

Zaczęło się bardzo obiecująco, ale skończyło wysoką porażką. W sobotę Wisła Puławy prowadziła u siebie z walczącą o awans Chojniczanką Chojnice, ale ostatecznie przegrała aż 1:4 po feralnej końcówce spotkania

W poprzedniej kolejce podopieczni trenera Macieja Tokarczyka pokonali w Krakowie tamtejszą Wieczystą sprawiając nie lada sensację. Po wyjazdowej wygranej puławianie chcieli pójść za ciosem i powalczyć o komplet punktów przeciwko ekipie z Chojnic, z którą jesienią wysoko przegrali.
Sobotni mecz zaczął się od dobrej okazji dla gości. W drugiej minucie po strzale Błażeja Szczepanka dobrze interweniował jednak Krzysztof Wróblewski. W odpowiedzi szczęścia z rzutu wolnego próbował Marcin Stromecki, ale uderzył niecelnie. Po kwadransie gry miejscowi objęli prowadzenie. W polu karnym Chojniczanki faulowany był Karol Dziedzic i sędzia wskazał na 11. metr. Do piłki podszedł Bartłomiej Juszczyk i nie zmarnował okazji i do przerwy Wiślacy byli na prowadzeniu.
Druga połowa miała zdecydowanie gorszy przebieg dla Dumy Powiśla. Już w 48 minucie do remisu po strzale z rzutu karnego doprowadził Dariusz Kamiński. Później na boisku nie działo się zbyt wiele, ale końcówka należała do gości. W 82 minucie prowadzenie Chojniczance dał Radosław Gołębiowski przytomnie zachowując się w zamieszaniu pod bramką miejscowych. Cztery minuty później Chojniczanka prowadziła już dwoma golami. Na listę strzelców wpisał się wówczas Beniamin Czajka uderzając precyzyjnie sprzed linii pola karnego. Natomiast w doliczonym czasie gry celną główką popisał się Kamiński i trzy punkty pojechały do Chojnic.
W następnej kolejce puławianie zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec.
Wisła Puławy – Chojniczanka Chojnice 1:4 (1:0)
Bramki: Juszczyk (16-karny) – Kamiński (48-karny), (90), Gołębiowski (82), Czajka (86).
Wisła: Wróblewski – Kargulewicz, Waliś, Waleńcik, Stromecki, Gałązka (85 Babor) – Dziedzic (46 Wiktoruk), Kumoch, Polowiec (63 Kwaczreliszwili), Szymanek (77 Manolo) – Juszczyk.
Chojniczanka: Antkowiak – Bąkowicz, Goliński, Czajka, Tkocz (69 Gołębiowski) – Kamiński, Szczepanek, Olejnik (46 Żywicki), Zylla (90 Romanik), Stefaniak – Biskup (58 Branecki).
Żółte kartki: Dziedzic, Gałązka, Waliś – Olejnik, Stefaniak, Tkocz.
Sędziował: Patryk Świerczek (Brzesko).
