Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

27 czerwca 2022 r.
12:36

Niech łąka i las poukładają nam w głowie. "Wegetarianizm dał mi większą świadomość żywieniową i człowieczeństwa"

Justyna Pargieła najbardziej lubi oprowadzać po łąkach i lasach, uczyć rozpoznawania dzikich roślin jadalnych i naturalnie rosnących ziół. Choć ma za sobą studia ziołoznawstwa, studia podyplomowe, kursy fitoterapii, studiuje „Zielarstwo i Fitoprodukty” na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie
Justyna Pargieła najbardziej lubi oprowadzać po łąkach i lasach, uczyć rozpoznawania dzikich roślin jadalnych i naturalnie rosnących ziół. Choć ma za sobą studia ziołoznawstwa, studia podyplomowe, kursy fitoterapii, studiuje „Zielarstwo i Fitoprodukty” na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie (fot. Archiwum prywatne)

W Polsce rośnie ponad 3000 roślin, z tego około 1000 jest jadalnych. Nie ma atlasu ani książki, gdzie wszystkie te rośliny jadalne były zebrane - rozmowa z Justyną Pargiełą, zielarzem fitoterapeutą, dyplomowanym ziołoznawcą, uczennicą Łukasza Łuczaja, wegetarianką, pasjonatką dzikich roślin jadalnych

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Korzenie rodzinne?

– Pochodzę z Baryczy koło Końskich w województwie świętokrzyskim. Jestem córką leśnika. Tata przez wiele lat był nadleśniczym oraz prezesem Stowarzyszenia Ruchu Obrony Lasów Polskich. Tata pochodził spod Staszowa, mama z Solca nad Wisłą.

  • Z tego Solca, w którego pobliżu znajduje się kościółek pw. św. Stanisława Biskupa, stojący w miejscu, gdzie odbywał się prawdopodobnie sąd nad Piotrawinem?

– Tak, a po drugiej stronie znajduje się Piotrawin, stąd już blisko do Lublina. A w Piotrawinie opowiadają legendę, że św. Stanisław przeszedł ponad falami Wisłę.

  • Pani Justyno, zanim opowiemy o cudownych właściwościach ziół i dzikich roślin jadalnych proszę opowiedzieć o swojej edukacji?

– Szkoła podstawowa i liceum w Końskich. Trzy razy zdawałam na prawo, na szczęście nieskutecznie. Skończyłam licencjat z prawa administracyjnego. Przez osiem lat pracowałam w ubezpieczeniach. Po roku pracy zostałam trenerem szkoleniowcem.

  • Co było dalej?

– W krótkim czasie zmarła moja mama i siostra. Obie chorowały na nowotwory. Siostra, która studiowała farmację w Lublinie odeszła cztery miesiące po mamie. Duży kryzys życiowy „zaowocował” zwróceniem się do natury. I do ziół. Byłam córką leśnika, wychowałam się w lesie. Babcia z Solca zbierała i suszyła zioła. Razem z nią suszyłam kłącza perzu. W domu były książki zielarskie. Kiedy skończyłam 10 lat zaczęłam czytać podręcznik towaroznawstwa zielarskiego. Jak miałam osiemnaście lat zostałam wegetarianką.

  • Ile lat nie je pani mięsa?

– Trzydzieści lat. Wegetarianizm dał mi większą świadomość żywieniową i większą świadomość człowieczeństwa. Dał mi radość, że mogę żyć inaczej. To hartuje na całe życie. W 2013 roku w Końskich otworzyłam sklep ze zdrową żywnością. Dwa lata później poszłam na swoje pierwsze studia zielarskie. To było podyplomowe „Ziołoznawstwo” na Uniwersytecie Rzeszowskim. Jednym z moich wykładowców był Łukasz Łuczaj.

  • Człowiek legenda, autor książek „Dzikie rośliny jadalne Polski”, „Dzika kuchnia” i „Dziki ogród”, organizator spacerów botanicznych, specjalista od podróży po łąkach i lasach. Czego się pani nauczyła na studiach, a czego od Łuczaja?

