MKS FunFloor Lublin w niedzielny wieczór czeka ciężka przeprawa w podwarszawskich Markach, gdzie występuje Galiczanka Lwów
Patrząc tylko i wyłącznie w tabelę Superligi to lublinianki wydają się być zdecydowanym faworytem tej rywalizacji. Wszak MKS FunFloor to obecnie drugi zespół w tabeli, a Galiczanka zamyka grupę mistrzowską. Lublinianki jednak mają problemy z równą formą, co pokazał ostatni tydzień. W miniony piątek wicemistrzynie Polski niespodziewanie okazały się zdecydowanie gorsze od Eurobudu JKS Jarosława i odpadły z Pucharu Polski. Dwa dni później to one już prowadziły grę w konfrontacji z tym samym rywalem, ale rozgrywanej w ramach Superligi. – Po porażce w Pucharze Polski wiedziałyśmy, gdzie robiłyśmy najwięcej błędów i wyciągnęłyśmy odpowiednie wnioski. Wyglądałyśmy również dobrze pod względem fizycznym i wcale nie czułyśmy zmęczenia spowodowanego natłokiem spotkań – przekonywała Oktawia Płomińska, skrzydłowa MKS FunFloor.
Drużyny z Lwowa i Lublina w tym sezonie spotkały się w bezpośrednim starciu już dwukrotnie. W hali Globu lublinianki tryumfowały 31:23, a na wyjeździe 28:25. Kluczem do sukcesu powinno być zatrzymanie Diany Dmytryshyn, jednej z najlepszych szczypiornistek Superligi. Bezpośrednią relację z hali w Markach przeprowadzi platforma internetową Emocje.tv. Początek niedzielnego spotkania jest planowany na godz. 18.
Nasze w kadrach
Patrycja Noga jest jedyną zawodniczką MKS FunFloor Lublin, która otrzymała powołanie na dwumecz eliminacyjny mistrzostw świata, w którym Polska zmierzy się z Kosowem. Pierwsze spotkanie odbędzie się 6 kwietnia w Bielsku-Białej, a rewanż 12 kwietnia w Prisztinie. Do reprezentacji juniorskiej nominację otrzymały z kolei Wiktoria Kosidło (SPR Łukovia Łuków) i Zuzanna Kurlej (KMKS Kraśnik). Na liście rezerwowych umieszczona została Laura Puchacz z MKS Lublin. Młode Biało-Czerwone w kwietniu rozegrają towarzyskie spotkania z Hiszpanią.
Sensacja w hali Globus
MKS AZS UMCS Lublin występujący w rozgrywkach I ligi pokonał w hali Globus Suzuki Korona Handball Kielce 28:25. Ten wynik t olbrzymie zaskoczenie, ponieważ kielczanki to zespół mający aspiracje sięgające awansu do Superligi. Zwycięstwo było możliwe dzięki znakomitej postawie Julii Skubacz, która zdobyła aż 10 bramek. Świetnie spisała się też Gabriela Tomczyk, która dołożyła 3 trafienia. – Jest wiele rzeczy, które możemy jeszcze dopracować. Tak naprawdę zaczęłyśmy mecz perfekcyjnie, długo utrzymując przewagę np. 11-2. Myślę, że warto byłoby utrzymać to do końca, a nie tak nerwowo skończyć mecz. Najważniejsze jest to, że trzy punkty zostały u nas – skomentowała na łamach klubowych mediów Julia Skubacz. Po tej wygranej zawodniczki z Lublina są na 5 miejscu w ligowej tabeli. Stawce przewodzi z kompletem punktów Handball Warszawa.