Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 listopada 2018 r.
14:35

Bardzo sztuczny problem. Zero waste, czyli jak żyć bez śmieci

0 4 A A
Śmieciowy Potwór - Rob Greenfield<br />
Śmieciowy Potwór - Rob Greenfield
(fot. Archiwum prywatne)

Ma go swoich wnętrznościach 80 proc. morskich ptaków. Jest w kosmetykach, ubraniach, jedzą go ryby, a potem my. Plastikowa butelka w morzu rozkłada się 450 lat, na lądzie znacznie dłużej. Pierwszą reklamówkę wyprodukowano zaledwie 53 lata temu. Tworzywa sztuczne znamy od 111 lat

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

4 490 plastikowe przedmioty

To brzmi jak dobre noworoczne postanowienie. Od 1 stycznia 2017 roku brytyjski artysta Daniel Webb przestaje wyrzucać plastikowe śmieci, które produkuje. Skrzętnie zbiera każdą zakrętkę od butelki, słomkę, papierek po gumie, metkę z ubrania. - Pod koniec roku miałem już w mieszkaniu 22 80-litrowe worki wypchane plastikiem. Każda z tych rzeczy miała bardzo krótkotrwałą funkcję, ale życie prawie wieczne - stwierdza artysta.

By pokazać skalę - jak wiele do tego śmietnika dodaje każdy obywatel zachodniego świata - z rocznego śmieciowego urobku robi mural w Margate, nadmorskiej miejscowości, w której mieszka. „Every day plastic” (Codziennie plastik) to dokładnie 4 490 plastikowe przedmioty. 93 proc. to rzeczy jednorazowego użytku, w tym opakowania na żywność (67 proc.). Tylko 8 przedmiotów (pokrywki do kawy) zostało wykonanych z materiału biodegradowalnego, a jedynie 56 z materiału pochodzącego z recyklingu.

- I tylko 4 proc. ma szanse zostać poddane recyklingowi w zakładach w Wielkiej Brytanii - dodaje gorzko artysta, który na własnej skórze przekonał się, jak niewiele plastikowych przedmiotów rzeczywiście się do recyklingu nadaje.

38 kilogramów w miesiąc. Albo słoik w rok

Dwa lata wcześniej, w październiku 2016 r., na ulicach Nowego Jorku można było spotkać Śmieciowego Potwora. Rob Greenfield paradował w plastikowym garniturze, który był zarazem kubłem na śmieci. Pod koniec trwającego 31 dni eksperymentu Trash Man miał na sobie 84 funty (38 kg) śmieci.

- To i tak o jedną trzecią mniej niż w miesiąc produkuje statystyczny Amerykanin - stwierdził amerykański podróżnik i aktywista, znany już z taki akcji jak „Rok bez prysznica” (Greenfield kąpał się tylko w deszczu, jeziorach, wodospadach itp.).

Za „matkę” idei zerowaste, czyli życia bez śmieci, uważa się jednak Amerykankę Bea Johnson z Kalifornii. Od 2006 roku jej 4-osobowa rodzina produkuje tylko jeden słoik plastikowych odpadków rocznie. I do tego wydają na życie o 40 proc. mniej! Jak to robią?

* zakupy robią na bazarach, nie w sklepach;
* nie przynoszą do domu niczego, co zapakowane jest w plastik;
* jeśli mogą naprawić daną rzecz, nie kupują nowej;
* meble, ubrania czy sprzęty kupują używane.

Dziś Bea Johnson jest autorką bestselleru i bloga „Zero Waste Home” i konsultantką takich firm jak IKEA i General Electrics.

Do sklepów już nie chodzę

Facebokowe polskie grupy ZeroWaste liczą już tysiące członków (Zero Waste Bez Spiny - 8207, Zero Waste Polska - 27 tys. członków). Można tam oddać niepotrzebne rzeczy (od mebli po warzywa z ogródka), zapytać o radę czy podzielić się swoimi małymi sukcesami.

Na Zero Waste Lublin (874 osób) szukam ludzi, które zechcą podzielić się swoimi doświadczeniami.

