Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zamość

20 stycznia 2024 r.
14:18

Błonie na Sienkiewicza. Ten adres znają wszyscy Ukraińcy z Zamościa i okolic

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc
Silna choć niezbyt liczna ekipa Centrum Inicjatyw Błonie na ul. Sienkiewicza 3 w Zamościu. To poza polskimi wolontariuszkami również stale współpracująca z nimi trójka Ukraińców
Silna choć niezbyt liczna ekipa Centrum Inicjatyw Błonie na ul. Sienkiewicza 3 w Zamościu. To poza polskimi wolontariuszkami również stale współpracująca z nimi trójka Ukraińców (fot. Anna Szewc)

Ponad 100 m.kw. powierzchni mocno zużytego lokalu wynajętego od miasta. Jeden pokój to magazyn z żywnością. Drugi z ubraniami. Trzeci to coś jakby jadalnia z salonikiem i mikroskopijną kuchnią. Tak wygląda Centrum Inicjatyw Błonie na ul. Sienkiewicza 3 w Zamościu – jedyny punkt w mieście, gdzie uchodźcy z Ukrainy nadal mogą liczyć na rzeczową, choć nie tylko taką, pomoc.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Swietłana uciekła z małej miejscowości pod Kijowem 27 lutego 2022 roku, zaraz po tym, jak jak Rosja zaatakowała „jej” Ukrainię. Z trzema córkami i mężem (nie został zmobilizowany, bo miał na utrzymaniu liczną rodzinę) trafili do Mokregolipia w gminie Radecznica. Byli tam jedyną ukraińską rodziną. We wrześniu 2023 przenieśli się do Zamościa. Młodsze dziewczynki, w wieku 6 i 8 lat mają tutaj szkołę i przedszkole, najstarsza, 17-letnia kontynuuje edukację ukraińską, zdalnie. Mąż pracuje, więc stać ich na wynajęcie mieszkania. Swietłana zajmuje się domem i dziećmi. Pracy nie udało jej się znaleźć.

Swietłana

– Na początku, zaraz jak wojna się zaczęła, korzystaliśmy z pomocy od Polaków i rożnych polskich organizacji. Brałam paczki. Bo uciekliśmy z tym, co mieliśmy na sobie i co się dało zabrać w ręce. Zostawiliśmy dom, rodziców, całe życie. Dzieci potem potrzebowały ubrań, brakowało jedzenia, środków czystości, nie miałam zabawek dla młodszych córek. Potrzebowałam pomocy – opowiada nam ok. 40-letnia Ukrainka, którą spotkaliśmy w lokalu na ul.Sienkiewicza 3 w Zamościu.

Bywa tutaj regularnie. Jest zawsze, gdy jest otwarte, czyli w środy między 9 a 14. Ale już żadnych paczek nie odbiera. Ostatnio przyszła, żeby w prowizorycznej bibliotece zorganizowanej w prowizorycznym saloniku (zorganizowanym ze starych mebli, które ktoś życzliwy oddał za darmo) odstawić na półkę już przeczytane przez dziewczynki ukraińskie książki i wziąć im kolejne do czytania na następny tydzień.

Przychodzi na Sienkiewicza 3 również zawsze wtedy, gdy organizowane są spotkania integracyjne mieszkających w Zamościu i najbliższych okolicach ukraińskich uchodźców. – Żeby porozmawiać. Żeby pobyć z ludźmi, którzy mówią w tym samym języku. Żeby pobyć z ludźmi, którzy mają te same problemy, które ja mam i je rozumieją – mówi Stwietłana i nie potrafi powstrzymać łez.

Bo tęskni za swoją Ukrainą, za swoim domem. Bo boli ją, gdy dzieci pytają, kiedy wrócą. A ona nie zna odpowiedzi. – Teraz to jest strach wracać. Przecież tam bomby spadają. Ale niech tylko wojna się skończy dobrze dla naszej Ukrainy, wrócimy – mówi z nadzieją.