– Studia pokazały mi, w jak wielu obszarach życia zioła są ważne i przydatne. Prof. Łuczaj nauczył mnie, że rośliny jadalne są w stanie naturalnym wszędzie i jest ich bardzo dużo. Trzeba tylko mieć odwagę, żeby z tego skorzystać. I wiedzę, żeby się nie otruć.

  • Co zrobić, żeby się nie otruć. Jak na grzyby chodzić z atlasem dzikich roślin?

– W Polsce rośnie ponad 3000 roślin, z tego około 1000 jest jadalnych. Nie ma atlasu ani książki, gdzie wszystkie te rośliny jadalne były zebrane. Zachęcam do nauki rozpoznawania dzikich roślin jadalnych od bliższego poznania roślin, które znamy.

  • Na przykład?

– Babka, mniszek, pokrzywa. I te znane rośliny wprowadzić do swojej kuchni. Jak z nimi się zaprzyjaźnimy, to łatwiej znajdziemy inne rośliny na spacerach.

  • Co z tą babką?

– Z jej liści możemy zrobić chipsy, smażyć w cieście, ugotować bigos, udusić na patelni z cebulą i czosnkiem, wreszcie zrobić smaczne kimchi. Z mniszka lekarskiego zrobimy sałatkę, puste w środku łodygi możemy udusić na patelni, listki można dodać do zupy, z żółtych kwiatów zrobić leczniczy miód. A z korzeni, pociętych na kawałki, ususzonych i uprażonych na patelni, następnie zmielonych możemy zaparzyć smaczną kawę. Z liści pokrzywy można zrobić zupę, usmażyć jak szpinak, zrobić pesto, smażyć w cieście z mąki z ciecierzycy, pić herbatę z pokrzywy. Jeśli pijemy ją codziennie, po dwóch tygodniach trzeba sobie zrobić przerwę.

  • Wróćmy do edukacji. Kolejne studia?

– W Krośnie studiowałam „Towaroznawstwo zielarskie, kosmetyczne i żywności funkcjonalnej”. Pracę dyplomową pisałam z podagrycznika.

  • Zawzięcie tępionego chwastu, który może być pokarmem i lekiem?

– Podagrycznik idealnie zastępuje szpinak, a nie ma skutków ubocznych, jest bardzo smaczny i zawiera cenne substancje pomagające w reumatyzmie i dnie moczanowej, zwanej podagrą. Stąd też nazwa rośliny.

  • Co po kolejnych studiach?

– Kurs „Zielarz fitoterapeuta” w Instytucie Medyczny Klasztornej w Katowicach, tam również wykładowcą był dr Henryk Różański z Krosna. Kurs dał mi uprawnienia do wspierania osób, które chcą wprowadzić do swojego życia zioła. Dzięki temu zajmuję się doradztwem, jak można wspomóc się ziołami. Skończyłam kurs „Terapie biologiczne” u prof. Różańskiego w Krośnie, zaczęłam kurs następny „Polskie rośliny w medycynie ekstremalnej i w okresie głodu”.

  • Zioła są na topie, jak grzyby po deszczu rosną zielarnie, sklepy zielarskie, sklepy ze zdrową żywnością. Coraz więcej mieszanek ziołowych powoduje się na „medycynę” klasztorną. Zdrowy trend czy marketing?

– Historycznie polskie klasztory były miejscem uprawy ziół i produkcji balsamów, kordiałów, mieszanek ziołowych. Dziś mamy na przykład rewelacyjne receptury ojca Klimuszko, ojca Grzegorza Sroki, ale nie mamy pewności, czy mieszanki sygnowane ich nazwiskami są w stu procentach zgodne z ich autorskimi recepturami. Stąd ważne, by nauczyć się rozpoznawać i zbierać zioła, umieć je wysuszyć, przechowywać, by samemu zrobić sobie mieszankę według dostępnej receptury. Na przykład ojca Klimuszki.