Marta* zgłasza się jako pierwsza. Rozmawiamy długo, mnie coraz szerzej otwierają się oczy. Bo Marta jest bardzo radykalna. - Generalnie to jest tak, że zaczynasz się przejmować tym, jak wiele wokół jest śmieci, a potem zauważasz, ile rzeczy jest ci tak naprawdę niepotrzebne - zaczyna swoja opowieść.

Nie kupuje worków na śmieci („Mamy jeszcze foliowe torby z poprzednich żyć. Ostatnio wynieśliśmy 60 litrów suchej frakcji. Zbieraliśmy to rok”), nigdy nie bierze foliówek („Jak sprzedawca się upiera, to proponuję swoją. Jest wtedy zdziwienie, ale nie ma buntu”), zakupy robi raz w tygodniu w gospodarstwach i na targu („Jak sprzedawczyni ma ten twaróg zapakowany w dwa woreczki, to nie ściągam ich, bo wiem, że pani i tak je wyrzuci. Mleko w butelce po coca-coli też kupię, bo to w końcu już drugie czy trzecie życie tej butelki”.)

- Im mniej się kupuje, tym pokus jest mniej. Do sklepów nie wchodzę. Gdy zdarza mi się raz czy dwa razy do roku być w dużym markecie, to czuję się jak na wycieczce w Nowym Jorku. Wszystkim polecam taki detoks od marketów - stwierdza.
Podróże? - Własna woda, własne jedzenie. Zatrzymujemy się i gotujemy. Zero zakupów, pełna wolność.

Kosmetyki? - Kupujemy tylko mydło. Zrezygnowałam z farbowania włosów, z makijażu. Im mniej się kosmetyków używa, tym lepiej skóra wygląda. Pastę do zębów robię sama: z węgla, sody i oleju.

Największa bolączka? - Przesyłki kurierskie. To głównie generuje nasze śmieci.
Rady dla innych? - Jeszcze w zeszłym roku wychodziłam z pracy w kawiarni z dniówką w kieszeni i za chwilę tych pieniędzy nie miałam. Teraz prawię nie pracuje i kasę mam. Powtarzam, że ludzie dzielą się na tych co mają pieniądze i na tych, którzy mają czas.

Podczas autoryzacji Marta wycofuje się ze swoich słów. - Nie chcę wyjść na ekoterrorystkę - tłumaczy.

* imię zmienione

Less waste jest dla każdego

Kalina od razu podkreśla, że nie stara się być zero waste, ale less waste. - Proste życie w sensie posiadania, bycie pod prąd konsumpcjonizmowi. Poczucie, że wystarcza mi to, co mam - tłumaczy, gdy pytam jak rozumie tę idę. - W moim przypadku było to przeprowadzenie się na wieś, założenie własnego ogródka i kompostownika, praca zdalna. Oczywiście segregujemy śmieci, staramy się unikać folii. Mamy własne siatki na zakupy, woreczki z firanek na warzywa. Czasami, jak nie mamy siatki, to po prostu rezygnujemy z zakupów - opowiada.

Jest mamą kilkumiesięcznego dziecka i żywym dowodem na to, że dzieci nie muszą produkować mnóstwa śmieci i kosztować majątek. - Używamy pieluszek wielorazowych i wielorazowych myjek zamiast mokrych chusteczek. Dzięki temu nie potrzebujemy też żadnych „cudownych” kosmetyków na odparzenia - tłumaczy. I dodaje: - Staram się nie popadać w zerowastowy fanatyzm. Myślę, że to zniechęca ludzi do zero waste. Jeśli nie mogę generować kompletnie ZERO śmieci, to w ogóle się za to nie zabieram. Dlatego wolę mówić o less waste. Podczas gdy bycie zero waste jest praktycznie niemożliwe, less waste jest dostępne dla każdego. Zarazem to coś, co sprawia, że moje życie jest piękniejsze, a nie coś, co generuje wyrzuty sumienia czy nerwy. Dzięki temu po jednorazowej porażce nie poddaję się i robię swoje. Nie myślę o tym każdego dnia, po prostu wpisuję w te ramy swój styl życia.

Nie lubię zakupów. Skipuję.

Klaudia: Bardzo ważną dla mnie rzeczą jest „ratowanie” jedzenia, czyli tzw. skipowanie. Codziennie na świecie marnują się tony, mało osób wie, ile produktów spożywczych wyrzucają wielkie supermarkety. Wspólnie ze znajomymi jeździmy więc wieczorami skipować i ratować jedzenie przez zmarnowaniem.