Mam synową Ukrainkę. Bywałam tam wiele razy. Wiem, jak ludzie tam żyli i jak żyją teraz – mówi Bożena Marczyk (fot. Anna Szewc)

Bożena i Elżbieta

Centrum Inicjatyw Błonie na ul. Sienkiewicza w Zamościu powstało „z potrzeby serca” i połączonych sił różnych środowisk wolontariackich działających w Zamościu od wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą.

„Błonie” w nazwie pochodzi od zamojskiego adresu, gdzie już w lutym 2022 zaczął działać wielki magazyn z żywnością, jeden z kilku wówczas w mieście. Od początku w jego prace angażowały się bardzo m.in. Bożena Marczyk i Elżbieta Witkowska.

– Wsparcia udzielał nam już na starcie Bank Żywności w Lublinie i lubelska Caritas. Dostawaliśmy również transporty z pomocą ze Szwajcarii, z Wielkiej Brytanii, również, choć rzadziej, od firm i osób prywatnych. Wydawaliśmy paczek setkom rodzin dziennie, nawet przez wszystkie dni w tygodniu. Mogliśmy organizować również transporty na Ukrainę do miejsc, które tej pomocy potrzebowały – opowiada pani Bożena.

Mimo że cały czas pracuje zawodowo i na nadmiar czasu nie narzeka, była gotowa się zaangażować, poświęcić swoją energię. Jej synowa jest Ukrainką. Pani Bożena zna więc ten kraj i zna tych ludzi, bywała tam w przeszłości kilkakrotnie, bez trudu umiała wczuć się w sytuację, w której się znaleźli, gdy Putin zaatakował.

Elżbieta Witkowska takich doświaczeń nie miała, a mimo to od prawie dwóch lat, również jako wolontariuszka wspiera ukraińskich uchodźców w Zamościu i organizuje transporty do miejsc, gdzie pomoc jest potrzebna za naszą wschodnią granicą.

Dlaczego? – Nie wiem, nie potrafię tego określić – odpowiada z rozbrajającą szczerością. – Po prostu poznałam tych ludzi, tak wielu, tak nieszczęśliwych, ich smutne historie. Tego nie da się zapomnieć i nie da się porzucić ot tak – tłumaczy. I dodaje, że z wieloma rodzinami, które przez Zamość i magazyn na ul. Błonie 4 się przewinęły, ma kontakt do dzisiaj. I jeśli jest możliwosć, nadal im pomaga. Również tym, którzy do Ukrainy wrócili.

Stefania

Ale im więcej czasu mijało od wybuchu wojny, tym mniejsza była możliwość organizowania zapasów w magazynie.

– Cały czas o to walczymy. Mamy to, co wyżebrzemy. Ostatnio znowu przywiozłam trochę z Banku Żywności w Lublinie. Ale same nie dałybyśmy rady. Jak już nie udaje się nic, to wtedy jest Stefania – mówi Bożena Marczyk.

Stefania Bogaerts to Belgijka mieszkająca od ponad 20 lat w Polsce, w podzamojskim Łapiguzie. Ma tu męża Polaka, dzieci i dom. Gdy na Ukrainie wybuchła wojna, przyjęła grupę uchodźców u siebie. Był moment, że gościli w jednym czasie 10 osób.

Do zorganizowania noclegowni w pierwszych tygodniach wojny Bogaerts przekonała także przedsiębiorców prowadzących w Łapiguzie dom weselny. Jej znajomi z Belgii też zaczęli oferować pomoc. Organizowali zbiórki darów i pieniędzy. Wtedy powstała Fundacja Lapigua. Dzięki jej działalności mnóstwo ukraińskich uchodźców otrzymało wsparcie, wielu znalazło schronienie w różnych miejscach w Polsce i w Europie, a na wschód wyjechało taka ilość transportów z pomocą, do tak wielu różnych miejsc, że trudno je zliczyć.

