Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

4 sierpnia 2024 r.
22:21

Andrzej Stachura: Powiedziałem kiedyś Bartnikowi, że Lublin odczaruje medal z Barcelony i nie pomyliłem się

Autor: Zdjęcie autora BAS
0 0 A A

Niedzielną, wygraną walkę ćwierćfinałową igrzysk olimpijskich w boksie Juli Szeremety z Klubu Sportowego Paco z Shleyann Lozada z Portoryko, która dała naszej zawodniczce awans do półfinału i co najmniej już brązowy medal, na żywo w Paryżu oglądał sternik lubelskiego klubu Andrzej Stachura. – To najważniejszy dzień w historii lubelskiego pięściarstwa, a może być jeszcze piękniej – mówi „Dziennikowi Wschodniemu”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Da Pan radę dzisiaj zasnąć?
– Będzie bardzo ciężko. To były niesamowity dzień i ogromne emocje. Czeka mnie chyba kolejna nieprzespana noc. Wczoraj też nie spałem, bo do ostatniej chwili szukaliśmy samolotu i noclegu, by móc na żywo dopingować Julkę w stolicy Francji.

Gdy po pierwszej rundzie Julia Szeremeta wygrywała u wszystkich sędziów, co Pan sobie pomyślał?
– Jest bardzo dobrze. Gdy udanie zaczyna walkę, to zazwyczaj nie przegrywa, rozkręca się z każdą minutą. Gdy po drugiej rundzie wciąż zdecydowanie prowadziła, krzyczałem do niej, że medal jest już na wyciągnięcie ręki. Atmosfera na trybunach była niesamowita. Kibicowaliśmy pełną parą: trener Mariusz Malik, moja żona, synowie Adam i Szymon. Dołączyło do nas także wielu Polaków, w tym także Aneta Rygielska, która choć była bardzo blisko strefy medalowej turnieju bokserskiego nie zdołała wywalczyć awansu. Wszyscy nie szczędziliśmy gardeł, ale warto było, bo na ten medal polski boks czekał równe 32 lata.

To prawda, że podczas jednej z pierwszych gal Suzuki Boxing Night, odbywających się w Lublinie powiedział Pan Wojciechowi Bartnikowi, ostatniemu polskiemu pięściarskiemu medaliście, że to zawodniczka z Paco będzie kolejną, która zdobędzie dla naszego boksu medal podczas igrzysk olimpijskich?
– Mówiłem mu to kilka razy. Uśmiechnął się, ale pogratulował i powiedział, że czeka na tę chwilę z wielkim utęsknieniem. I obaj się doczekaliśmy.

Julia Szeremeta w Paryżu rozkręca się z walki na walkę. W środowym pojedynku o olimpijski finał z Filipinką Nesthy Petecio, podobnie jak w dzisiejszym starciu z 33-latką z Portoryko, nie będzie faworytką. Rywalka to wicemistrzyni olimpijska sprzed trzech lat z Tokio…
– Ale to już historia. Julka zapowiedziała, że do Paryża przyjeżdża po medal, a nie na wycieczkę. Swój cel już zrealizowała, ale ostatniego słowa jeszcze nie powiedziała. Na pewno z tych trzech stoczonych dotychczas walk najtrudniejsza była ta pierwsza. Ona nikogo się nie boi, więc zapowiada nam się niezwykle ciekawa walka półfinałowa, a potem w co mocno wierzę także i finał o złoto.

Julia Szeremeta to druga po Karolinie Michalczuk zawodniczka, która w barwach Paco dostąpiła zaszczytu występu w igrzyskach olimpijskich. W odróżnieniu od byłej mistrzyni świata i Europy, najlepszej w historii polskiego boksu pięściarki z najważniejszej sportowej imprezy wróci jednak z medalem!
– Dobrze pamiętam walkę w 2012 roku w Londynie Karoliny Michalczuk z Mary Kom z Indii, pięciokrotną mistrzynią świata. Górę wzięło wtedy doświadczenie ikony światowego boksu za jaką uważana była Hinduska. Na postawę naszej zawodniczki z pewnością miał też konflikt pomiędzy trenerami kadry, a klubowym. By osiągnąć sukces potrzebny jest spokój i współpraca.

