Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubelskie

14 stycznia 2024 r.
21:07

Blue Monday, czyli "najbardziej depresyjny dzień w roku". Prawda czy wymysł?

Dr. Wojciech Styk
Dr. Wojciech Styk (fot. Archiwum prywatne)

W poniedziałek 15 stycznia obchodzimy tzw. Blue Monday, inaczej "niebieski poniedziałek" lub "smutny poniedziałek". W przestrzeni publicznej i medialnej przyjęło się, że jest to najbardziej depresyjny dzień w roku. O pochodzeniu określenia, jego słuszności i prawdziwości i o tym, czy warto przejmować tym dniem rozmawiamy z dr n. społ. Wojciechem Stykiem, psychologiem i profesorem Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jak powstało takie określenie?

- Dzień został wyznaczony przez brytyjskiego psychologa Cliffa Arnalla. Jest bardzo dużo wątpliwości w gronie naukowców. Ten wzór, który zaproponował Arnall, jest uważany za pseudonaukowy. On uwzględnia rzeczy, które są po prostu niemierzalne, których nie możemy jednoznacznie określić, więc tak naprawdę jakby podejść naukowo do tego wzoru, to nie da się wyznaczyć jednoznacznie daty. Szczególnie, że sam Arnall zmieniał tę datę w międzyczasie i kiedy w Stanach Zjednoczonych był kryzys, to też nagle ta data trochę się przesunęła, zmieniła. Dochodzą też takie słuchy, że jest to po prostu dzień wypromowany przez jedną z agencji prasowych. Jest taka informacja, że ta agencja proponowała jakieś pieniądze naukowcom, którzy będą firmować swoimi nazwiskiem Blue Monday. Jeżeli chodzi o samego Arnalla, to uniwersytet, którym się firmował złożył oświadczenie, że nie brał udziału w żadnym projekcie naukowym. Uniwersytet zakończył z nim współpracę jeszcze przed publikacją tego pierwszego źródłowego tekstu o Blue Monday. Mówi się o tym jako o pseudonauce, farsie czy po prostu jakichś bezsensownych pomiarach.

Była to więc próba przypisania naukowego znaczenia nieistniejącemu problemowi?

- Nie oszukujmy się, styczeń ogólnie nie jest dla nas dobrym miesiącem. Mamy bardzo krótki dzień, na naszej szerokości geograficznej jest bardzo mało słońca. Też pamiętajmy o tym, że styczeń to jest zderzenie się z postanowieniami noworocznymi, które gdzieś sobie tak chętnie stawiamy. Motywacja do wykonywania tych postanowień troszeczkę nam już spada w styczniu. Świąteczno-noworoczna euforia, odpoczynek od pracy też się kończy. Musimy iść do pracy, zmierzyć się z tą pracą, ale ważne są czynniki ekonomiczne. Często na święta wydajemy sporo pieniędzy, a później w styczniu trzeba popatrzeć w trochę pusty portfel, a niektórzy z nas muszą się zmierzyć nawet z zadłużeniem i to na pewno nie pomaga. Blue Monday to prawdopodobnie miał być chwyt marketingowy, także szkoda, że ten chwyt poszedł akurat w kultywowanie tych negatywnych emocji i przygnębienia, a nie żeby pomyśleć „styczeń jest słaby, to niech jeden poniedziałek będzie super”.

Rezygnacja z noworocznych postanowień następuje tak szybko?

- Żeby osiągnąć większe zmiany, często trzeba się przygotować i takie jak to się ładnie mówi „noworoczne postanowienie” może tak naprawdę nie wystarczyć. Potrzebujemy często motywacji do tych dużych zmian, często też oczekujemy bardzo szybkich efektów, a ich brak nas demotywuje. Bywalcy siłowni czy basenów dobrze wiedzą, że styczeń jest fatalnym miesiącem, bo tam jest po prostu bardzo dużo ludzi, ale już od drugiej połowy stycznia i w lutym jest nagle pustka. Ta motywacja niestety spada, jeżeli ktoś nie widzi efektów.

