Mieli zagrać w sobotę, ale na boisko wyjdą już w czwartek. Dzisiaj zostaną rozegrane także derby pomiędzy Orlętami Spomlek, a Hetmanem Zamość. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15.30. Gospodarze zapowiadają darmową transmisję w internecie
Zdecydowanym faworytem będzie drużyna Jacka Fiedenia. Biało-zieloni naprawdę złapali ostatnio wiatr w żagle. Wygrali w Kielcach z tamtejszą Koroną II aż 4:0. A trzema bramkami prowadzili już po 29 minutach. Przed pierwszym gwizdkiem zanosiło się na twardy i zacięty pojedynek, a okazało się, że to był najłatwiejszy mecz w tym roku.
– Na pewno spodziewaliśmy się trudnej przeprawy, bo drugi zespół Korony gra fajną piłkę. Tym razem spotkanie zupełnie im jednak nie wyszło. A my cieszyliśmy się z trzech punktów w meczu z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie – wyjaśnia trener Fiedeń.
Jeżeli jego podopieczni marzą o pozostaniu w III lidze, to muszą wygrywać takie spotkania, jak to czwartkowe. W końcu rywalem ekipy z Radzynia Podlaskiego będzie ostatni w tabeli Hetman. Zamościanie zanotowali już 10 porażek z rzędu. Ostatnio powalczyli co prawda z wiceliderem – Sokołem Sieniawa, ale i tak nic nie dopisali do swojego konta po porażce 1:2.
Jak wygląda sytuacja kadrowa Orląt? Nadal wykluczone są występy Damiana Kołtunowicza, a także Hiszpana Albertina. – Damian w środę miał pojechać na konsultacje do Łodzi. Na razie będziemy musieli radzić sobie bez niego, ale w najbliższym czasie powinniśmy już wiedzieć, kiedy będzie mógł wrócić do gry. Albertin podobno czuje się już lepiej i ma do nas wrócić po świętach. Liga jest długa, więc obaj na pewno bardzo się nam przydadzą i liczymy, że wkrótce będą do naszej dyspozycji. Najważniejsze, że po meczu w Kielcach jesteśmy na czysto z kartkami i kontuzjami. Patrzymy na najbliższe mecze z umiarkowanym optymizmem, a w czwartek będziemy chcieli zrobić kolejny krok, w kierunku utrzymania – dodaje szkoleniowiec Orląt.
W Zamościu pojawił się jednak cień nadziei na przerwanie złej passy. Niespodziewanie we wtorek działacze zdecydowali się na zmianę trenera. Michała Macka zastąpił tymczasowo Tomasz Goździuk, który otrzymał od Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej zgodę na prowadzenie trzecioligowca do 14 kwietnia. Jak poinformował jednak Hetman nazwisko nowego trenera ma być znane tuż po świętach. Gdyby nie udało się jednak dojść do porozumienia z nowym szkoleniowcem, to Goździuk może poprowadzić drużynę także w kolejnych spotkaniach z: Cracovią II (10 kwietnia) i Stalą Stalowa Wola (13 kwietnia).
Jakie plany na najbliższe spotkanie w Radzyniu ma nowy opiekun Hetmana? – Na pewno ciężko będzie coś zmienić w dwa dni i tak naprawdę dwie jednostki treningowe. Jakieś kosmetyczne zmiany w składzie na pewno jednak będą. Ja postaram się przede wszystkim przygotować chłopaków pod względem mentalnym i wolicjonalnym – mówi trener Goździuk.