Orlęta Spomlek – KS Wiązownica 4:0. Wreszcie przełamanie w Radzyniu

Przed spotkaniem drużyna z Radzynia Podlaskiego traciła do rywali z Podkarpacia cztery punkty, dlatego wszyscy zdawali sobie sprawę, że to spotkanie trzeba koniecznie wygrać.

Od pierwszego gwizdka to gospodarze ruszyli do ataku i szybko udało się otworzyć wynik. Już w 10 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Arkadiusz Maj. Bramkarz rywali z pierwszym strzałem sobie poradził, ale przy drugiej próbie Maj był już bezbłędny. A w 23 minucie cieszył się z drugiego gola. Tym razem Karol Rycaj podał w pole karne, a napastnik Orląt w sytuacji jeden na jeden z Arkadiuszem Cynarem zrobił swoje i po 23 minutach w Radzyniu było już 2:0.

W kolejnych fragmentach pierwszej połowy to Karol Kalita i jego koledzy byli bliżej trzeciego trafienia niż rywale bramki kontaktowej. Niewiele do szczęścia zabrakło zwłaszcza Rycajowi. Ostatecznie do przerwy wynik nie uległ już zmianie. O tym, że trener gości nie był zadowolony z postawy swojej drużyny najlepiej świadczy fakt, że w przerwie zdecydował się od razu na trzy zmiany.

Beniaminek próbował jeszcze powalczyć i miał swoją szansę. Rafał Michalik mógł dać przyjezdnym odrobinę nadziei, ale w dobrej sytuacji fatalnie spudłował. A zanim minęła godzina gry Maj skompletował hat-tricka, a zespół trenera Raczyńskiego mógł być już pewny trzech punktów.

Ostatnie pół godziny zawodów, to kolejne szanse ze strony gospodarzy i jeszcze jedna bramka. W końcówce wynik na 4:0 ustalił Piotr Kuźma. Tym samym biało-zieloni przełamali fatalną passę pięciu porażek z rzędu. Za tydzień przed Orlętami kolejny arcyważny pojedynek – w Kraśniku ze Stalą, która także ma obecnie na koncie 34 „oczka”.

Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – KS Wiązownica 4:0 (2:0)

Bramki: Maj (10, 23, 59), Kuźma (85).

Orlęta: Ciołek – Idzikowski, Myszka, Kamiński, Chaliadka, Filipowicz (70 Kleber), Albertin, Kobiałka, Rycaj (76 Wiatrak), Kalita (85 Welman), Maj (76 Kuźma).

Wiązownica: Cynar – Gliniak (68 Mac), Staszczak, Zając, Bentkowski, Kmiotek (46 Kumor, 68 H. Kasia), Rop (46 Róg), Lorenc (46 Janiczak), A. Kasia, Trochim, Michalak.

Żółte kartki: Chaliadka, Albertin – Gliniak, A. Kasia.

Sędziował: Mariusz Myszka (Stalowa Wola).