Co jest najtrudniejsze? - Chyba te momenty, kiedy potrzebuję kupić jogurt, ser czy coś słodkiego. Może i bym była w stanie to jakoś przeskoczyć, ale w tych kwestiach jestem strasznym łasuchem:)

Ania: Resztki organiczne staram się zawozić do znajomych, którzy mają kompostownik. Wodą, w której myję warzywa podlewam kwiaty w domu i na balkonie. Podobnie robię z wodą, która musi wylecieć z kranu zanim piecyk gazowy ją nagrzeje. Zbieram paragony, robie potem na nich notatki. Z dziurawych skarpetek używam jako ściereczek do kurzu. Do tego wszystkiego mam bardzo cierpliwego męża, który już przez 9 lat godzi się na te moje wszystkie pomysły. Z niektórymi nie do końca się zgadza, ale wiele z nich wprowadził w życie.

„Every day plastic” (fot. Daniel Webb)

Jak sama stałam się ekoterrorystką

W poniedziałek przez moje ręce nie przeszła ani jedna foliowa torebka. Podobnie we wtorek. Pani z kiosku piekarniczego, który mijam po drodze do pracy, przestaje się powoli dziwić, że chcę drożdżówkę „do ręki”.

Na targu przy ul. Ruskiej coraz śmielej wyciągam własne foliówki na warzywa. Czasem sprzedawcy są jednak szybsi, wtedy zaciskam zęby i po raz kolejny obiecuje sobie poprosić znajomego grafika o koszulkę z odpowiednim na taką okoliczność napisem.
Uśmiecham się, gdy widzę, że nowa kawiarnia na Placu Wolności zachęca do wejścia „jadalnymi kubeczkami”. Smutno mi, gdy niedługo później tej zachęty już nie ma - widocznie nie zadziała.

Sąsiadów namawiam na kompostownik, a kolegów z redakcji terroryzuję za każdy przyniesiony do newsroomu plastikowy jednorazowy talerz czy widelec.

Wiem już, że wodę po gotowaniu ziemniaków można wykorzystywać na dziesięć sposobów. Ja podlewam nią kwiaty.
I zaczynam pisać maile do sieci handlowych...

Biedronka robi cieńsze butelki

Wysyłam pytania do większości działających na naszym rynku sieci handlowych. Pytam o sens obciągania pojedyńczych sztuk warzyw i owoców folią. - Taki zabieg znacznie przedłuża świeżość naszych warzyw i owoców. Np. dzięki opakowaniu przydatność do spożycia papryk wydłuża się o 50 proc., a truskawek o 60 proc. W ten sposób Biedronka minimalizuje straty żywności na poziomie dystrybucji oraz już w domach konsumentów, czym również przyczynia się do poszanowania środowiska naturalnego - przekonuje Sylwia Krzyżycka, dyrektor Działu Ochrony Środowiska Jeronimo Martins Polska S.A. I przypomina , że sieć zobowiązała się do 2025 r. zredukować ilość marnowanej żywności o połowę.

Za pośrednictwem biura prasowego dyr. Krzyżycka informuje także, że w ramach projektu Ecodesign Biedronka zmniejszyła gramaturę 1,5 l butelki na wodę Polaris. - Dzięki czemu w ub. r. zaoszczędziliśmy 155 230 kg plastiku - podkreśla. - Dodatkowo, dzięki programowi optymalizacji tras samochodów ciężarowych, zaoszczędziliśmy ponad 8 mln km, co odpowiada ok. 10 podróżom na księżyc tam i z powrotem. Dzięki temu uniknęliśmy emisji do atmosfery ponad 6,5 tys. ton CO2. Co więcej, praktycznie 100 proc. odpadów plastikowych przez nas wytworzonych poddajemy recyklingowi - zapewnia.

Lidl też się stara

- Troska o ekologię oraz przyszłość naszej planety są dla nas ważne, dlatego do 2025 roku Lidl Polska ograniczy zużycie plastiku o 20 proc., a wszystkieplastikowe opakowania marek Lidla będą możliwe do przetworzenia - zapowiada sieć popularnych dyskontów. 

