Na wiosnę trener Łukasz Łukasz Giza będzie musiał radzić sobie bez kilku zawodników. Już wcześniej z zespołu odeszli: Matheo, Maciej Jakóbczyk, a ostatnio w rubryce ubyli trzeba było dopisać: Damiana Miazgę i Łukasza Mietlickiego. Na dodatek poważnej kontuzji doznał Kamil Leszczyński, który rundę rewanżową ma z głowy
Najgorsze wieści dotyczą właśnie tego ostatniego zawodnika. „Leszczu” podczas gry na hali doznał podwójnego złamania nogi – kości strzałkowej i piszczelowej. A to oznacza dla niego bardzo długą przerwę w grze. – To dla nas olbrzymia strata, Kamil zawsze zostawiał na boisku serce. Teraz nie liczy się jednak drużyna, tylko fakt, żeby Kamil wrócił do pełni zdrowia. Na pewno nie pomoże nam na wiosnę, a pewnie nie ma też wielkich szans, żeby pojawił się na boisku w pierwszej rundzie kolejnych rozgrywek. Cierpliwie będziemy jednak na niego czekali i wszyscy życzymy mu zdrowia – mówi Łukasz Giza, trener Powiślaka.
Ekipa z Końskowoli ze względów finansowych musiała pożegnać się też z dwoma kolejnymi piłkarzami. Damian Miazga ma trafić do Świdniczanki, a Łukasz Mietlicki byłby mile widziany w Starcie Krasnystaw. Ten drugi zawodnik ma jednak jeszcze jedną ofertę z IV ligi. W miejsce piłkarzy, którzy pożegnali się z czwartym zespołem IV ligi przyjdzie zdolna młodzież z regionu. Z zespołem trenera Gizy ćwiczą: Hubert Sałęga z Sygnału Lublin, a także Marcin Gil z POM Iskry Piotrowice.
To jednak nie koniec ruchów kadrowych. Skład mają uzupełnić zawodnicy z drugiej drużyny Wisły Puławy. Jednym z nich powinien być Daniel Krzysztoszek, obrońca z rocznika 1999. – Rozmowy z Wisłą trwają, ale chcielibyśmy pozyskać od nich kilku chłopaków i dać im szansę na pokazanie się w czwartej lidze. Myślę, że dojdziemy do porozumienia w sprawie dwóch-trzech chłopaków, a może i czterech. Na razie jednak za wcześnie, żeby mówić o konkretnych nazwiskach – wyjaśnia trener Giza.
Jego podopieczni rozpoczęli przygotowania niemal dwa tygodnie temu. Do tej pory nie zagrali jeszcze żadnego meczu kontrolnego, ale to zmieni się w weekend. Na sobotę zaplanowano sparing z trzecioligową Avią Świdnik. Wstępnie zawody mają się rozpocząć o godz. 11.30. „Gizmen” powinien mieć do dyspozycji wszystkich graczy poza Leszczyńskim. – Na szczęście do tej pory nie pojawiło się więcej kontuzji. I mamy nadzieję, że tak już zostanie – dodaje Łukasz Giza.