Lokal wynajęty od miasta nie jest w stanie idealnym, ale polscy wolontariusze zamierzają z czasem, powoli go wyremontować, by warunki poprawić. Póki co, najważniejsze jest dla nich wydawanie paczek z pomocą, organizacja integracyjnych spotkań (fot. Anna Szewc)

Błonie jest na Sienkiewicza

W pewnym momencie wolontariusze prowadzący magazyn na ul. Błonie i Fundacja Lapigua postanowili połączyć siły. Bo po pierwsze w grupie jest raźniej i można zdziałać więcej, a po drugie Polacy dostrzegli, że ich działalność powinna nieco się zmienić i dostosować do potrzeb mieszkających w Polsce Ukraińców.

– To się wzięło z tego, jak obserwowaliśmy ich w kolejce w oczekiwaniu na wydanie paczek. Mieli taką potrzebę bycia i radość z obcownia ze sobą. Dorośli rozmawiali, a dzieci wokół nich biegały i bawiły się radośnie – opowiadają Stefania i Elżbieta.

Tak zrodziła się idea Centrum Inicjatyw Błonie na ul. Sienkiewicza 3. Fundacja podpisała z miastem Zamość umowę na wynajem lokalu. Jego stan pozostawiał bardzo wiele dożyczenia, pomieszczenia wymagały i nadal wymagają mnóstwa remontów, ale czynsz jest na tyle korzystny, że warunki zostały przyjęte. Przeprowadzka odbyła się wiosną zeszłego roku. Od tamtej pory raz w tygodniu, zawsze w środy ukraińskie rodziny mogą tutaj odbierać paczk, wybrać sobie coś z ubrań ale też po prostu posiedzieć, spędzić czas ze znajomymi.

– Mamy grupę stałych zweryfikowanych, rzeczywiście potrzebujących wsparcia ok. 80 rodzin, nie tylko mieszkających w Zamościu, ale też np. Szczebrzeszynie, Grabowcu, Bondyrzu. Najczęściej są to osoby w podeszłym wieku albo samotne matki, często z niepełnosprawnymi dziećmi – mówi Bożena Marczyk.

Wraz z pozostałymi wolontariuszami przygotowuje dla nich co tydzień pakunki. W paczkach z reguły jest np. jakiś ryż, mąka, olej, sosy, serki, czasem masło, trochę chemii. Rozdają to, co jeszcze uda im się dostać, np. od Banku Żywności albo np., jak to było przed świętami, z programu Żywnościowy SOS Fundacji Biedronki.

– Możemy też czasem pozwolić sobie na zakupy dzięki stałym sponsorom – przyznaje Stefania Bogaerst i wymienia firmę ANWIM S.A prowadzącą sieć stacji Moya czy Iwonę Kwiecień, Polkę mieszkającą w USA, która z ramienia swojej organizacji też dokonuje regularnych przelewów.

Poza tym starają się szukać na własną rękę innych, zewnętrznych źródeł finansowania.

To akurat „działka” kolejnej wolontariuszki. – Pracowałam przez lata w banku, wiem, gdzie szukać takich możliwości. Znajduję je, podsyłam Stefanii, a ona przygotowuje wnioski i pisze projekty – zdradza Małgorzata Kłapsa.

To właśnie dzięki temu jesienią 2023 za sprawą dotacji z programu „Aktywna Lubelszczyzna” zrealizowano projekt „Błonie 4 pomaga kulinarnie”, w ramach którego Fundacja Lapigua mogła do lokalu na Sienkiewicza kupić np. lodówkę i wieszaki na ubrania, a także zorganizować warsztaty kulinarne. Był projekt, który pozwolił na przeprowadzenie remontu łazienki, były internetowe zbiórki pieniędzy i kiermasze rękodzieła. Będą kolejne projekty, jak np. ten, który dzięki dotacji z programu POP Found ruszy niebawem. – Zrganizujemy cykl zajęć pozalekcyjnych i integracyjnych dla ukraińskich dzieci, np. z nauki języka angielskiego – zdradza Stefania Bogaerst.

Każdy może pomóc

Ona, ale też pozostałe wolontariuszki czekają na każdą formę pomocy. Oczywiście można ich działalność wspierać finansowo, również przekazując przy rozliczeniu 1,5 proc. podatku na rzecz Fundacji Lapigua. Ale z otwartymi rękami przyjmą także odzież, nawet używaną, byle w dobrym stanie, żywność, środki czystości, chemię. Przydałyby im się też w nowej siedzinie nowe drzwi wewnętrzne, może jakieś meble, żeby zrobiło się przytulniej. Wspaniale byłoby, gdyby jakaś firma pomogła w przeprowadzeniu i sfinansowaniu remontu.