Aleksandra Robaszkiewicz, Communications Manager Lidl Polska, tłumaczy też, że brokuł czy sałata lodowa są pakowane w folię, ponieważ są to warzywa bardzo delikatne, a folia przecież ogranicza odparowywanie wody. - Bez takiego opakowania ta grupa asortymentu nie nadawałaby się do sprzedaży i spożycia po dostarczeniu ich do sklepu - przekonuje. I przypomina, że produkty z „Ryneczku Lidla” są już dostępne bez opakowań. - Razem z naszymi dostawcami rozpoczęliśmy również prace w kierunku zapewnienia opakowań biodegradowalnych naszym bio warzywom i owocom.

Tymi samymi słowami kilka tygodni później sieć skomentuje wpis posłanki PO Agnieszki Pomaskiej, która - zainspirowana nową europejską dyrektywą - na Facebooku będzie się zastanawiać dlaczego produkty bio w Lidlu są tak szczelnie opakowane folią.

Kawa tylko do własnego kubka. Kiedyś…

- Część warzyw jest importowana i przebywa duże odległości, stąd są one zabezpieczane przez dostawców, by nie uległy uszkodzeniom podczas transportu i zachowały odpowiednią jakość - tłumaczy biuro prasowe francuskiej sieci Leclerc. I obiecuje, że do 2020 r. wycofa ze sprzedaży ze wszystkich swoich sklepów w Polsce jednorazowe artykuły plastikowe marki własnej. - Obecnie pracujemy nad zastąpieniem tych produktów artykułami wykonanymi z przyjaznych środowisku tworzyw.

- Od 2025 roku wszystkie produkty marki Carrefour umieszczane będą w opakowaniach, które będzie można poddać recyklingowi (w tym recyklingowi organicznemu). Sieć planuje też wprowadzenie możliwości zakupu kawy do własnego kubka - zapowiada biuro prasowe sieci Carrefour. Przypominają też, że sklepy Carrefour skrupulatnie sortują śmieci, a odpady organiczne przekazują do lokalnych kompostowni.

Kaufland (sieć obecna w 25 europejskich krajach) przypomina natomiast, że ich projekt „360 stopni Plastik” został zaprezentowany we wrześniu na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. - Zdecydowaliśmy się też nie stosować w kosmetykach i środkach czystości marki własnej twardych mikrodrobin plastiku - informuje Daria Tworek z biura prasowego Kaufland Polska Markety.

Sieć Tesco i Stokrotka komentarza odmówiły.

Plastik w liczbach

W latach 50. świat produkował 2 mln ton plastiku. Dziś to 330 mln ton. Co roku trafia do oceanów 8 mln ton sztucznych odpadów. Jeśli to tempo się utrzyma - a wiele wskazuje na to, że nawet przyspieszy - to w 2050 r. w oceanach będzie więcej plastiku niż ryb.

1/3 plastiku w oceanach to mikrowłókna i mikrogranulki o średnicy mniejszej niż 1 mm. To składniki past do zębów i innych kosmetyków (w Holandii, USA, Wielkiej Brytanii i Kanadzie zostały już zakazane), których nie wychwytują oczyszczalnie. Mikroplastik uwalnia się też podczas prania ubrań ze sztucznych włókien (np. polarów). Jest zjadany przez zwierzęta morskie (jako część planktonu), owady i ptaki.

Ostanie badania naukowe wykazały obecność plastikowych granulek w ludzkim kale - także w Polsce. Naukowcy biją na alarm, bo do plastik o takim rozdrobnieniu przywierają wirusy i rozmaite substancje chemiczne jak np. DDT.
Ile ton plastikowych granulek jest spłukiwanych do mórz i oceanów? Tylko w Wielkiej Brytanii tę liczbę oszacowano na 16-86 ton rocznie.

Bangladesz był pierwszym krajem na świecie, który zakazał plastikowych reklamówek (2002). Wciąż jednak na całym świecie rocznie zużywanych jest bilion plastikowych toreb (tysiąc miliardów);

W San Francisco nie kupimy już plastikowych butelek, w indyjskim stanie Karnataka przedmiotów jednorazowego użytku, a na Seszelach plastikowych sztućców.

Reklamówki rozkładają się do 400 lat, a butelki nawet do 1000 lat.