Jakie najczęściej mamy postanowienia, z których później rezygnujemy?

- To przede wszystkim zadbanie o siebie i postawienie na siebie. Często dajemy sobie takie cele, które są takimi celami zewnętrznymi. Nawet jeżeli idziemy na tę siłownię, to pytanie jaka to jest motywacja. Czy chcemy po prostu lepiej się czuć być zdrowsi i wtedy to jest okej, czy chcemy po prostu lepiej wyglądać na Instagramie, Tiktoku czy na innych mediach, żeby nam zazdrościli naszej sylwetki i to jest ten problem. Na pewno ważne jest, żeby postawić na siebie, ale też określić swoje potrzeby, bo w dzisiejszym świecie często nasze potrzeby są generowane przez media społecznościowe, przez firmy, które próbują nam dużo sprzedać. W tym wszystkim możemy sami siebie zagubić i jeżeli my próbujemy osiągnąć cele, które nie są do końca naszymi, to są celami wymuszonymi. Jest nam trudniej to osiągnąć i też nawet jak się poddamy, to nie będzie to na nas pozytywnie działać, nie będziemy mieli poczucia sprawczości. Psychologia od lat podkreśla, że cele muszą być realne, mierzalne i dobrze określone w czasie. Jeżeli my sobie damy za mało czasu, bo oczekujemy, że np. na ferie nagle zrzucimy 10 kg, bo chcemy lecieć na plażę do ciepłych krajów, to jest to po prostu nierealne.

Zakładając, że na kogoś rzeczywiście wpłynie aura Blue Monday, z jakimi objawami można się spotkać?

- W ogóle nie powinno się mówić o najbardziej depresyjnym „dniu”. To może dotyczyć całego stycznia, wtedy, kiedy mamy mało światła, jesteśmy po świętach to możemy rzeczywiście się czuć gorzej, możemy mieć obniżony nastrój i mniejszą motywację do działań. To będą typowe objawy depresyjne, ale tak naprawdę nie należy tego mylić z depresją jako zaburzeniem psychicznym, bo każdego z nas dotyka częściej lub rzadziej właśnie obniżony nastrój, brak motywacji i nie chce nam się po prostu robić pewnych rzecz przez co musimy się zmuszać. To jest normalne, że raz jesteśmy bardziej optymistyczni, drugi raz mniej i nie należy tego wiązać z zaburzeniami psychicznymi. W lutym jest już troszeczkę więcej słońca to powinniśmy się już lepiej czuć.

Jak możemy sobie pomóc w te dni albo uniknąć złego nastroju?

 - Mówimy o samospełniającej się przepowiedni. Jeżeli my nastawimy się, że tego dnia będzie źle, to nasz umysł będzie wyszukiwał tylko elementy tego dnia, które potwierdzą naszą hipotezę. Należy pamiętać o dobrych efektach pozytywnego myślenia i pozytywnego nastawienia oraz o takim dbaniu o nasze samopoczucie i bliskich, bo też pamiętajmy, że nasze otoczenie też na nas bardzo wpływa. Jeżeli będziemy w otoczeniu, które narzeka i wszyscy będziemy narzekać, jak jest źle, to nie będziemy widzieć żadnego „światełka w tunelu”. Jest takie sprzężenie zwrotne, czyli im bardziej my jesteśmy pogodni i uprzejmi w stosunku do innych, tym jest większa szansa, że sami odbierzemy ten uśmiech od drugiej osoby. Także ja polecam dużo uśmiechu. Trzeba pozwolić sobie też na chwilę odpoczynku, bo mamy prawo też być zmęczeni. Ważna jest też aktywność fizyczna, bo ona pozwala podnieść poziom endorfin, czyli hormonów szczęścia. Pogoda nie sprzyja, żeby wyjść, ale warto nawet na 15- 20 minut wyjść na spacer i się przewietrzyć. 