– Nasza siedziba ma być bezpieczną przystanią dla osób, które przez wojnę musiały opuścić swoje domy. Połączyliśmy nasze siły, aby stworzyć im tutaj naprawdę jak najlepsze warunki – mówią Bożena, Elżbieta, Stefania, Małgorzata.

Jeśli ktoś chciałby pomóc, może kontaktować się z wolontariuszkami telefonicznie pod nr: 604 064 936 (Fundacja Lapigua) lub 512 269 959 (Punkt Wydawania Pomocy).

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Górnik Łęczna wzmacnia konkurencję do gry w bramce

Górnik Łęczna wzmacnia konkurencję do gry w bramce

Górnik Łęczna przygotowuje się do być może najważniejszego meczu w tym sezonie. W niedzielny wieczór zielono-czarni zagrają u siebie ze Zniczem Pruszków. Oba zespoły potrzebują kompletu chcąc nadal marzyć o utrzymaniu w Betclic I Lidze. Przed tym arcyważnym starciem łęcznianie sięgnęli po jeszcze jedno wzmocnienie

zdjęcie ilustracyjne

Tragedia w akademiku. Znaleziono ciało młodego mężczyzny

30-letni mężczyzna położył się spać około godziny 22:00. Następnego dnia o 11:00 partnerka nie mogła go dobudzić. Już wiadomo, że w jednym z lubelskich akademików doszło do tragedii. - Nie stwierdzono udziału osób trzecich - mówi nam podinsp. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Siatkarze PZL Leonardo Avii Świdnik zagrają z Czarnymi Radom

Siatkarze PZL Leonardo Avii Świdnik zagrają z Czarnymi Radom

W sobotę o godzinie 18 PZL Leonardo Avia Świdnik zagra z PIERROT Czarnymi Radom.

Robert Bąkiewicz to skrajnie prawicowy aktywista, były prezes prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości oraz prezes Stowarzyszenia Roty Niepodległości, założyciel i szef organizacji Straż Narodowa

Bąkiewicz będzie sądzony w Zamościu. Agitował przed wyborami w ratuszu?

Było zawiadomienie o złamaniu prawa, później umorzenie postępowania, zażalenie od tej decyzji i ostatecznie jej zmiana. Policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie Roberta Bąkiewicza za łamanie kodeksu wyborczego. Prawicowy działacz ma odpowiadać za to, jak zachował się podczas majowej sesji Rady Miasta Zamość.

Zamościanie chcą wrócić do wygrywania meczów

Padwa Zamość chce wrócić do wygrywania

KPR Padwa Zamość podejmie Stal Gorzów Wielkopolski. W weekend wolne mieć będą szczypiorniści AZS AWF Biała Podlaska, którzy swoje wyjazdowe spotkanie z SMS ZPRP I Kielce zagrają dopiero 12 listopada.

Tragedia w Zielonej Górze. Właściciel psów usłyszał zarzuty

Tragedia w Zielonej Górze. Właściciel psów usłyszał zarzuty

53-letni właściciel trzech owczarków, które w minioną niedzielę zaatakowały i śmiertelnie pogryzły 46-letniego mężczyznę w Zielonej Górze, usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym – poinformowała PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz.

Każdemu po równo. Prezydent nagrodził nauczycieli z okazji ich święta (lista)
galeria

Każdemu po równo. Prezydent nagrodził nauczycieli z okazji ich święta (lista)

Każda pamięć ma swoją studnię, to właśnie z niej czerpie swoje sny - ten cytat z wiersza Urszuli Kozioł, zmarłej w tym roku poetki, absolwentki zamojskiego liceum był mottem miejskich obchodów Dnia Edukacji Narodowej. Podczas uroczystości wręczone zostały nagrody prezydenta miasta wyróżniającym się pedagogom. Wszyscy zostali docenienie po równo. Poza listami gratulacyjnymi otrzymali po 6 tys. zł (brutto).

