

Niespełna 22-letnia podkoszowa poprzedni sezon spędziła w MB Zagłębie Sosnowiec, gdzie miała okazję rywalizować na trzech frontach – w OBLK, Pucharze Polski, a także w EuroCup Women.

W lidze rozegrała 26 spotkań i średnio zdobywała 12 pkt na mecz. W europejskich pucharach zagrała 7 razy i jej średnia punktowa to 10,6.
Wnorowska ma za sobą także występy z orzełkiem na piersiach. Na razie grała w reprezentacjach młodzieżowych zarówno w hali, jak i na dworze W seniorskiej kadrze Karol Kowalewski, który od kilku miesięcy prowadzi także Polski Cukier AZS UMCS, umieścił ją tylko na liście szerokiego składu.
Wnorowska to drugie wzmocnienie lubelskiej drużyny w kontekście nadchodzącego sezonu. Wcześniej klub zakontraktował Robbi Ryan. Amerykanka, ostatnio koszykarka 1KS Ślęza Wrocław, była w minionym sezonie najlepszą zawodniczką sezonu zasadniczego.
Warto pamiętać, że w lubelskim zespole jest też sporo osłabień. Wiadomo już, że w akademickich barwach nie zobaczymy Aleksandry Stanaćev, Laury Miškinienė, Teany Muldrow oraz Batabe Zempare. – Chcemy walczyć o coś więcej i mamy do tego wszelkie argumenty. Skład budujemy w oparciu o zawodniczki z silnym charakterem, ale również takie, które wniosą do drużyny więcej jakości niż w minionym sezonie. Szanujemy każdą koszykarkę, która reprezentowała nasze barwy – to nie był łatwy sezon, pełen wyzwań. Tym bardziej doceniamy fakt, że walczyliśmy do końca o medal – mówi Rafał Walczyk, prezes AZS UMCS Lublin.