Co wydarzy się w środę?
– Jadąc do Paryża Julia marzyła o medalu i już go ma. Teraz marzymy o finale i złocie. Kciuki zaciskać będziemy wszyscy, którzy kochają boks. W tym gronie są też były prezes MKS II LO Chełm Marek Sikora oraz pierwszy klubowy trener Julki Józef Radziewicz. To z chełmskiego klubu do Paco przed sześcioma laty przeszła nasza medalistka. Oni też dołożyli sporą cegiełkę do tego sukcesu, za co im serdecznie dziękuję.

 

 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wisła Puławy wygrała w środę pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie

Wisła Puławy wygrała trzeci mecz z rzędu i wskoczyła do strefy barażowej

Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie i trzecie z rzędu. Wisła Puławy w środowym, zaległym spotkaniu ósmej kolejki pokonała w gościach GKS Jastrzębie 2:1. Dzięki temu drużyna Macieja Tokarczyka awansowała do strefy barażowej.

Jolka, Jolka z balkonu lubelskiego ratusza
film

Jolka, Jolka z balkonu lubelskiego ratusza

Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Felicjan Jędrzejczak, legendarny wokalista Budki Suflera. Utwór "Jolka, Jolka pamiętasz" zagrał miejski trębacz po śmierci Romualda Lipko, 7 lutego 2020 r. Przypominamy rozmowę z Felicjanem Andrzejczakiem, który dzień przed śmiercią założyciela Budki Suflera spotkał się z nim

Lublinianka znowu zgarnęła komplet punktów

Start w dziewiątkę nie utrzymał prowadzenia w meczu z Lublinianką. Janowianka znowu bez punktów

Ciekawa ósma kolejka w IV lidze. Drugiej porażki z rzędu na własnym stadionie doznała Janowianka. Tym razem trzy punkty z bardzo trudnego terenu wywiozła Tomasovia. Sporo działo się w Krasnymstawie. Tamtejszy Start do przerwy prowadził z Lublinianką 2:0, ale przegrał 2:3. Spory wpływ na boiskowe wydarzenia miały jednak dwie czerwone kartki dla gospodarzy.

Człowiek o głębokiej miłości do swojej małej ojczyzny - Krzczonowa! Wojciech Cioczek w programie LUSTRO
LUSTRO
film

Człowiek o głębokiej miłości do swojej małej ojczyzny - Krzczonowa! Wojciech Cioczek w programie LUSTRO

Wojciech Cioczek miłośnik kultury ludowej, pedagog, historyk, regionalista, działacz społeczny i polityk. O tym jak zrodziła się w nim miłość do tradycji, etnografii i Krzczonowa? Jak wyglądało jego dzieciństwo i dlaczego zaczął harfować? Opowiedział nam w programie Lustro.

Stypendia burmistrza miasta Świdnik przyznawane są już od 16 lat. To nagroda za ich wybitne osiągnięcia w nauce w danym roku szkolnym
galeria

Najlepsi z najlepszych. Burmistrz Świdnika nagrodził 153 uczniów

Gala Stypendialna to wyjątkowa chwila dla stypendystów wybranych przez burmistrza miasta Świdnik. Za trud włożony w roku szkolnym 2023/2024 zostało docenionych aż 153 uczniów ze świdnickich szkół.

Młodzieżowa Rada Miasta Janów Lubelski drugiej kadencji w pełnym składzie

Młodzieżowa Rada Miasta w komplecie. Wybrali swoje prezydium

Poprzednia kadencja dobiegła końca, odbyły się wybory na kolejną, a także pierwsza sesja. Młodzieżowa Rada Miasta w Janowie Lubelskim zaczęła pracę.

Wojciech Jerzy Suchodół od 1999 roku zaangażowany był w organizację memoriałowego turnieju bokserskiego poświęconego ojcu, tradycyjnie fundując nagrodę w kat. 56 kg, w której walczył Jerzy Suchodół.

Kochał ludzi i sport. Pogrzeb Wojciecha Jerzego Suchodoła odbył się w środę w Zamościu

Nie żyje Wojciech Jerzy Suchodół, wspaniały człowiek, lekarz, ginekolog, położnik, radny i społecznik. Nieprzerwanie od 25 lat organizował w Zamościu memoriał bokserski pamięci swego ojca Jerzego, byłego nauczyciela przysposobienia obronnego, wychowania fizycznego i trenera, twórcy zamojskiego pięściarstwa.

