

Tanew Majdan Stary z kolejnym bardzo ważnym zwycięstwem. Podopieczni trenera Bogdana Antolaka przegrywali do przerwy w Łaszczowie z tamtejszą Koroną, ale dzięki świetnej drugiej części spotkania wrócili do domów z kompletem punktów

Chcąc myśleć o wygraniu ligi zespół z Majdanu Starego nie miał prawa potknąć się na trudnym ternie w Łaszczowie. Jednak hit kolejki zaczął się świetnie dla gospodarzy. W 16 minucie ładną akcję przeprowadził Mateusz Anioł i dograł piłkę do Alessandro Matterazzo, a ten otworzył wynik sobotniego spotkania.
W przerwie w szatni gości musiało dojść do poważnej rozmowy, bo Tanew na drugą połowę wybiegła odmieniona i odwróciła losy spotkania. W 60 minucie do remisu doprowadził Michał Skubis. Goście wrócili do gry o pełną pulę i w 71 minucie po strzale Maksymiliana Kubika wyszli na prowadzenie. Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca. Dopiero na cztery minuty przed końcem gry Mateusz Dziurdza strzelił trzeciego gola dla przyjezdnych i Tanew wygrała na trudnym ternie 3:1.
– W pierwszej połowie Korona grała bardzo mądrze i skupiła się na kontrach, a jedną z nich wykorzystała. Gospodarze mogli strzelić nam jeszcze jedną bramkę, ale świetną interwencją popisał się nasz bramkarz Arkadiusz Kniaź. My też mieliśmy swoje okazje, ale do przerwy gospodarze prowadzili – relacjonuje Bogdan Antolak, trener Gromu. – W przerwie wspólnie z zawodnikami porozmawialiśmy o tym, że nasza drużyna prezentuje dużą jakość i musimy po przerwie być konsekwentni w grze. Tak się stało, bo najpierw doprowadziliśmy do remisu, a potem zdobyliśmy kolejne dwa gole. Wygraliśmy zasłużenie, ale ten mecz mógł potoczyć się też inaczej, bo Korona miała momenty kiedy nam zagrażała. Posiadanie piłki i determinacja w walce o zwycięstwo były po naszej stronie, ale rywalom też należą się słowa uznania. Trener Bartosz Stefanik stworzył w Łaszczowie dobry zespół oparty na młodych zawodnikach – dodaje szkoleniowiec Tanwi.
Dzięki wygranej w Łaszczowie ekipa z Majdanu Starego wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli, ale podobnie jak przed tygodniem szybko je opuściła. A to dlatego, że rozgrywający swój mecz nieco później Grom Różaniec nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem ostatniego w tabeli Olendra Sól i wrócił na pierwsze miejsce w tabeli.
Wracając do Tanwi – za tydzień drużyna trenera Antolaka zagra u siebie z Omegą Stary Zamość. – Celujemy w komplety punktów w czterech ostatnich meczach. W następnej kolejce przyjedzie do nas Omega. Będzie to nasz ostatni mecz w tym sezonie u siebie i oczywiście będziemy chcieli wygrać przed własną publicznością. Drużyna ze Starego Zamościa często transmituje swoje spotkania dlatego przed meczem z nimi będziemy mogli bardzo dokładnie przeanalizować ich grę i właściwie przygotować się do tego spotkania – zapowiada Antolak.
Korona Łaszczów – Tanew Majdan Stary 1:3 (1:0)
Bramki: Matterazzo (16) – Skubis (60), Kubik (71), Dziurdza (86).
Korona: K. Krawczyk – Kłos, Wasyl, Szewc, A. Krawczyk (72 Miazga), Matterazzo, Anioł, Sawka (67 Kielar), Bodeńko (88 M. Krawczyk, Piatnoczka, Jamroż (72 Żurawski).
Tanew: Kniaź – Gajór, Ł. Kusiak (88 Papierz), Legieć, Dziura (75 K. Blicharz), Maciocha, Rymarz (71 Kiełbasa), Skubis (90 Działo), Dziurdza, Kubik, A. Kusiak (82 Olszewski).
Sędziował: Kluk.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
Omega Stary Zamość – Kryształ Werbkowice 0:2 (Berdzik 39, Reszczyński 72) * Olimpiakos Tarnogród – Błękitni Obsza 0:0 * BKS Bodaczów – Victoria Łukowa 1:3 (Zwolak 43 – Pędlowski 31, Rybak 75, Welman 80) * Korona Łaszczów – Tanew Majdan Stary 1:3 (Matterazzo 16 – Skubis 60, Kubik 71, Dziurdza 86) * Olimpia Miączyn – Andoria Mircze 3:2 (Wietrzyk 5, 74, Kołdej 46 – Herda 43, Baran 79) * Olender Sól – Grom Różaniec 2:6 (Piętak 23, Rój 60 – Kozyra 4, Paćkowski 17, 73, Kwiatkowski 19, 88, Shamatava 45) * Potok Sitno – Graf Chodywańce 3:1 (Miedźwiedź 55, Luterek 58, 67 – Grzelak 9) * Huczwa Tyszowce – Pogoń 96 Łaszczówka 1:1 (Mac 28 – Ozkavak 56).
