy bardzo ściśle współpracuje z Ukraińsko-Amerykańskim Kongresem i doniośle apeluje do Izby Reprezentantów z jej spikerem Johnsonem o zatwierdzenie dalszej pomocy dla Ukrainy
Mówmy prostym tekstem. Czy to jest próba niszczenia polskiego wizerunku zaangażowania po stronie Ukrainy i kreowania opinii o Polonii Amerykańskiej jako idiotach z Polish Jokes?
Bez wątpienia ludzie, którzy to robią pragną podzielić Polonię i zniszczyć jej wizerunek.
Kim są autorzy tego kapitulnckiego wezwania? Czy są w jakikolwiek sposób powiązani z KPA?
Autorem jest mieszkaniec Kalifornii, który od wielu lat próbuje zaistnieć na arenie opiniotwórczej ora wprowadzić zamęt i kontrowersje w środowisku polonijnym. Z przykrością muszę stwierdzić że jest związany z Oddziałem KPA w Kalifornii. Został już wielokrotnie poinformowany, aby w swoich wypowiedziach nie podpisywał się jako członek KPA i nie używał szyldu kongresowego do swych manipulacji. Reszta jego kompanów to także osoby bez szerszego znaczenia.
Czy Polonia Amerykańska w jakiejkolwiek części może podzielać to wezwanie?
Panie redaktorze, Polonia Amerykańska nie podziela tego wezwania, nie wyobrażam sobie tego, że możemy występować w obronie interesów Rosji. KPA brało czynny udział w lobbingu amerykańskich polityków, zabiegając o poparcie przyjęcia Polski do NATO w interesie jej obrony przed Rosją. Nic się nie zmieniło i nie zmieni. Zawsze będziemy występować w sprawach wspierania interesów Polski, a obecnie jest to dalsza pomoc dla Ukrainy.
Zareagował także polski ambasador w Waszyngtonie dostrzegając w treści wezwania inspiracji kremlowskiej. Też ją Pani widzi?
Tak, zgadzam się z opinią pana ambasadora. List przedstawia interesy Rosji. Prezes KPA Frank Spula jest w bliskim kontakcie z ambasadorem i konsulami w Chicago i Nowym Jorku w tej sprawie.
Jak Pani sądzi, co może pomyśleć o takiej akcji polonijnej prezydent Joe Biden, walczący z determinacją o pomoc dla Ukrainy blokowaną przez część Izby Reprezentantów?
Jestem przekonana, że ten kuriozalny list nie zmieni pozycji prezydenta Bidena wobec Ukrainy, Zapewniam pana, że Biały Dom , Kongres i Senat Stanów Zjednoczonych znają dobrze stanowisko Kongresu Polonii Amerykańskiej w tej tak ważnej sprawie. I całej wspólnoty polskiej w Ameryce.
Co może pomyśleć społeczność ukraińska w USA?
Mam nadzieje ze nasze stanowisko i ścisła współpraca ze społecznością ukraińską jest najlepszym dowodem naszego stanowiska wobec agresji Rosji. Nasi ukraińscy przyjaciele w wielu swych opiniach uważają, że to całe oświadczenia w oryginale pisane był cyrylicą.
Czy władze KPA zamierzają zabrać głos w sprawie tej afery? Zwłaszcza, że niektórzy autorzy oświadczenia podają się za działaczy Kongresu?
Tak. Zarząd Główny KPA podejmie bardzo konsekwentne decyzje w tej sprawie i wobec tych którzy bez autoryzacji nadużywają swojej przynależności do KPA podpisując apele szkodzące interesom Polonii amerykańskiej i szkodzące państwu polskiemu.
Jaką widzi Pani rolę KPA w relacjach z krajem w dzisiejszym czasie trudnej kohabitacji pomiędzy koalicją rządzącą, a przegraną w wyborach dzisiejszą opozycją?
Stanowisko Polonii Amerykańskiej (KPA) jest bez zmian, nie ingerujemy w wewnętrzną politykę Polski. Wspieramy każdy demokratycznie wybrany parlament i rząd, jaki zyska większość sejmową. Występujemy w obronie dobrego imienia Polski i Polaków. Liczymy na owocną współprace z nowymi władzami rządzącej koalicji. Mamy nadzieję że wiele wspólnych spraw, które nas łączą będą przykładem owocnej współpracy pomimo podziałów, które zgodnie z demokracja zawsze będą istniały. Nie damy się wciągnąć w prowokacje takie, jak ta z oświadczeniem jakichs uzurpatorów o mętnych intencjach budzących zadowolenie Kremla.
Dziękuje za rozmowę