W pojedynku, którego stawką był fotel lidera najlepszej ligi świata, wielką siłę pokazali żużlowcy Motoru Lublin. W piątek rozbili na własnym stadionie ZOOLeszcz GKM Grudziądz 57:33. Znakomicie spisał się Maksym Drabik, który do 16 punktów dołożył bonus
W pierwszej serii gospodarze zdominowali swoich rywali. Tylko w biegu otwarcia oglądaliśmy wyrównaną walkę. Triumfował Nicki Pedersen, a za jego plecami dojechali Jarosław Hampel i Maksym Drabik. Jednak kolejne trzy gonitwy zakończyły się podwójnymi zwycięstwami żółto-biało-niebieskich. Najpierw swoje zrobili młodzieżowcy, potem para Maksym Drabik-Mikkel Michelsen, a na końcu Wiktor Lampart i Dominik Kubera. Było 18:6 dla „Koziołków” – grudziądzanie mieli nad czym myśleć.
Widać było, że goście przedyskutowali sobie wszystko i wyciągnęli wnioski. Daleko im było jednak do zadowolenia – co prawda nie przegrywali już tak znacznie swoich startów, ale też nie odrabiali strat. „Trójki” przywozili Maksym Drabik, Mikkel Michelsen i Dominik Kubera, a za nimi trwała walka o kolejne pozycje. Słowo „walka” jest jak najbardziej uzasadnione, co udowodnił w szóstym biegu Mateusz Cierniak. Junior wicemistrzów Polski zaatakował Nickiego Pedersena i nawet się z nim zderzył, ale obaj utrzymali się na motocyklach. Za taki manewr otrzymał ostrzeżenie. Po drugiej serii Motor pewnie prowadził 28:14.
Taka przewaga była dosyć komfortowa, ale nie można powiedzieć, że lider PGE Ekstraligi się po prostu poddał. Pokazał to w ósmym biegu Frederik Jakobsen, który ścigał się ze swoim rodakiem Mikkelem Michelsenem. Kiedy już sobie z nim poradził, to ruszył za Wiktorem Lampartem – minął młodzieżowca tuż przed linią mety. W następnej gonitwie klasę pokazali Nicki Pedersen i Krzysztof Kasprzak, pędząc po pierwszą podwójną wygraną dla swojej drużyny. Trzecią serię zamknęła wygrana Maksyma Drabika, która uspokoiła nieco sytuację – Motor prowadził 36:24.
Żółto-biało-niebiescy nie odpuszczali, bo w grę wchodziła jeszcze zaliczka przed rewanżem. Kolejne „trójki” padały ich łupem. Niejako pomógł im również Nicki Pedersen, który został wykluczony w 11. biegu za przekroczenie wewnętrznej linii dwoma kołami. Ten sam zawodnik spisał się jednak dobrze w 13. gonitwie, kiedy razem z Frederikiem Jakobsenem przyjechali za Dominikiem Kuberą. Już wtedy było wiadomo, że Motor wygra cały mecz. Sukces – na swój sposób – świętował Mikkel Michelsen, który na czwartym okrążeniu popisywał się, jeżdżąc na tylnym kole. Przed wyścigami nominowanymi było 48:30 dla miejscowych.
Dwie ostatnie gonitwy dostarczyły kibicom mieszanych odczuć. Najpierw doszło do bardzo groźnej kraksy, w której ucierpieli czterej zawodnicy. Przemysław Pawlicki (który został potem wykluczony za spowodowanie upadku) i Mateusz Cierniak wstali szybko o własnych siłach. Po kilku minutach podniósł się także Krzysztof Kasprzak. Najdłużej na torze leżał Dominik Kubera – on również sam zszedł do parku maszyn, ale pojechał potem na badania. W powtórce wygrał junior Motoru, który był zdalny do dalszej jazdy. Na finał Maksym Drabik zdominował rywalizację – zdobył w sumie 16 punktów z bonusem, a jego zespół wygrał 57:33
===
Motor Lublin – ZOOLeszcz GKM Grudziądz 57:33
Motor: 9. Jarosław Hampel 4 (2,1,0,1,-), 10. Mateusz Tudzież 0 (-,-,-,-,-), 11. Maksym Drabik 16+1 (1*,3,3,3,3,3), 12. zastępstwo zawodnika, 13. Mikkel Michelsen 9+2 (2*,3,1*,3,0,-), 14. Wiktor Lampart 11+2 (2*,3,2,1,1,2*), 15. Mateusz Cierniak 8+1 (3,0,2*,3), 16. Dominik Kubera 9+1 (2*,0,3,1,3,-).
GKM: 1. Nicki Pedersen 9+1 (3,1*,3,w,2,-), 2. Krzysztof Kasprzak 8+1 (1,2,2*,1,2), 3. Frederik Jakobsen 7+1 (0,2,3,1*,1), 4. Przemysław Pawlicki 4+1 (1,1*,0,2,w), 5. zastępstwo zawodnika, 6. Kacper Pludra 1 (1,0,0), 7. Kacper Łobodziński 0 (0,0,0), 8. Norbert Krakowiak 4 (0,2,2,d).
---
Bieg po biegu
- Pedersen, Hampel, Drabik, Jakobsen 3:3
- Cierniak, Lampart, Pludra, Łobodziński 5:1 (8:4)
- Drabik, Michelsen, Kasprzak, Krakowiak 5:1 (13:5)
- Lampart, Kubera, Pawlicki, Pludra 5:1 (18:6)
- Drabik, Jakobsen, Pawlicki, Kubera 3:3 (21:9)
- Michelsen, Kasprzak, Pedersen, Cierniak 3:3 (24:12)
- Kubera, Krakowiak, Hampel, Łobodziński 4:2 (28:14)
- Jakobsen, Lampart, Michelsen, Pawlicki 3:3 (31:17)
- Pedersen, Kasprzak, Kubera, Hampel 1:5 (32:22)
- Drabik, Krakowiak, Lampart, Pludra 4:2 (36:24)
- Michelsen, Pawlicki, Hampel, Pedersen (w) 4:2 (40:26)
- Drabik, Cierniak, Kasprzak, Łobodziński 5:1 (45:27)
- Kubera, Pedersen, Jakobsen, Michelsen 3:3 (48:30)
- Cierniak, Kasprzak, Lampart, Pawlicki (w) 4:2 (52:32)
- Drabik, Lampart, Jakobsen, Krakowiak (d) 5:1 (57:33)