Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pomiędzy węzłem Jastków a węzłem Lublin Sławinek, w rejonie miejscowości Panieńszczyzna, na drodze ekspresowej nr 12 doszło do wypadku z udziałem czterech pojazdów. Ranna została jedna osoba, droga w kierunku Lublina jest całkowicie zablokowana
Wiadomość o zdarzeniu przekazała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Wiadomo, że doszło do niego o godz. 10.46, a uchwycił je monitoring, zamontowany przy drodze.
Jak przekazał nam mł. asp. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, zadziałał efekt "domina": najpierw bus dostawczy wjechał w tira, a potem w nich uderzyły jeszcze osobówka i autokar. Póki co, nieznane są dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Ranny, na szczęście niegroźnie, został kierowca peugeota. Trafił do szpitala. Autokarem podróżowało 13 osób z Ukrainy, w tym 5 dzieci. Wszyscy kierowcy zostali przebadani alkomatem - byli trzeźwi.
Co z utrudnieniami? "Jezdnia do Lublina zablokowana na wszystkich pasach, jezdnia do Warszawy - zablokowany pas lewy przez pojazdy Straży Pożarnej i pogotowia ratunkowego" - podawała początkowo GDDKiA. Kierowcy na węźle Jastków są kierowani na drogę wojewódzką nr 874 (przez Pociechę, Jastków, Panieńszczyznę), a następnie na al. Warszawską.
Co z tymi, którzy utknęli w korku? Dla pojazdów ciężarowych zorganizowano przejazd, natomiast osobówki, które podróżowały w kierunku Lublina, musiały jechać pod prąd do pierwszego dostępnego zjazdu. Można już za to bez przeszkód jechać w kierunku Warszawy.
Na miejscu ciągle pracują służby.