Tak naprawdę nikt nie ma kontroli nad tym, w co pakowane jest nasze jedzenie. Większość plastiku produkowane jest w Chinach, gdzie nikt nie bada go na obecność tak szkodliwych substancji jak Bisfenol A (BPA), który zaburza płodność i gospodarkę hormonalną czy rakotwórcze polichlorowane bifenyle (PCB).

UE powoli się budzi

Od 1 stycznia 2018 roku Chiny przestały przyjmować plastikowe śmieci z Europy i Ameryki Północnej. W ich ślady poszły też takie kraje jak Tajlandia, Malezja i Wietnam.

23 października na posiedzeniu w Strasburgu Parlament Europejski postanowił, że do 2021 roku jednorazowe naczynia plastikowe będą w UE zakazane. Na cenzurowanym są m.in. plastikowe kubki, talerze, słomki, torby, sztućce, pojemniki na jedzenie na wynos i patyczki do uszu.

Producenci będą też musieli do 2025 roku wprowadzić ograniczenia w stosowaniu opakowań jednorazowych tam, gdzie nie istnieje dla nich alternatywa, a więc przy pakowaniu lodów, deserów, warzyw, owoców czy kanapek.

Podobne restrykcje mają dotyczyć wyrobów tytoniowych zawierających plastik. Chodzi głównie o filtry. Do 2025 roku ich wykorzystanie ma być ograniczone o 50 proc., zaś do 2030 roku o 80 proc.

W sprawie mikroplastiku w unijnej dyrektywie można znaleźć tylko „dobre rady”. Konkretnych restrykcji brak.

Pozostałe informacje

Trwa Moto Session w Lublinie. Dominik Kubera gwiazdą pierwszego dnia
Wideo/Dużo zdjęć
galeria
film

Trwa Moto Session w Lublinie. Dominik Kubera gwiazdą pierwszego dnia

Dominik Kubera zdradził nam, jakimi autami mógłby wyjechać z trwających targów Moto Session. Z Michałem Jesionowskim, prowadzącym kultowy kanał na You Tubie, porozmawialiśmy o youngtimerach, a Anna Chwalebny opowiedziała nam o ciekawej historii vw polo w pięknym kolorze blue by Porsche. To wszystko w naszej relacji z targów Moto-Session w Lublinie.

Huczwa Tyszowce wygrywa w derbach dzięki dwóm golom  Argentyńczyka

Huczwa Tyszowce wygrywa w derbach dzięki dwóm golom Argentyńczyka

Huczwa Tyszowce z kolejną ważną wygraną. W derbowym hicie 21. kolejki podopieczni trenera Przemysława Siomy pokonali w Wożuczynie inną ekipę ze ścisłej czołówki – Pogoń 96 Łaszczówka

Drugie ligowe zwycięstwo Avii Świdnik w tym roku

Drugie ligowe zwycięstwo Avii Świdnik w tym roku

Koniec kiepskiej passy piłkarzy Avii. Po pięciu meczach bez zwycięstwa świdniczanie w końcu zgarnęli komplet punktów. W sobotę żółto-niebiescy pokonali na wyjeździe Czarnych Połaniec 2:1. W tym roku, to dopiero druga wygrana drużyny Łukasza Mierzejewskiego w lidze.

Jak nas oszukują na jajkach

Jak nas oszukują na jajkach

Co czwarty sprzedawca jaj oszukiwał klientów błędnie informując o terminie ich trwałości, klasy jakości, metody chow kur - informuje Przemysław Rzodkiewicz, główny inspektor Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Przebadano 460 tys. partii, w sumie 160 000 jaj.

Świdniczanka lepsza od Podlasia. „Rozdajemy łatwe bramki”

Świdniczanka lepsza od Podlasia. „Rozdajemy łatwe bramki”

Piąty mecz z rzędu bez porażki Świdniczanki. W sobotę drużyna Łukasza Gieresza pokonała w derbach Podlasie Biała Podlaska 2:1. Goście wpadli w dołek, bo w czterech ostatnich występach dopisali do swojego konta tylko dwa „oczka”.