Goście nie zawiedli. Licznie stawili się na urodzinach pani Eugenii

Jaki piękny wiek. Pani Eugenia skończyła 100 lat

Rodzina, ale też inni goście świętowali w sobotę wraz z panią Eugenią Szmigą jej kolejne urodziny. Sędziwa mieszkanka gminy Zwierzyniec właśnie tego dnia skończyła 100 lat.

Kultywowanie pamięci o tamtych wydarzeniach jest niezwykle ważne, szczególnie teraz, gdy żyjemy w wolnym kraju, a u naszych wschodnich sąsiadów trwa wojna z najeźdźcą, z którym Polska walczyła 85 lat temu.

85. rocznica sowieckiej agresji: Chełm w hołdzie ofiarom i Sybirakom

Przedstawiciele chełmskich instytucji uczcili 85. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę oraz Światowy Dzień Sybiraka, składając kwiaty w miejscach pamięci i oddając hołd ofiarom represji.

Farma wiatrakowa w Kraśniku oficjalnie otwarta. Dostarczy prąd do 16 tysięcy gospodarstw
galeria

Farma wiatrakowa w Kraśniku oficjalnie otwarta. Dostarczy prąd do 16 tysięcy gospodarstw

Szczere pola między Kraśnikiem a Dąbrową Bór, a na nich… siedem 200 metrowych wiatraków. To one mają zapewnić niemal 25 MWh energii, co pozwoli na obsłużenie 16 tysięcy gospodarstw w regionie. W środę 18 września przedstawiciele firm realizujących inwestycję oraz lokalne władze dokonali wspólnie otwarcia farmy. Na uroczystości pojawił się Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska. To inwestycja w bezpieczeństwo energetyczne powiatu – mówią zgodnie inwestor, samorządowcy i wiceminister.

Stary budynek nie nadaje się do remontu. Rodzinnego domu dziecka tu nie będzie
biała podlaska

Stary budynek nie nadaje się do remontu. Rodzinnego domu dziecka tu nie będzie

Były plany na remont drewnianego budynku przy ulicy Kolejowej. Jednak z przygotowanej ekspertyzy wynika, że czeka go raczej rozbiórka.

 

Lubelscy terytorialsi zwiększają pomoc dla powodzian. W środę w godzinach wieczornych ponad 100 kolejnych żołnierzy 2 Lubelskiej Brygady OT uda się na Dolny Śląsk, aby wspierać mieszkańców i służby w walce z żywiołem. Lubelscy terytorialsi pomagają mieszkańcom Stronia Śląskiego

Dziś ponad 100, a w piątek minimum 500 mundurowych pojedzie pomagać na Dolny Śląsk

Kolejnych 100 żołnierzy 2 LBOT jedzie na Dolny Śląsk pomagać mieszkańcom w walce z powodzią. Na miejscu jest już 180 terytorialsów, a w piątek pojada kolejni, minimum 500

Muzyczne historie charytatywnie. Kilka godzin zabawy dla pogorzelców
21 września 2024, 13:00

Muzyczne historie charytatywnie. Kilka godzin zabawy dla pogorzelców

Dla pochodzącego z Zamościa Mateusza Tymury, który w pożarze stracił stworzony wraz z żoną dom i Teatr Latarnia odbędzie się w weekend charytatywna impreza na Rynku Wielkim.

Perełki motoryzacyjne na Politechnice Lubelskiej
Foto
galeria

Perełki motoryzacyjne na Politechnice Lubelskiej

Poduszkowiec, kosiarka na gąsienicach i legendarny Żuk. Te i inne pojazdy można oglądać do jutra na parkingu Politechniki Lubelskiej

Przeprosin dla byłego wójta Końskowoli nie będzie. Stanisław Gołębiowski (z prawej) odpuścił sądową walkę o ochronę dóbr z byłym radnym opozycyjnego ugrupowania. Leszek Rodzoś (z lewej) takie zakończenie sporu przyjął z ulgą i zadowoleniem

Były wójt wycofał pozew. Radny nie musi przepraszać za słowa o lojalce

Leszek Rodzoś nie będzie przepraszał byłego już wójta gminy Końskowola, Stanisława Gołębiowskiego, za publiczny komentarz w sprawie jego przeszłości w roli tajnego współpracownika służb w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Sąd postępowanie umorzył.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Motoryzacja -> Sprzedam -> Części

pasek

ZAMOŚĆ

34,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

309,00 zł

Różne -> Sprzedam

zlacz

ZAMOŚĆ

49,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

29,00 zł

Różne -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

299,00 zł

Komunikaty