Zima ponownie atakuje. Z powodu kiepskiego stanu boisk, a także zapowiadanych mrozów większość naszych drużyn znowu nie rozpocznie rundy wiosennej
Wiadomo już, że żaden z naszych trzecioligowców nie powalczy w weekend o punkty. Już wcześniej odwołany został mecz Chełmianka – Soła Oświęcim. W czwartek okazało się, że pozostałe kluby z województwa lubelskiego też nie zagrają. Przełożono spotkania: Avia Świdnik – JKS Jarosław, Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – Spartakus Daleszyce oraz derby pomiędzy Podlasiem, a Motorem.
– To było jedyne, sensowne rozwiązanie. Murawa jest zamrożona, a pogoda w najbliższych dniach też nie będzie nas rozpieszczać. Oczywiście, moglibyśmy wejść na boisku, ale to groziłoby „załatwieniem” murawy na dobre. Nie mówiąc już o zdrowiu zawodników – wyjaśnia Miłosz Storto, trener zespołu z Białej Podlaskiej.
Nasze drużyny nie zagrają w lidze i nie planują też w zamian żadnych dodatkowych sparingów. – Dajemy chłopakom wolny weekend. To będzie dla nich jedyna okazja, żeby pojechać na dłużej do domu. W końcu w święta też trzeba będzie grać – wyjaśnia Piotr Zasada, drugi trener Motoru.
Wolne dostaną również zawodnicy Orląt i Avii. Normalny trening zaplanował jedynie Artur Bożyk, szkoleniowiec Chełmianki. – Każdy chciałby już wrócić do walki o ligowe punkty, ale z pogodą nie wygramy. Myśleliśmy nawet o meczu kontrolnym, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się dać zawodnikom wolne zarówno w sobotę, jak i niedzielę – potwierdza Dominik Bednarczyk, szkoleniowiec ekipy ze Świdnika.
Skoro są duże problemy z przygotowaniem boisk w III lidze, to nie ma się co dziwić, że nie odbędzie się także wiele spotkań klasę rozgrywkową niżej, a także w okręgówce. – Kluby chcą grać, a my nie będziemy im nic narzucać. Wiadomo, że śledząc prognozy można się zastanawiać, czy uda się rozegrać drugą, wiosenną serię gier – mówi Konrad Krzyszkowski, przewodniczący Wydziału Gier LZPN.
W IV lidze na razie odwołano mecze: Powiślak Końskowola – Hetman Zamość i Eko Różanka – Stal Kraśnik. W okregówce nie zagrają: Opolanin Opole Lubelskie – Piaskovia Piaski, Garbarnia Kurów – Tur Milejów i GKS Niemce – Sygnał Lublin. Kolejnych decyzji można się spodziewać w piątek po południu. – Będziemy w kontakcie z klubami i możliwe, że kolejne mecze zostaną przełożone jeszcze w piątek. Nawet spotkanie Wisły II Puławy z POM Iskrą Piotrowice zaplanowane na niedzielny wieczór może nie dojść do skutku, bo wtedy mróz ma być największy – tłumaczy Konrad Krzyszkowski.
Wydaje się, że bez problemów powinien się odbyć mecz Lublinianka – Roztocze Szczebrzeszyn, który ma zostać rozegrany na bocznym boisku Areny Lublin. Na razie do gry przygotowane są również boiska w: Tomaszowie Lubelskim, Biłgoraju, Werbkowicach i Żmudzi.