Tradycja mówi, że w Tłusty Czwartek należy zjeść chociaż jednego pączka na szczęście Wówczas czeka nas powodzenie przez cały rok. – Skoro tradycja każe, to jednego trzeba zjeść – mówi z uśmiechem Magdalena Spaczyńska, cukiernik z Lublina.
Na ten dzień czekają nie tylko łasuchy. Ale w tym roku może jednak nie być aż tak słodko. Wszystko przez inflację: ceny pączków w wielu piekarniach wzrosły o kilkadziesiąt groszy, a te najbardziej „wypasione” nawet o 1-2 złote.
– Niestety pączki w porównaniu do zeszłego roku są trochę droższe. Musieliśmy podnieść ceny o około 20-25 proc, jednak klienci uważają, że jest to niewiele w porównaniu z konkurencją. Do nas przychodzą stali klienci, czyli emeryci i okoliczni mieszkańcy. Moim zdaniem nie możemy ceną produktów refundować sobie naszych dodatkowych opłat. Staramy się oszczędzać – przyznaje Tadeusz Pęzioł, właściciel piekarni przy ul. Jana Sawy w Lublinie, który w tym roku obchodzi jubileusz 50-lecia pracy w zawodzie. – Mamy stałą i zaufaną załogę, dzięki czemu jest nam o wiele łatwiej. Może dlatego tak mocno nie odczuwamy kryzysu.
– Przygotowania idą pełną parą – mówiła nam w środę Magdalena Spaczyńska. – Wyrabiamy pączki tradycyjną metodą. Istotne jest, że nie używamy żadnych ulepszaczy. Nasze pączki są robione naturalnie, według tradycyjnego przepisu. Mamy swoich stałych klientów, którzy chętnie do nas wracają i zawsze wychodzą zadowoleni. Właśnie z myślą o nich pieczemy cały dzień i całą noc.
– W tym roku upiekliśmy około 15 tysięcy pączków – dodaje Tadeusz Pęzioł. – Do wyboru mamy wiele rodzajów, jednak najpopularniejsze są tradycyjne z marmolada i różą. Już w zeszłym tygodniu zebraliśmy potrzebne surowce i zorganizowaliśmy dodatkowe wsparcie personalne, żeby przetrzymać jakoś te półtorej doby przygotowań.
Tego dnia z pewnością nie zabraknie również pasjonatów gotowania i miłośników tradycji, którzy zamiast kupić w piekarni, sami zrobią swoje wypieki. Dlatego jak mówi staropolskie przysłowie: „Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła”.