Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Beniaminek z Kocka zakończył rok w strefie spadkowej. Na koncie ma zaledwie 10 punktów, ale do bezpiecznej strefy tabeli traci „tylko” pięć „oczek”. – Chcemy powalczyć o utrzymanie, ale zdajemy sobie sprawę, że będzie ciężko – mówi Grzegorz Białek, trener zespołu
Beniaminek z Krasnegostawu miał w rundzie jesiennej duże problemy ze zdobywaniem bramek i punktów. W końcówce roku wyraźnie się jednak obudził i ostatecznie na półmetku znajduje się nad kreską. Na dniach powinniśmy też poznać nowego trenera drużyny
Motor pokonał na Arenie Lubliniankę 4:0 w Charytatywnych Derbach Lublina. Biletem wstępu na mecz były słodycze i maskotki, które zostaną przekazane podopiecznym Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego Nr 2 w Lublinie.
Nasze drużyny zakończyły już zmagania w lidze, ale to nie znaczy, że w weekend nie będzie można obejrzeć jakiegoś meczu. W sobotę o godz. 16 odbędą się charytatywne derby Lublina pomiędzy Motorem, a Lublinianką. Spotkanie zostanie rozegrane na głównym boisku Areny
Fatalną rundę ma za sobą MKS Ryki. Drużyna Marcina Cieśli zakończyła rok bez choćby jednego zwycięstwa. Z 16 meczów przegrała aż 13, a tylko trzy zremisowała. A do tego ma bilans bramkowy 13-57. To wszystko powoduje, że Bartłomiej Bułhak i jego koledzy są głównym kandydatem do spadku
ROZMOWA Z Jackiem Ziarkowskim, trenerem Hetmana Zamość
Derby dla beniaminka! Huczwa znowu sprawiła niespodziankę. Przed tygodniem ekipa z Tyszowiec ograła u siebie Lubliniankę, a w niedzielę poradziła sobie z Tomasovią. Znowu wynikiem 2:1. Dizęki temu zakończyła rundę jesienną na 11 miejscu
To miał być jeden z ciekawszych meczów weekendu. Powiślak pokonał jednak Kryształ Werbkowice 4:1. Gospodarze już po 33 minutach prowadzili 3:1. Dzięki kolejnemu kompletowi punktów zakończyli rok na czwartym miejscu w tabeli
Łada pozytywnym akcentem zakończyła rundę jesienną. Drużyna Bartłomieja Kowalika pokonała u siebie rezerwy Górnika Łęczna 3:2, chociaż to goście otworzyli wynik. Po zmianie stron w przeciągu... sześciu minut gospodarze zaliczyli jednak trzy trafienia i zgarnęli bardzo cenne, trzy punkty. A te pozwoliły zakończyć rok nad kreską
Przed tygodniem drużyna Dariusza Bodaka prowadziła w Tyszowcach, ale przegrała 1:2. W sobotę, w starciu z Polesiem Kock znowu zgubiła punkty, ale tym razem tylko dwa. Ponownie goście jako pierwsi zdobyli gola jednak w końcówce dali sobie wydrzeć zwycięstwo.
Gospodarze prowadzili z faworyzowanym Lewartem i dopiero w samej końcówce dali sobie odebrać trzy punkty. Zwycięską bramkę dla ekipy z Lubartowa w doliczonym czasie gry zdobył Grzegorz Fularski
Niespodzianka w Tyszowcach! Beniaminek ograł u siebie Lubliniankę. Długo zupełnie się na to nie zanosiło. Goście do przerwy prowadzili 1:0, ale później zmarnowali kilka dogodnych sytuacji. A to zemściło się w samej końcówce. Huczwa strzeliła dwa gole i zgarnęła wszystkie, trzy punkty
Powiślak wysoko zawiesił poprzeczkę liderowi, ale punkty pojechały do Zamościa. Hetman wygrał w Końskowoli 2:1. Kolejna dobra wiadomość dla zespołu Jacka Ziarkowskiego nadeszła w niedzielę. Lublinianka przegrała z Huczwą, co oznacza, że przewaga nad wiceliderem urosła aż do 10 „oczek”.
Hetman w ostatnich tygodniach mierzył się z rywalami z dołu tabeli. W najbliższą sobotę drużyna Jacka Ziarkowskiego w końcu zostanie jednak porządnie przetestowana. W Końskowoli zagra z tamtejszym Powiślakiem (godz. 13)
Tomasovia tradycyjnie przed startem rozgrywek była wymieniana w gronie faworytów do czołowych lokat. Porządnie przebudowana w lecie drużyna Pawła Babiarza nieźle wystartowała, ale później złapała małą zadyszkę. W tych ostatnich kolejkach Tomasovia znowu zasygnalizowała jednak zwyżkę formy
To była kiepska niedziela dla kibiców z Łęcznej. Pierwsza drużyna Górnika przegrała w Radomiu aż 1:5, a druga tak samo wysoko poległa w Tomaszowie Lubelskim.
Powiślak przegrywał we Włodawie 0:1, ale po przerwie odwrócił losy spotkania. Ekipa z Końskowoli zdobyła trzy bramki i wygrała ostatecznie z Włodawiankę 3:1.
Sporo emocji dostarczył niedzielny mecz w Werbkowicach. Tamtejszy Kryształ dwa razy prowadził, ale ostatecznie musiał się zadowolić remisem. Derby z Huczwą Tyszowce zakończyły się wynikiem 2:2.
Piłkarze Łukasza Mierzejewskiego przegrywali u siebie z Orlętami Łuków, ale już do przerwy wszystko wróciło do normy. Lewart po 45 minutach prowadził 2:1, a ostatecznie wygrał 5:1. Ostatnia bramka padła po nietypowym rzucie karnym. Kiedyś w ten sposób jedenastki wykonywał Johan Cruyff, a później Leo Messi
Z przebiegu meczu remis pewnie jest sprawiedliwy. Kłos jeszcze w 82 minucie prowadził jednak z Victorią 3:1. Końcówka należała zdecydowanie do gości, którzy mogli nawet wygrać, ale ostatecznie zadowolili się remisem 3:3
Hetman pozytywnym akcentem zamknął rundę jesienną na swoim stadionie. Lider pokonał Polesie Kock 3:1, ale beniaminek tanio skóry nie sprzedał. Goście praktycznie do 90 minuty byli w grze.
Runda jesienna IV ligi powinna się zakończyć w weekend 10-11 listopada. Rozgrywki w tym roku potrwają jednak tydzień dłużej. 17 i 18 listopada awansem odbędzie się pierwsza kolejka rundy wiosennej.
Można już chyba zaryzykować stwierdzenie, że w tym sezonie Victoria Żmudź nie będzie się bronić przed spadkiem. Erwin Sobiech i spółka właśnie wygrali piąty z sześciu ostatnich meczów. W niedzielę pokonali w Łukowie solidnego beniaminka 2:0
Mecz na szczycie dla Lublinianki! Drużyna Dariusza Bodaka ograła na wyjeździe Górnika II Łęczna 1:0
Tym razem Hetman dużo lepiej spisał się po przerwie. Drużyna z Zamościa po 45 minutach prowadziła w Tyszowcach „tylko” 1:0. Po zmianie stron podkręciła jednak tempo i ostatecznie rozbiła Huczwę aż 5:1