LUK Lublin zaczął kompletować skład na nowy sezon. Nie zmienił się sztab szkoleniowy lubelskiego zespołu, ale wiadomo już, że z drużyną żegna się kapitan Grzegorz Pająk.
Wojciech Włodarczyk jest pierwszym zawodnikiem o którym klub poinformował, że przedłużył kontrakt. Przyjmujący pojawił się w Lublinie przed rokiem, jego zadaniem było wzmocnienie przyjęcia ówczesnego beniaminka PlusLigi. Bardzo szybko Włodarczyk stał się liderem, zawodnikiem szóstkowym.
Najlepszym spotkaniem, jakie rozegrał w brawach LUK był mecz z Cuprum Lubin. 21 listopada, w hali Globus, przyjmujący zdobył aż 29 punktów. Z kolei w wyjazdowym spotkaniu z Cerrad Enea Czarnymi Radom zaliczył trzy asy. Łącznie wystąpił w 24 meczach, w których wywalczył 331 punktów. Zaliczył w sumie 15 asów serwisowych. Dwa razy sięgał po statuetkę MVP.
– Decyzja o pozostaniu w Lublinie była dla mnie oczywista. Zaufanie sztabu trenerskiego, którym zostałem obdarzony oraz rola w drużynie pozwoliły mi poczuć, że jest to miejsce na dłuższy przystanek w mojej przygodzie z siatkówką. Nie mógłbym nie wspomnieć o wspaniałych kibicach, którzy byli z nami na dobre i na złe oraz atmosferze w hali Globus, która była wspaniała, bez względu na to, z jakim przeciwnikiem przychodziło nam się mierzyć. Mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie dostarczymy jeszcze więcej powodów do radości – zapowiada Włodarczyk.
Na środku bloku nadal występował będzie Jan Nowakowski. Zagrał w 28 spotkaniach, zdobywając 220 punktów. 58 wywalczył blokiem. Najwięcej bloków – dziewięć – siatkarz zaliczył w grudniowym wygranym 3:1 spotkaniu z Czarnymi. W klasyfikacji najlepiej blokujących znalazł się na 10. pozycji. Lubelskim kibicom trudno byłoby sobie wyobrazić ich zespół bez tego gracza. Sam zawodnik też chwali sobie lubelski klimat.
– W siatkówce bardzo ważna jest dla mnie atmosfera w zespole. W poprzednim sezonie udało nam się stworzyć świetną grupę ludzi, którą mam nadzieję, dobrze oglądało się w akcji. Pozostaje jednak niedosyt w postaci braku awansu do fazy play-off. Dlatego zdecydowałem się zostać na kolejny sezon w Lublinie, żeby nie tylko utrzymać świetną atmosferę, ale również poprawić wynik sportowy – mówi Nowakowski.
Za osiągnięcia w nowym sezonie odpowiedzialny będzie nadal Dariusz Daszkiewicz, zaś drugim trenerem będzie Maciej Kołodziejczyk. Daszkiewicz rozpoczął pracę w Lublinie 27 stycznia ubiegłego roku, przejmując drużynę od Kołodziejczyka. Pod okiem tego duetu LUK awansował do PlusLigi. Debiutancki sezon zakończył na 11. miejscu, wygrywając decydującą rywalizację ze Ślepskiem Malow Suwałki.
– Cieszę się, że po niespełna dwóch sezonach, podczas których wspólnie przeżywaliśmy wspaniałe sportowe emocje, nadal będziemy kontynuować współpracę. Klimat, który panuje w Lublinie sprawia, że to dobre miejsce do życia i do rozwoju siatkówki. Praca tutaj jest nie tylko przyjemnością, ale też wyzwaniem, których zapewniam, w nadchodzącym sezonie nie zabraknie – mówi trener Dariusz Daszkiewicz.
Wiadomo już jednak, że nowego pracodawcę w kolejnym sezonie będzie miał Grzegorz Pająk. Kapitan drużyny z Lublina po dwóch latach żegna się z ekipą LUK.
– Wraz z końcem sezonu wygasł mój kontrakt z klubem. Historyczny awans do PlusLigi oraz sezon w niej stał się faktem. Szczerze żałuję, że w pierwszym sezonie nie było z nami kibiców. Natomiast bardzo szybko dali o sobie znać w drugim sezonie. Jesteście wielcy i bardzo Wam dziękuję za wsparcie. Lublinie, wraz z rodziną miałem wielką przyjemność spędzić tu dwa lata i zawsze z chęcią Cię odwiedzimy. Na koniec chciałbym podziękować wszystkim życzliwym osobom, dzięki którym mój pobyt w tym mieście był jednym z milszych w mojej karierze – wyjaśnia na klubowym portalu Grzegorz Pająk.