Już w najbliższą niedzielę zmieni się rozkład jazdy pociągów. Zbiegnie się to w czasie z utrudnieniami na części tras. Wcześniej, bo już od czwartku, pożegnamy się z połączeniami sezonowymi, w tym bezpośrednimi pociągami z Lublina do Trójmiasta.
31 sierpnia będzie ostatnim dniem kursowania pociągów sezonowych, w tym bezpośrednich połączeń z Lublina do Bełżca oraz obydwu bezpośrednich pociągów z Lublina do Trójmiasta. Wybierający się do Gdańska będą skazani na przesiadki.
W niedzielę zacznie obowiązywać zmieniony rozkład. Nie przyniesie nam rewolucji w ruchu pociągów lokalnych.
– Nie zmienia się częstotliwość kursów – potwierdza nam Zofia Dziewulska, rzeczniczka lubelskiego zakładu spółki POLREGIO. Zmieniają się godziny odjazdu części pociągów, choć będą to minutowe przesunięcia względem obecnego rozkładu.
Do 5 września obowiązywać ma zastępcza komunikacja autobusowa za część pociągów na odcinku Chotyłów-Terespol, zaś do 15 września autobusami zastąpione będą wszystkie kursy pociągów regionalnych między Kolbuszową a Rzeszowem.
Wprowadzany od niedzieli rozkład ma obowiązywać przez dwa miesiące, do 5 listopada. – Korekta rozkładu zapewni optymalne kursowanie pociągów PKP Intercity na liniach kolejowych, na których będą prowadzone prace inwestycyjne – przekonuje przewoźnik.
Od poniedziałku pasażerowie wybierający się na północ Polski pociągiem TLK Zamoyski będą musieli przesiadać się w Pile do autobusów komunikacji zastępczej. Dojadą nimi do Szczecinka, gdzie zostaną przesadzeni z powrotem do wagonów. To utrudnienie ma związek z pracami na linii kolejowej i ma trwać do 23 września. Natomiast od 24 września komunikacja zastępcza ma kursować od Piły aż do samego Kołobrzegu.