  • To dobry kierunek. Zgodnie z nim pojawiła się moda na zakładanie zielników i kulinarnych ogrodów. Zioła hoduje się na balkonie, podobnie jak pomidory, papryki i ziemniaki w doniczkach. Kulinarne ogródki i ogrody powstają na działkach, na podwórkach miast, w ogrodach miejskich i wiejskich?

– I bardzo dobrze. Założenie i uprawianie takiego kulinarnego ogrodu pozwala nauczyć się poznawać zioła i rośliny jadalne. Także te dzikie. Warto pamiętać o tym, żeby przy zakładaniu ogrodów i ogródków nie niszczyć roślin, które nazywamy chwastami. To cenny pokarm. Wymieńmy tu choćby czarny bez, czosnek niedźwiedzi, chabry, krwawnik, lebiodę, łopian, podagrycznik, podbiał, i tak dalej.

  • Jak uczyć się rozpoznawania ziół i dzikich roślin jadalnych?

– Znam jedną, sprawdzoną i pewną metodę. Trzeba szukać spacerów zielarskich, zapisać się, chodzić z przewodnikiem. Uczyć się w terenie. Uczyć się z kimś, kto potrafi nauczyć rozpoznawania roślin. Jeśli już zdobędziemy podstawy, łatwiej będzie nam korzystać z filmów na You Tube, artykułów i książek. Na przykład Łukasza Łuczaja. Uważam, że ta edukacja nigdy się nie kończy. W momencie kiedy poznamy kilkanaście podstawowych roślin jadalnych, to zaczynamy dopiero dostrzegać następne. Jeszcze raz zachęcam do spacerów botanicznych, podczas który można na żywo poznawać rośliny.

  • Czy poznawanie „dzikusów”, jak pieszczotliwie określa się dzikie rośliny jadalne może wprowadzić do naszego życia nową energię i harmonię?

– Tak, ponieważ dzikie rośliny jadalne zawierają o wiele więcej wartości odżywczych niż rośliny uprawne, mają dużo witamin i minerałów. Zamiast pójść do apteki kupić słoiczek suplementów za 150 zł można pójść na spacer botaniczny i nauczyć się pozyskiwać te witaminy i mikroelementy z natury. To da nam także większą świadomość wolności żywieniowej, gdyż w naturze występuje ogromna obfitość roślin jadalnych, które mogą być zdrowe i smaczne. Wystarczy tylko odważyć się je spróbować i używać w kuchni. To zdrowy pokarm, o wiele zdrowszy niż na przykład mięso ze zwierząt karmionych paszą, do której produkcji używa się ogromnej ilości nawozów sztucznych, a hodowla zwierząt nastawiona jest na szybki przyrost masy.

  • Kiedyś prof. Marian Klamut, emerytowany rektor Akademii Medycznej w Lublinie w latach 1990–1996, powiedział mi: „najlepsza apteka jest w kuchni pana żony”? Jeśli tak, to czy poprzez poznawanie ziół i roślin jadalnych w trakcie spacerów botanicznych możemy „złapać” harmonię wewnętrzną i harmonię ze światem?

– Możemy, zdecydowanie tak. Możemy złapać balans, zgodnie tym co powiedział prof. Marian Klamut, jedzenie dzikich roślin jadących nas odżywi. Nie tylko nakarmi ale odżywi. Sprawi, że nasze ciało będzie funkcjonować w homeostazie. A przy okazji, kiedy będziemy chodzić na spacery, las i łąka będą układać nam w głowie.

  • Co to znaczy?

– W Japonii rozwija się medycyna leśna. Jej częścią są Shinrin-yoku, czyli terapeutyczne kąpiele leśne. Spędzanie czasu wśród drzew okazuje się być skuteczną terapią. Obniża ciśnienie, redukuje stres. Terapia leśna stała się ugruntowaną naukowo metodą dbania o zdrowie. Taką terapię można odbywać, szukając ziół i roślin jadalnych.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!
QUIZ

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!