Jaki jest więc sens celebrowania dnia, który z założenia ma być negatywny?

- Wymyślenie tego i skupianie się na tym jest najgorszą rzeczą, którą można innym zrobić tak naprawdę. Ten Blue Monday powinien być zamieniony na jakiś dzień np. dzień szczęścia, dzień uśmiechu, przyjaźni czy opieki nad drugą osobą. Wszystko, co ma wydźwięk pozytywny, a nie negatywny. Osoba teoretycznie, która poczyta o tym, że coś takiego jest i się zbliża, może automatycznie sama się nastawić i znajdzie te objawy nawet jakby nic się w tym dniu takiego niesamowitego strasznego nie stało. I tak nasze nastawienie przez tę świadomość z tyłu głowy, że coś takiego istnieje i wydaje się, określone „medycznie” może spowodować spadek nastroju. Potrzebujemy poczucia kontroli i w momencie, kiedy ktoś nam podaje jakiś wzór, że coś takiego się będzie działo to nasza umysł nastawi się na to, że będziemy chcieli to potwierdzić. Nawet niektóre neutralne bodźce możemy odbierać jako negatywne i będzie taka samo spełniająca się przepowiednia.

Blue Monday to jednak nie jedyny „przesąd”, który może zostawać w naszej pamięci i mieć skutki?

- Jest też chociażby piątek trzynastego czy czarny kot. To wszystko niby ma przynosić nieszczęście, tylko zapytajmy miłośników czarnych kotów, czy rzeczywiście mają takie nieszczęśliwe życie. Ja, jeżeli przychodzi 13 i piątek i ktoś mi mówi, że „O dziś 13 piątek” to mówię „fajnie, to w końcu będzie szczęśliwy dzień”. Oczywiście robię tak, żeby to trochę wyśmiać, żeby nie iść tak w takie myślenie tunelowe, które jest skupione tylko na tych negatywnych rzeczach. Rzeczywiście, my się lubimy skupiać na negatywach, to jest też ewolucyjnie u nas uwarunkowane. A ile jest takich dni w roku, w których mamy się skupiać na pozytywach?

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Niektórzy potrafią tygodniami porównywać modele telefonów, a jednocześnie odkładają decyzję o umówieniu się do psychologa, choć może to przynieść im znacznie większą ulgę. Według badań aż 1 na 4 osoby w Polsce doświadczy w ciągu życia problemów wymagających wsparcia psychologicznego. Mimo to wiele osób wciąż obawia się pierwszej wizyty u specjalisty – głównie dlatego, że nie wie, czego się spodziewać. Pierwsza wizyta stanowi często początek prawdziwej ulgi, choć najtrudniejszy pozostaje pierwszy krok.

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP
kolej

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP

Kolejowa spółka ogłosiła nowy program „Dworce przyjazne pasażerom”. Na liście wśród 181 obiektów znalazły się również te z województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty nadal walczą o rentowność. Pierwsze półrocze 2025 zakończyło się wielomilionową stratą. Przed publikacją raportu ze stanowiska zrezygnował prezes spółki, Hubert Kamola (na zdj.)
Puławy

Puławskie Azoty wciąż z wysoką stratą. Spółka traci prezesa

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych w Puławach nadal więcej traci, niż zarabia. W pierwszym półroczu spółka traciła ok. 35 mln zł miesięcznie. Strata netto za ten okres wyniosła 209 mln zł, a jej łączne zobowiązania przekraczają już 4 miliardy. Prezes Hubert Kamola zrezygnował ze stanowiska.

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji
Chełm

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji

Ponad 140 porcji amfetaminy i marihuana zabezpieczone przez chełmskich kryminalnych – to efekt przeszukania jednego z mieszkań w centrum miasta. Mężczyzna, który tłumaczył posiadanie narkotyków „własnymi potrzebami”, usłyszał już zarzuty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium