- W związku z napływem przewoźników z Ukrainy, którzy dumpingowo eliminują polskich przewoźników z przewozów bilateralnych (PL-UE), a także wewnątrzunijnych, w związku z wielodniowym przetrzymywaniem polskich ciężarówek po stronie UA, uwięzionych w systemie Echerga, zgłosiłem protest na drodze wiodącej do przejścia w Dorohusku – mówił Rafał Mekler. - Rozpoczęcie planowane jest na 12 maja – dodał.
Wójt gminy Dorohusk wydał jednak zakaz zgromadzenia. Argumentował swoją odmowę faktem, że droga dojazdowa do przejścia w Dorohusku jest uznana za infrastrukturę krytyczną.
Organizatorzy protestu odwołali się od decyzji wójta Dorohuska do Sądu Okręgowego w Lublinie, który w najbliższy ponierdziałek uchyli lub utrzyma decyzję wójta w mocy. Każdej ze stron przysługuje od decyzji Sądu Okręgowego odwalnie do Sądu Apelacyjnego.
O przyczynach planowanego protestu, spodziewanych efektach oraz sytuacji firm z branży transportowej rozmawiamy w programie "Dzień Wschodzi" z Rafałem Meklerem, politykiem oraz przedsiębiorcą transportowym.