Kwotą 100 tys. zł wspomoże Górnika Łęczna Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Umowa ma być podpisana w najbliższym czasie. W zamian za pieniądze Górnik Łęczna ma promować województwo lubelskie. – Będzie to logo „Lubelskie Smakuj Życie”, które pojawi się na meczach Górnika Łęczna – mówi marszałek Sławomir Sosnowski.
Chodzi przede wszystkim o reklamy stadionowe. Mało prawdopodobne, że logo trafi na koszulki drużyny. – Chcemy poprzez klub promować nasz region. Trzeba wykorzystać to, że Górnik gra w ekstraklasie – dodał marszałek.
Na piątkowej konferencji prasowej był też prezes klubu Artur Kapelko, który podkreślał, że cieszy się z decyzji marszałka. Przekazał politykowi szalik Górnika. – Jest to bardzo dobra wiadomość dla klubu. Cieszę się, że władze województwa doceniają rolę Górnika Łęczna i zauważają to, że ekstraklasa pomaga w promocji regionu – mówił dyplomatycznie prezes.
Dyplomatycznie, bo 100 tys. zł to kropla w morzu potrzeb drużyny z Łęcznej, która m.in. z powodów finansowych gra w tym sezonie na Arenie Lublin. Jest to związane m.in. z tym, że Lubelski Węgiel Bogdanka zmienił zasady finansowania klubu, co negatywnie wpłynęło na budżet Górnika.
Marszałek zaapelował też do lubelskich przedsiębiorców, by wspomagali drużynę. – Ekstraklasa to okazja, by zareklamować swoje usługi i produkty – przekonywał.
Sosnowski mówił też, że zależy mu na współpracy z klubem w przyszłym sezonie. Prawdopodobnie będzie to jednak uzależnione od wyniku sportowego, jaki osiągnie drużyna. A z tym nie jest z tym najlepiej. Górnik Łęczna co prawda ma na koncie spektakularne zwycięstwa, jak choćby z Legią Warszawa na Arenie Lublin, ale ostatnio przegrywa mecz za meczem. Drużyna po 17 kolejkach zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy i jest jednym z kandydatów do spadku. W niedzielę o godz. 15:30 Górnik gra na wyjeździe z Cracovią.
Przypomnijmy, że ostatnio klub z Łęcznej poprosił władze Lublina o 2 mln zł w zamian za promocję stolicy regionu. Prezydent Krzysztof Żuk zwrócił się o opinię w tej sprawie do komisji sportu, działającej w Radzie Miasta, ale sprawa utknęła, bo komisja przyjęła prośbę do wiadomości, ale nie opowiedziała się ani za, ani przeciwko. Wcześniej Górnik Łęczna prosił też o pomoc finansową władze Łęcznej, ale te odmówiły.
Ostatnio klub zwolnił trenera. Następcy Andrzeja Rybarskiego jeszcze nie ogłoszono. Mówi się m.in. o Franciszku Smudzie. – Jest to ciekawa postać, nazwisko które zapisało się w historii polskiej piłki nożnej, natomiast kandydatur jest kilka – powiedział Kapelko. Dodał, że decyzja zostanie podjęta na dniach.
W najbliższym meczu z Cracovią Andrzeja Rybarskiego zastąpić ma Marcin Broniszewski lub Sławomir Nazaruk.