"Było zimno, ale swoją jazdą rozgrzaliśmy kibiców" czyli opinie po pierwszym domowym meczu Orlen Oil Motoru Lublin
galeria

"Było zimno, ale swoją jazdą rozgrzaliśmy kibiców" czyli opinie po pierwszym domowym meczu Orlen Oil Motoru Lublin

W piątkowy wieczór mimo chłodnej aury kibicom Orlen Oil Motoru Lublin wcale nie doskwierało zimno, bo zawodnicy Orlen Oil Motoru Lublin w efektownym stylu pokonali na własnym torze ebut.pl Stal Gorzów. Jak pierwszy domowy mecz tego sezonu podsumowali jego bohaterowie?

Orlęta Spomlek prowadziły w Nowym Targu, ale przegrały mecz o sześć punktów

Orlęta Spomlek prowadziły w Nowym Targu, ale przegrały mecz o sześć punktów

W sobotę na boisku w Nowym Targu rozegrano bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie. Po 45 minutach wydawało się, że ważny krok w kierunku uratowania III ligi zrobią Orlęta Spomlek, które prowadziły z Podhalem 1:0. Niestety, wystarczył kwadrans po przerwie, a gospodarze odwrócili losy meczu.

Wisła Grupa Azoty Puławy nie dała rady drużynie swojego byłego trenera

Wisła Grupa Azoty Puławy nie dała rady drużynie swojego byłego trenera

Po dwóch wygranych z rzędu Wisła Grupa Azoty Puławy poniosła drugą z rzędu porażkę. Tym razem podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego ulegli w Grudziądzu tamtejszej Olimpii 0:1 czym mocno utrudnili sobie walkę o utrzymanie

Prawie jak szparagi. Pędy chmielu na talerzu
MAGAZYN

Prawie jak szparagi. Pędy chmielu na talerzu

Są białe, kruche i siedzą pod ziemią. Jets de houblon to wielki przysmak we Francji i Belgii oraz jedno z najdroższych warzyw świata. Sprawdziliśmy, jak smakują młode chmielowe odrosty z Jastkowa.

Taka prędkość to przesada! Pędził po krajówce 200 km/h

Taka prędkość to przesada! Pędził po krajówce 200 km/h

Dobrze, że nikomu nie zrobił krzywdy. Ale wizytę w Polsce 29-latek z Ukrainy na pewno zapamięta na długo. Za swoją ostrą jazdę przez Jeziernię pod Tomaszowem Lubelskim dostał wysoki mandat.

Pocisk w polu. Na szczęście go zneutralizowali

Pocisk w polu. Na szczęście go zneutralizowali

Rolnik, który podczas prac polowych natrafił na niewybuch, zachował się jak należy. Natychmiast zawiadomił służby. Nikomu nic się nie stało.

Samochody wylądowały w polu, 6 osób trafiło do szpitala
galeria

Samochody wylądowały w polu, 6 osób trafiło do szpitala

Bardzo groźnie wyglądał wypadek, do którego dzisiaj rano doszło na skrzyżowaniu dróg w Hubinku w gminie Ulhówek.

Po ścianie jak na skałkach. Wspinanie potrwa do niedzieli
galeria

Po ścianie jak na skałkach. Wspinanie potrwa do niedzieli

Olimpijskie Potyczki - trwa trzecia edycja amatorskich zawodów wspinaczkowych dla dzieci i młodzieży zorganizowane w lubelskim Centrum Sportu Akademos.

Ani chwili wahania. Policjant wskoczył do stawu, żeby ratować tonącą kobietę

Ani chwili wahania. Policjant wskoczył do stawu, żeby ratować tonącą kobietę

To mogło skoczyć się tragicznie, ale finał zdarzenia z wczorajszego popołudnia jest szczęśliwy. Policjant uratował kobietę, która zaczęła się topić w stawie na terenie gminy Dzierzkowice w pow. kraśnickim.

Partyzanckie muzeum powstaje w małej wiosce (zdjęcia z budowy)
galeria

Partyzanckie muzeum powstaje w małej wiosce (zdjęcia z budowy)

Umowa została podpisana wiosną zeszłego roku. Prace na budowie ruszyły szybko. Są już bardzo zaawansowane. Muzeum Partyzantów Polskich powstaje w Osuchach, małej wsi, w gminie Łukowa, w powiecie biłgorajskim.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium