Trzy młode zespoły i trzy nadzieje polskiego metalu. Są młodzi, bezczelni i bezkompromisowi. Grają to, co im w duszy gra. Już w sobotę (21 września) w lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt zagrają: Hamulec, Demeted i Punched Orange.
Najbardziej znany jest zespół Hamulec, którego kariera nabiera rozpędu, wbrew temu co mówi nazwa zespołu. Po debiucie w Radio 357 i występie na Męskim Graniu (2021 r.) zaczęło się o nich robić głośno. Na początku 2022 r. wydali debiutancki krążek. I wbrew temu, co może sugerować nazwa zespołu, trudno oprzeć się wrażeniu, że ich muzyczna kariera na dobre się rozpędza. Hamulec to dobrze zapowiadająca się kapela. Chłopaki idą pod prąd, nie mając nic wspólnego z modnym obecnie mdłym rockowym popem. Jak z resztą sami przyznają: "stare siarczyste gitary, brudne wokale, punkowy krzyk, to jest coś co chcą grać". Swoją twórczość określają jako Thrash-Punk. Słuchając ich można łatwo zorientować się, gdzie szukać ich muzycznych korzeni. Muzycy przyznają się do inspiracji działalnością takich kapel jak: Metallica, Slayer, Dezerter, Acid Drinkers, The Analogs czy Megadeth. Na sobotnim koncercie wystąpi zespół Demeted, który gra współczesny metalcore, w którym powolne i ciężkie breakdowny przeplatają z szybkimi riffami oraz perkusyjnymi blastami. Usłyszymy również Punched Orange grający mieszankę rocka, alternatywy, nu metalu i punka. Start o godzinie 19:00; bilety: 50zł.