Bramkarka AZS AWFiS Gdańska Małgorzata Sadowska wzmocni lubelski SPR. - Małgosia jest w Lublinie, trenuje z nami i zostanie w SPR.
Wszystkie zawodniczki występujące w kadrze trenera Jerzego Cieplińskiego zostały uznane za bezkontraktowe i mogą podpisywać umowy z nowymi pracodawcami. Idący w rozsypkę klub z Wybrzeża w poniedziałek rozegra ligowe spotkanie z Piotrcovią, ale barw AZS będą broniły juniorki. W składzie trenera Grzegorza Cieplińskiego pozostały zaledwie dwie zawodniczki, które występowały na parkietach ekstraklasy: 26-letnia Dorota Kowalewska oraz 21-letnia Anita Kordunowska.
Pozostałe zawodniczki albo już znalazły nowych pracodawców, albo są bliskie finalizacji umów kontraktowych. AZS AWFiS Gdańsk, po odejściu strategicznego sponsora - firmy Dablex, nie był w stanie wywiązać się ze zobowiązań finansowych wobec swoich zawodniczek. Związek Piłki Ręcznej w Polsce uznał zasadność roszczeń akademiczek i potwierdził, że umowy łączące je z klubem z Gdańska straciły ważność.
Dzięki orzeczeniu do Lublina już zawitała Małgorzata Sadowska, a prezes Wilczek wygląda kolejnych piłkarek - Jestem w trakcie rozmów z Aliną Wojtas oraz Aleksandrą Mielczewską. Cały czas jesteśmy w kontakcie - przyznaje szef SPR.
Z zarzuconej na Gdańsk sieci uciekła jednak Wioleta Serwa, która najprawdopodobniej zasili klub z Koszalina. Na celowniku SPR znajduje się jeszcze jedna zawodniczka, na której szczególnie zależało włodarzom ekipy mistrzyń kraju Karolina Szwed.
- Karolina nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji - mówi Andrzej Wilczek. Sprawę pozyskania do Lublina młodej zawodniczki komplikują w dodatku zagraniczne oferty, które napłynęły do Karoliny Szwed i Katarzyny Koniuszaniec. Bębenek podbija również rywal zza miedzy - Łączpol Gdynia, który oprócz wymienionej dwójki chce sięgnąć po Patrycję Kulwińską. W Gdańsku nie zagrają również Patrycja Mikszto i Joanna Sawicka.
We wtorek o godz. 17.30 lubelscy kibice będą mieli okazję zobaczyć Małgorzatę Sadowską w akcji. SPR rozegra zaległe spotkanie z AZS Warszawa. Pierwotnie mecz miał odbyć się 20 grudnia w Puławach, ale warszawianki odwołały swój przyjazd z powodu epidemii grypy. Zamiast meczu ligowego puławscy kibice obejrzeli efektowny wewnętrzny sparing SPR.