Lubelszczyzna od lat jest ważnym miejscem na politycznej mapie Polski. To właśnie stąd wywodzi się wielu znanych parlamentarzystów, samorządowców i działaczy, którzy kształtują nie tylko lokalną, ale też krajową scenę polityczną. Część z nich działa od dekad, inni dopiero zdobywają popularność, ale jedno jest pewne – każdy, kto interesuje się życiem publicznym w regionie, powinien kojarzyć ich twarze. Dlatego przygotowaliśmy specjalny quiz o politykach z Lublina i województwa lubelskiego, który sprawdzi twoją wiedzę w nietypowy sposób.

Zamojski Szpital Niepubliczny w Zamościu mieści się przy ul. Peowiaków

Przymiarki do nowego oddziału w „starym” szpitalu. Prezes: Będziemy stawać na głowie

Baza lokalowa jest. Z personelem pomocniczym też nie będzie problemu. By pomysł na uruchomienie w zamojskim tzw. starym szpitalu oddziału psychiatrii dziecięcej się powiódł, potrzebni są jeszcze lekarze specjaliści.

Klaudia Klimczyk czyli Mama Na Obrotach

Gwiazda TikToka jedzie z nowym programem. Odwiedzi dwie miejscowości

Popularność zdobyła dzięki TikTokowi, ale znana jest również ze stund-upu. Klaudia Klimczyk występująca pod pseudonimem Mama Na Obrotach odwiedzi na początku października dwie miejscowości w powiecie tomaszowskim. Jej występy w Łaszczowie i Jarczowie będą biletowane.

Zniszczony dom w Wyrykach

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze – powiedział PAP wójt gminy Bernard Błaszczuk. Dom został uszkodzony w nocy z 9 na 10 września, gdy nad Polskę wtargnęły rosyjskie drony. Budynek zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa.

Na ulicy Łukasińskiego pracownicy Strabagu całe wakacje układali kostkę na nowo. Od 1 października będzie już można tamtędy jeździć

Gwarancyjne remonty na finiszu. Ale poprawek ten wykonawca może mieć więcej

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

Świdniczanka wygrała drugi mecz z rzędu

Świdniczanka lepsza od Wisły II Kraków

W siedmiu pierwszych występach tylko trzy punkty. W dwóch ostatnich aż sześć „oczek”. Świdniczanka po derbowej wygranej z Avią poszła za ciosem i w meczu na dnie tabeli pokonała u siebie Wisłę II Kraków 4:1.

Bogdan Nowak i jedna z jego rozmówczyń - Jadwiga Kropornicka
galeria

Powrót do wyjątkowo trudnej przeszłości. Książka i reportaż pełne traumatycznych wspomnień

Godziny rozmów, setki zdjęć i nagrań. Gmina Skierbieszów wydaje kolejną wyjątkową książkę. Uzupełnieniem publikacji będzie też filmowy reportaż. Zawarte w nich są wspomnienia trudne, dotyczące czasów wojny i tego, co mieszkańcy Zamojszczyzny przeżyli podczas wysiedleń.

Bryan Griffin rozegrał niezłe zawody

PGE Start Lublin pokonał Górnika Zamek Książ Wałbrzych i zagra w finale Superpucharu Polski

PGE Start zagra w finale Pekao S.A. Superpucharu Polski. W sobotnim półfinale ekipa z Lublina pokonała Górnika Zamek Książ Wałbrzych 80:66.

Protest przeciwko myśliwym
Protest w Lublinie
galeria

Dość przypadkowych śmierci z rąk myśliwych

Kolejna tragedia, kolejny raz usłyszeliśmy „pomyliłem z dzikiem”. Ile tragedii z rąk myśliwych musi się jeszcze wydarzyć? Czy możemy czuć się bezpiecznie? – dopytywali aktywiści z lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego podczas dzisiejszego protestu pod siedzibę Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego przy ul. Wieniawskiej.

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium