Zaskakujące wieści nadeszły w ostatnich dniach z Sandomierza. Tamtejsza Wisła jednak przystąpi do rundy wiosennej, a jej nowym trenerem został właśnie… Robert Chmura
Były już szkoleniowiec Lublinianki od dawna zapowiadał, że ma dość sytuacji w klubie z Wieniawy. Ciągłe problemy, niepewność i brak jakichkolwiek perspektyw na poprawę sytuacji spowodowały, że zdecydował się rozstać z klubem.
Niespodziewanie we wtorek, 46-letni szkoleniowiec został przedstawiony jako nowy trener ekipy z Sandomierza. A kibice doskonale zdają sobie sprawę, że w Wiśle od dawna też nie jest zbyt wesoło.
Na jesieni ten zespół prowadził Jarosław Pacholarz, ale w końcówce rundy zrezygnował. Co więcej, drużyna nie pojechała na ostatni mecz ligowy w 2022 roku, spotkanie z Avią Świdnik oddała walkowerem. Od wielu tygodni pojawiały się głosy, że to będzie kolejny obok lidera ŁKS Łagów i Lublinianki klub, który będzie miał wielkie problemy, żeby wznowić rozgrywki. Ostatecznie Wisła gra jednak dalej, a bardzo trudne zadanie zbudowania nowego zespołu wziął na siebie właśnie Robert Chmura.
– Chcemy uspokoić wszystkich naszych kibiców i sympatyków. Faktem jest to, że mamy problemy; co też nie jest nowością ani też tajemnicą. Zawsze jednak swoim uporem, determinacją i zaangażowaniem robimy wszystko aby te przeciwności pokonać. Zdążają się momenty zwątpienia czy myśli o poddaniu się i rezygnacji co wbrew pozorom jest najłatwiejszym wyjściem. W tym momencie przypomina się cytat mówiący o tym, że nie jest wstydem przegrać. Wstydem jest nie sttanąć do walki. Nasz wiślacki charakter na to nie może pozwolić – czytamy w oficjalnym komunikacie klubu z Sandomierza.