

Za 330 dni, może ciut wcześniej MAN Polska dostarczy do Zamościa kolejnych 14 autobusów elektrycznych. Dołączą do takiej samej liczby, tej samej firmy już jeżdżących po mieście. Prezydentowi marzy się, by były w barwach miasta.

Pierwsza dostawa 14 „elektryków” MAN-a dotarła do Zamościa w grudniu 2023. Już wtedy zapowiadano, bo wniosek o kolejną dotację był złożony, że może być ich dwa razy więcej.
Pod koniec zeszłego roku miasto pochwaliło się zakończeniem negocjacji i podpisaniem umowy o dofinansowanie zakupu kolejnych 14 wraz z 7 podwójnymi ładowarkami.
W środę (7 maja), po rozstrzygnięciu przetargu podpisano umowę z dostawcą, firmą MAN Polska, która jako jedyna wzięła udział w ogłoszonym przez Miejski Zakład Komunikacji przetargu.
– Cieszę się niezmiernie, że idziemy w elektryczność – podkreślał podczas podpisywania umowy Rafał Zwolak, prezydent Zamościa. Dodał, że nowe pojazdy będą mieć baterie mocniejsze w porównaniu z tymi, które teraz w Zamościu funkcjonują, a więc większy zasięg. Mają być też wyposażone w nowocześniejsze oprogramowanie i wyposażenie.
Reprezentujący MAN Polska Marcin Grabowski dodał, że gdy 14 nowych autobusów (każdy o długości 12 metrów) zostanie najpewniej wiosną przyszłego roku dostarczonych, to Zamość stanie się jedynym miastem w Polsce z tak dużą liczbą pojazdów elektrycznych tej firmy.
Na ten zakup miasto wyda ok. 44 mln zł, ale 88 procent tej kwoty stanowią środki z Krajowego Planu Odbudowy. W MZK ma też powstać, możliwe, że już w przyszłym roku, farma fotowoltaiczna, z której nowe nabytki będzie można „tankować”.
Ale nawet bez tego „elektryki” są tańsze w utrzymaniu niż autobusy na inne rodzaje paliwa.
– Przejazd 100 kilometrów autobusem elektrycznym w tej chwili kosztuje około 100 zł. Natomiast w przypadku CNG to jest powyżej 300 zł, a oleju napędowego to około 200 zł. Ekonomia stoi za nabyciem tych autobusów – podkreślał Sławomir Ożgo, prezes MZK Zamość.
Miejska spółka dyspojuje w tej chwili taborem liczącym 48 pojazdów. Gdy nowe zostaną dostarczone, te starsze, mniej ekologiczne, będą wycofywane z użytkowania. Co ważne, nowe pojazdy będą mogły być serwisowane w Lublinie. W umowie zapisano, że same autobusy będą objęte 5-letnią gwarancją, baterie – 10-letnią, a gwarancja na układ jezdny to 400 tys. km.
Na razie nie ustalono, czy te „elektryki”, które MAN dla Zamościa wyprodukuje w Starachowicach będą, podobnie jak poprzednie niebieskie. Prezydent przy podpisaniu umowy zdradził, że marzyłoby mu się, by zostały pomalowane w barwy miasta, czyli czerwone i żółte.
