Pierwszy mecz w rundzie wiosennej drużynie Grzegorza Bonina nie wyszedł. Chełmianka przegrała u siebie z Unią Tarnów 1:2. Drugi występ był znacznie lepszy, bo biało-zieloni strzelili trzy gole w Dębicy i zabrali do domu trzy punkty po pewnej wygranej.
Od początku inicjatywa była po stronie gospodarzy, ale niewiele z tego wynikało. Było sporo stałych fragmentów gry jednak bez konkretów. Te pojawiły się po drugiej stronie boiska.
W 35 minucie biało-zieloni wywalczyli rzut rożny. Wisłoce nie udało się wybić piłki, a przed polem karnym dopadł do niej Jakub Karbownik. Uderzył na bramkę, a że w szesnastce było bardzo gęsto od zawodników obu ekip, to futbolówka trafiła jednego z graczy Wisłoki, kompletnie zmyliła bramkarza i wylądowała w siatce.
Jeszcze przed przerwą miejscowi starali się odpowiedzieć i wypracowali sobie dwie okazje. Z bliska spudłował Jarosław Czernysz, a strzał z rzutu wolnego specjalisty w tym temacie – Damiana Łanuchy odbił Jakub Grzywaczewski. Efekt? Do przerwy zostało 0:1. Po zmianie stron wystarczył ciut ponad kwadrans, żeby było po zawodach.
Najpierw drużyna trenera Bonina wyprowadziła kapitalną kontrę. Przechwyt na swojej połowie, jedno długie zagranie do Bartłomieja Korbeckiego, a ten świetnie odegrał do Karbownika. Autor pierwszego trafienia minął bramkarza i bez problemów skierował futbolówkę do „pustaka”. Jeżeli w Dębicy myśleli jeszcze o odrabianiu strat, to w 63 minucie nie było już na to szans.
Znowu dłuższa piłka, jeszcze ze swojej połowy do wybiegającego na czystą pozycję gracza, w tym przypadku od Krystiana Mroczka do Korbeckiego skończyła się sytuacją jeden na jeden z bramkarzem i golem na 0:3. A Korbecki zaliczył swoje trafienie numer 16 w tym sezonie. Co więcej, bramkarza rywali pokonał w szóstym meczu ligowym z rzędu.
Już w następną sobotę w Chełmie szykuje się prawdziwy hit. Biało-zieloni zagrają u siebie z liderem tabeli – Wieczystą Kraków. Rywale rozpoczęli wiosnę od niezbyt przekonującego zwycięstwa z Wiślanami Jaśkowice (1:0), ale w drugiej kolejce rozbili w derbach Garbarnię aż 4:0.
Spotkanie zaplanowano na godz. 15. I na pewno piłkarze trenera Bonina przystąpią do meczu z wielkim faworytem do awansu w dobrych nastrojach.
Wisłoka Dębica – Chełmianka Chełm 0:3 (0:1)
Bramki: Karbownik (35, 55), Korbecki (63).
Wisłoka: Kramarz – Geniec, Bednarz, Bogacz (70 Siedlik), Grasza, Iwanicki (83 Szczodry), Łanucha, Siedlecki (70 Żmuda), Kulon (83 Nazarenko), Maik, Czernych (61 Bała)
Chełmianka: Grzywaczewski – Nowak, Stępień, Ofiara, Pek (32 Kobiałka), Wiatrak, Bednara (86 Złomańczuk), Boczuliński (72 Perdun), Korbecki, Karbownik (72 Marchuk), Mroczek (86 Knap).