Zmuszali kobiety do prostytucji i czerpali z tego zyski. Policjanci z Lublina rozbili brutalny gang

Zmuszali kobiety do prostytucji i czerpali z tego zyski. Policjanci z Lublina rozbili brutalny gang

Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, działając pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu, rozbili zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się handlem ludźmi i czerpaniem korzyści z nierządu. Na jej czele stała 37-letnia kobieta z województwa podkarpackiego.

W ostatniej kolejce Azoty przegrały w Kwidzynie. W sobotę puławianie powalczą o punkty z Zagłębiem Lublin

Outsider w Puławach, Azoty liczą na zwycięstwo

W sobotę przeciwnikiem Azotów Puławy będzie Zagłębie Lublin. Początek spotkania o godzinie 18.

Jesienny mix - jaka pogoda czeka nas w weekend?
film

Jesienny mix - jaka pogoda czeka nas w weekend?

Słońce czy deszcz? A może jedno i drugie? Prognozę pogody na weekend przedstawi Gabriela Szewczyk.

Latający cyrk Marcina Jędrasika. Zapraszamy do kraśnickiego uniwersum
sport

Latający cyrk Marcina Jędrasika. Zapraszamy do kraśnickiego uniwersum

10 października Stal Kraśnik nie pojechała na wyjazdowy mecz do Dębicy. Na oficjalnym profilu klub poinformował, że to efekt awarii autokaru. Nie uwierzyli w to chyba jednak nawet najbardziej naiwni. W środowisku od dawno aż huczało od plotek o problemach kraśnickiego klubu. „Zepsuty” autokar szybko stał się obiektem drwin, ale jest też symbolem tego, co od wielu miesięcy dzieje się w Stali. To w gruncie rzeczy wisienka na zakalcowatym torcie wypiekanym przez prezesa Jędrasika. Zapraszamy do kraśnickiego uniwersum nieodpalających pojazdów, niezarabiających piłkarzy i nieodebranych połączeń. Uniwersum, z którego wypisał się właśnie trener Robert Chmura.

Internista online - z jakimi dolegliwościami możesz zgłosić się na konsultację?

Internista online - z jakimi dolegliwościami możesz zgłosić się na konsultację?

Internista online - z jakimi dolegliwościami możesz zgłosić się na konsultację?

Trener Górnika Daniel Rusek

Daniel Rusek (Górnik Łęczna): Jedna wygrana nie może zamydlić nam oczu

Rozmowa z Danielem Ruskiem, nowym trenerem Górnika Łęczna

Europejskie regiony biją na alarm w sprawie demografii: trzeba zaangażować unijne fundusze

Europejskie regiony biją na alarm w sprawie demografii: trzeba zaangażować unijne fundusze

Unijne mechanizmy finansowe muszą zostać włączone w proces transformacji demograficznej a kluczową rolę w zapobieganiu wyludniania się regionów odegra polityka spójności. To wnioski z debaty, jaka odbyła się w Europejskim Komitecie Regionów w ramach Europejskiego Tygodnia Regionów i Miast.

Suwerenność cyfrowa coraz bardziej kluczowa dla polskich przedsiębiorców

Suwerenność cyfrowa coraz bardziej kluczowa dla polskich przedsiębiorców

W dobie pędzącej cyfryzacji i informatyzacji, gromadzenie oraz zarządzanie danymi staje się podstawą prowadzenia efektywnego biznesu. Wymaga to jednak również ostrożności i odpowiedzialności, aby cenne infromacje nie trafiły w niepowołane ręce: cyberprzestępców bądź nieprzewidywalnych rządów. Tak definiowana suwerenność cyfrowa, jak wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez home.pl, jest coraz częściej uwzględniana przez polskie firmy z sektora MŚP przy wyborze dostawców IT. Troskę o to, by przechowywane dane były niezależne od decyzji politycznych podejmowanych poza Europą, deklaruje aż 86 proc. z nich.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium